Pokazywanie postów oznaczonych etykietą śledztwo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą śledztwo. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 24 lipca 2011

Znaleźć swoje "Światło na śniegu"


Tytuł: Światło na śniegu
Autor: Anita Shreve
wydawnictwo: Świat Książki
data wydania: 2008 (data przybliżona)
liczba stron: 240













                Gdy nagle nasze życie wywraca się do góry nogami i nic już nie jest jak dawniej.Nie ma żadnej siły aby zmienić przeszłość. Czy nie chcemy zostawić wszystkiego i uciec od wspomnień, przeszłości i tego wszystkiego, co boli tak bardzo?Tak właśnie postąpił główny bohater książki "Światło na śniegu" Anity Shreve.  
                Po tragicznej śmierci żony i rocznej córeczki. Zostawia swoje dotychczas owe, dostatnie życie w Nowym Jorku i wraz z 10-letnia córką Nicky przenosi się na odludną farmę.Ze znanego architekta zamienia się w zwykłego stolarza. Praca przynosi mu chwilowe zapomnienie, zmęczenie ciała, ale czy pomaga? Czy można tak z dnia na dzień zapomnieć o ukochanych osobach o szczęśliwych latach? Nie można i właśnie z tymi problemami boryka się bohater. Ucieka ale przeszłość jest czymś od czego nie można uciec. Aż do pewnego grudniowego popołudnia . W czasie spaceru po lesie nagle słyszą ciche kwilenie, pierwsza myśl kot, dźwięk się powtarza. I oto idąc za odgłosami ojciec i córka znajduję w śniegu noworodka owiniętego w ręcznik i mały śpiworek. Szok i nie dowierzanie jak tak można jest zima, na dworze mróz. 
                  Narratorka to dorosła Nicki ma 30lat gdy wspomina o tym wydarzeniu. Opowiada o punkcie zwrotnym który pomógł im zrozumieć jak ważna w życiu jest rodzina. Że nie mamy wpływu na przeszłość,ale od nas samych zależy jak będzie wyglądać przyszłość. Bohaterowie muszą się zmierzyć z trudnymi pytaniami, uspokoić emocje które czasami biorą górę nad tym co podpowiada rozum i serce, wczuć się w położenie innej osoby.  Wyciągają wnioski i podejmują moim zdaniem słuszne decyzje. Książka mimo trudnego tematu jaki porusza tchnie ciepłem i nadzieją na lepsze jutro . 


środa, 20 lipca 2011

"W naszym domu" życie z Zespołem Aspergera


tytuł: W naszym domu
tłumaczenie: Michał Juszkiewicz
tytuł oryginału: House Rules
wydawnictwo: Prószyński i S-ka
data wydania: styczeń 2011
liczba stron: 696







       "W naszy domu" kolejna powieść  Jodi Picoult  dla mnie była pierwszą.  Jest to powieść która przybliża nam zapoznanie się z Zespołem Aspergera i funkcjonowania osób z tą przypadłością. Zaczynając czytać książkę sama nazwa nie była mi obca,ale wszystko poza nią tak. Aby bliżej się zapoznać z tą chorobą sięgnęłam do internetu.  Definicja brzmiała następująco: Zespół Aspergera (syndrom Aspergera, ZA; ang. Asperger's Syndrome, AS) – całościowe zaburzenie rozwoju mieszczące się w spektrum autyzmu.Zaburzenie to obejmuje przede wszystkim upośledzenie umiejętności społecznych, trudności w akceptowaniu zmian, ograniczoną elastyczność myślenia przy braku upośledzenia umysłowego oraz szczególnie pochłaniające, obsesyjne zainteresowania, natomiast rozwój mowy oraz rozwój poznawczy przebiega bardziej prawidłowo w porównaniu do autyzmu dziecięcego. Głównymi kryteriami różnicującymi ZA od autyzmu głębokiego są: brak opóźnienia rozwoju mowy i innych istotnych jej zaburzeń uniemożliwiających logiczną komunikację, prawidłowy rozwój poznawczy. 
         Głównymi bohaterami powieści jest Emma i jej dwóch synów Theo piętnastolatek i Jacob osiemnastolatek z Zespołem Aspergera. Mąż i ojciec odszedł gdy u Jego syna zdiagnozowano chorobę. Przewodnim wątkiem książki jest "zabójstwo" prywatnej instruktorki umiejętności społecznych Jacoba. Za którym, jak się wydaje większości w niektórych momentach nawet może i wszytskim stoi osiemnastolatek.  Ale obok tego przewodniego wątku jest też kilka pobocznych które ukazują nam codzienną walkę Emmy o normale życie dla syna, jej radości i smutki, pokazane jest  też jak ta przypadłość wpływa na funkcjonowanie całej rodziny. Jest to przypadłość która w równym stopniu obciąża wszystkich członków rodziny, jedna osoba nie jest w stanie unieść ciężaru całej sytuacji. Potrzeba jest pomoc rodziny, potrzebna jest współpraca,lekarzy,szkoły a także środowiska w którym znajduje się chory.  
         Powieść jest tym ciekawsza iż ukazuje wszystko co się dzieje z różnych stron występuje kilku narratorów Emma opowiada wydarzenia ze swego puntu widzenia synowie ze swego. Autora stara się pokazać, co czuje każdy bohater ,jak wygląda  w jego oczach dana sytuacja. Dla mnie osobiście najciekawsza była relacja Jacoba ponieważ jak bym się nie starała nie umiałam postawić się w Jego sytuacji. Z jednej strony jest to chłopak bardzo inteligentny, dobrze wychowany, mający skonkretyzowane poglądy na wiele spraw, lepiej dogadujący się z dorosłymi niż rówieśnikami, ma swoją pasje o której wie wszystko. A z drugiej strony każda nieprzewidziane zdażenie nawet bardzo błahe jak np. kolor pomarńczowy czy spóźnienie się na ulubiony serial potrafi wyprowadzić go z równowagii w taki sposób,że potrafi zamknąć się w sobie i przez wiele godz zachowywać się tak jakby w ogóle nie istniał,zero reakcji na świat zewnętrzny.
          Jest to powieść która naprawdę daje wiele do myślenia, rozszerza nasze horyzonty poznawcze, wyczula nas na chorobę drugiej osoby. Uczy nas empatii do takiej osób pokazuje, że nie wszyscy i wszytko co inne znaczy gorsze,złe. Pokazuje jak wielka jest miłość matki i że żadne okoliczności nie są w stanie tego zmienić "Nie wiem, jak wyglądałoby moje życie bez niego,ale wcale  nie chce tego wiedzieć.Nawet gdyby nie miał autyzmu,nie mogłabym kochać go bardziej.........Pochylam się nad nim,tak jak kiedyś,i całuję w czoło. To odwieczny,tradycyjny  matczyny rytuał:tak się sprawdza,czy dziecko nie ma gorączki,tak się udziela błogosławieństwa,tak się życzy dobrej nocy".    
    Nie mogę się doczekać kiedy wpadną mi w ręce kolejne książki tej autorki.