Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książki. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 17 czerwca 2014

love.

Hmmm... nie wiem jaki wybrać tytuł. Ponieważ post dotyczy osób, które kocham i robienia rzeczy, które kocham, czyli scrapów, postawiłam na LOVE :)

Dziś chciałabym wam pokazać moje nowe prace wykonane dla Artworkshop.pl

Pierwszą zrobiłam w prezencie dla mojej sis, która niedawno miała imieniny. 


Zdjęcie zostało zrobione w poprzednie wakacje w Jastarni. Był to nasz bardzo udany wyjazd :) Fotkę gdzie wszyscy jesteśmy w górze robiliśmy bardzo długo, bo ja ciągle się spóźniałam haha :)




Z za zdjęcia wyłania się karteczka, która ma nam przypominać kiedy dokładnie to było zrobione :)



I tak oto prezentuje się na ścianie, w pokoju mojej sis :)


Kolejną pracę wykonałam dla siebie. Na zdjęciu jestem z sis i moją babcią. uwielbiam tą fotkę :) Małż połaskotał babcię po stopie i wybuchła śmiechem, więc jest takie naturalne i bardzo radosne :) Moja babcia to krejzolka, więc fotka ta idealnie nas przedstawia :)






Materiały, z których skorzystałam (wystarczy kliknąć w obrazek i przeniesie was do strony:)):




To dziś w sumie na tyle :) Jestem ciekawa czy wam się spodoba :)

PS. Czy pamiętacie o moim wyzwaniu foto? Czasu zostało coraz mniej :) temat jest bardzo wdzięczny, czyli: KSIĄŻKA :) Pamiętajcie, że razem z Maryszą wybierzemy najfajniejszą fotkę, a autor wymyśli kolejny temat i będzie gościem na moim blogu :) Zatem zapraszam was serdecznie :)

PODPIS

środa, 11 czerwca 2014

photo challenge No8

Kochani! Bardzo dziękuję za tyle inspirujących zdjęć w poprzednim wyzwaniu :) temat był uroczy, więc i zdjęcia były wspaniałe :)

W tej edycji gościem będzie, ktoś bardzo wyjątkowy :) Podejrzewam, że każdy JĄ zna :) Dlatego nie ma co pisać za bardzo jej przedstawiać. Każdy wie, jak bardzo jest utalentowana, a ja teraz również wiem, jak sympatyczna jest :) Dlatego postanowiłam napisać kilka słów o naszej znajomości. Maryszę obserwowałam już od bardzo, bardzo, baaaaaaardzo dawna, i podziwiałam jak piękne rzeczy tworzy... Któregoś razu skomentowałam jej post i napisałam, że uczę się szyć, ale idzie mi bardzo topornie, ale staram się nie tracić cierpliwości. Marysza po tym komentarzu napisała do mnie maila i tak to się zaczęło :) Zaczęłyśmy pisać maile, potem zostałam zaproszona na wyzwanie do Art Piaskownicy, potem do DT i tak to jakoś trwa. BAAAAAAArdzo chciałabym poznać ją wreszcie osobiście, choć myślę, że buzie przez długi czas by nam się nie zamykały. I jestem pewna, że jeszcze w tym roku nam się to uda :) Stąd właśnie kochana Marysza jest gościem w tej edycji fotogry i to ona wymyśliła dla was temat :) Ciekawi jaki? 

Temat jest super i jest to: KSIĄŻKA {BOOK} :) My obie uwielbiamy czytać :) i obie potrafimy przesiedzieć pół dnia z książką na kolanach, więc jest to dla nas temat idealny :)
I nasze inspiracje:


Marysza przedstawiła swoją miłość do książek :)


A ja pokazałam jedno z moich ulubionych zajęć :) przeglądanie albumów ze zdjęciami w czasie porannej herbaty :) TU akurat prezent od przyjaciół z Litwy z ich zdjęciami :)
Niestety albumów mam niewiele, ale przeglądam je na okrągło :)
Początkowo chciałam pokazać jak czytam książkę, ale potem stwierdziłam, że album to też książka, a koniecznie chciałam przedstawić to odrobinkę inaczej :)

I tego też od was oczekujemy, abyście do tematu podeszli bardzo kreatywnie :) 

