"Przyjaciele są jak ciche anioły...."

Chociaż największa radość w
dawaniu - dziś piszę posta jako szczęśliwie obdarowana. Jakiś czas temu miałam przyjemność pomóc przy stylizowaniu mieszkania Mojej Drogiej P. Przemierzyłyśmy wspólnie niejeden sklep w poszukiwaniu odpowiednio pięknych przedmiotów oraz kwiatów i była to dla mnie wielka uciecha, że zwyczajnie mogę być pomocna. Radość przyjaciół - wiadomo: bezcenna. I ona była już dla mnie wielkim prezentem.

Jednak na niej się nie skończyło, bo Droga P. chadzając ze mną pośród tych wszystkich dekoracji, uknuła słodki plan wprawienia mnie w stan szczęśliwości - zapamiętując co mi wpadło w oko a co nie mogło się znaleźć w jej mieszkaniu z racji odmiennej stylistyki...

I tak wpierw zostałam obdarowana piękną metalowa doniczką... A kilka dni później, gdy byliśmy w odwiedzinach u P. - dosłownie mnie zamurowało, gdy wręczono mi ozdobny słój - wewnątrz pięknie ustrojony rafią pośrodku której znajdował się cudny storczyk w mini naczynku...

Zawsze kiedy spoglądam na te przedmioty wypełnia mnie spora dawka dobrej energii, bo wiem że jest w nich zaczarowany skrawek serca i przyjacielska dobroć. Są to dla mnie rzeczy szczególne...

Kochana P. - sprawiłaś mi wielką radość. Dziękuję raz jeszcze!!!
xoxo, Alicja