Antyperspirant Dove, ogórek i zielona herbata
1. Antyperspirant Dove z 1/4 kremu nawilżającego oraz witaminą E.
Gdy tylko się skończyć zaczęłam odczuwać jego brak. Na jego miejsce wybrałam drugi z tej samej serii, antyperspirant o zapachu granatu. Pachnie równie nieziemsko.
W udowodniony sposób poprawia wygląd i stan skóry pod pachami. Odświeżający, inspirowany naturą zapach ogórka i zielonej herbaty, pozostawia uczucie lekkiego odświeżenia pod pachami. Teraz możesz czuć się świeżo i czysto przez cały dzień! 48h ochrona. Obudź się. Poczuj świeżość. Nowa formuła wzbogacona w witaminę E.
Dezodorant, przynajmniej do tej pory, nie kojarzył mi się najlepiej i dlatego właśnie długo nie używałam antyperspirantów w sprayu. Gdy już postanowiłam takowy kupić, stanęłam przed dość trudnym zadaniem. W sklepie zobaczyłam chyba całe cztery półki zapełnione różnorodnymi antyperspirantami. Jako kompletny laik w tej dziedzinie postanowiłam kierować się zapachem. Padło na dezodorant Dove, który zdecydowanie pachniał najlepiej ze wszystkich. Uważam, że był to dobry wybór.
+ wygodne i estetyczne opakowanie,
+ przyjemny zapach,
+ odświeża i pozwala poczuć się świeżo,
+ eliminuje nieprzyjemny zapach potu,
+ nie pozostawia białych śladów,
+ dobra cena,
- mało wydajny (taki rodzaj produktu),
- po goleniu może trochę podrażnić.
Gdy tylko się skończyć zaczęłam odczuwać jego brak. Na jego miejsce wybrałam drugi z tej samej serii, antyperspirant o zapachu granatu. Pachnie równie nieziemsko.
Uwielbiam antyperspiranty dove!dla mnie numer jeden zaraz koło Nivea!:D
OdpowiedzUsuńa mi właśnie antyperspirant się kończy, hihi :-)
OdpowiedzUsuńmoże wybiorę któryś z tych dwóch :>
nigdy nie używałam ale mojej koleżance strasznie podrażnił skórę. Alice
OdpowiedzUsuńJa jeżeli chodzi o antyperspiranty jestem wierna Rexonie :D
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, chyba się skuszę na ten o zapachu granatu .
OdpowiedzUsuńdawno nic nie mialam z dove
OdpowiedzUsuńMiałam tą wersje z 1/4 kremu. Bardzo lubiłam! Koiła wszelkie podrażnienia, skóra była mięciutka, aksamitna, nawilżona:) Super.:)
OdpowiedzUsuńnie stosowałam ich jeszcze
OdpowiedzUsuńmoja siostra ma tego dezodorantu z ogórkiem zapas na cały rok...;p
OdpowiedzUsuńNie za bardzo lubię antyperspiranty:( Jakoś od zawsze wolałam sztyfty.
OdpowiedzUsuńdostałam go na urodziny :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie wypróbowałam,bo staram się denkować produkty, ale widzę,że się z nim zaprzyjaźnię, obserwuje :)
nie miałam jeszcze takiego, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOo nie widziałam jeszcze Dove o zapachu granatu :)
OdpowiedzUsuńOooo będę musiała je wypróbować, bo mój deo z Nivea'i się kończy :) Pozdrawiam Malinową koleżankę i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńUżywam antyperspirantu z nivea, ale jak mi się skończy z pewnością wypróbuję ten : )
OdpowiedzUsuńZapach granatu musi być świetny!:)
OdpowiedzUsuńżadnego z nich nie miałam.
OdpowiedzUsuńLubię to :D
OdpowiedzUsuńTo mój ulubiony dezodorant :) Ale wolę jego wersję w sztyfcie :)
OdpowiedzUsuń