A zasady jak zwykle:

  • w wyzwaniu może wziąć udział KAŻDY!!! wystarczy dodać linka z odnośnikiem do zdjęcia. Osoby nie posiadające bloga, również mogą brać udział w zabawie, zdjęcia można wstawić na facebooku czy na flickerze,
  • biorąc udział w wyzwaniu wstaw w pasku bocznym banerek z odnośnikiem do posta z wyzwaniem,
  • starajcie się odwiedzać i komentować inne blogi - umożliwi to poznanie innych interpretacji tematu i często również poznanie innych, bardzo ciekawych blogów,
  • nie ma znaczenia jakiego sprzętu użyjecie do zrobienia zdjęcia, czy będzie to telefon, zwykły aparat czy profesjonalna lustrzanka. A może stary zenit? czasu jest sporo więc zdążycie wywołać zdjęcie :) Ważne aby zrobione zdjęcie było "świeże", czyli nie wygrzebane gdzieś sprzed roku, a zrobione specjalnie pod temat wyzwania. W końcu tego typu zabawy mają służyć rozwojowi naszej kreatywności :)
  • postanowiłam rozszerzyć działalność mojego wyzwania o Instagram :) Wystarczy dodać taga: #fchwegrochy lub #fotochwegrochy i wspomnieć o mnie w opisie, żeby było wiadomo o co chodzi :)
Banerek do pobrania:


Macie czas do 22 czerwca 2014r. 

I teraz UWAGA!!!! Razem z Maryszą wybierzemy najfajniejsze zdjęcie, i ta osoba wymyśli kolejny temat i będzie gościem :) Mam nadzieję, że zachęci to was do wzięcia udziału w wyzwaniu :) Postarajcie się :)

Ściskamy i życzymy miłego dnia! Czasu macie bardzo sporo, więc zaskoczcie nas!



PODPIS

piątek, 11 października 2013

dobro.

Ciągle ja tu wam marudzę i stękam, że sporo dookoła mnie problemów.
Nie lubię tak, ale obecnie tak wygląda moje życie i nic na to nie poradzę...
Jak opowiadam co się u mnie dzieje, to wiele osób otwiera buzie i nie może uwierzyć. Ale tak po prostu jest.
Myślę, że należy się wam też małe wyjaśnienie... Ale wyjaśnię wam tylko jeden z moich zmartwień... Napisałam kiedyś o tym post, część z was go widziało, ale wtedy jeszcze nie było was zbyt wielu, więc możecie nie wiedzieć o co chodzi : "historia pewnej gwiazduni"... No właśnie i teraz minął rok... ehhh...
Dodatkowo przykre jest, że w tych wszystkich ciężkich chwilach sporo osób się do mnie nie odzywa i udaje, że mnie nie zna. Może im tak jest łatwiej, nie wiem, ale w większości nie wiedzą nawet o połowie tego co się u mnie dzieje... Jeśli któryś z nich to czyta pewnie sobie pomyśli: "hahaha, dobra jest, udaje, że tyle się u niej dzieje..."...

Ale co ja tu piszę!? Nie o tym chciałam! Choć taki wstęp był konieczny :) 
Dziś chcę opisać, że jest też dobro!!! Otacza nas, choć czasem przymykamy na nie oczy :) Oto moje dobra:

     * Dobre ludziki. Mimo wielu osób, które mnie opuściły są dookoła mnie dobre duszyczki :) Które mnie wspierają, kochają, i dają mi naprawdę wiele! Wśród tych duszyczek jesteście też WY, moje kochane blogerki! :) Nie wiecie jakie to miłe, jak piszecie do mnie wiadomości, maile, z zapytaniem co u mnie i czy wszystko ok, bo nie piszę... Nie da się tego opisać! Po takich mailach, spotkaniach od razu chce mi się żyć :) Wśród tych ludzików jest też mój Małż :) wczoraj mieliśmy swoją maleńką rocznicę - 4 lata jak się znamy, ja nie miałam zbytnio nastroju na cokolwiek (przez te problemy), chciałam zostać w domku, w dresach i sobie płakać, a tu mój Małż, kazał mi się ubrać i zabrał mnie do najbardziej zaludnionego miejsca w Łodzi... A tam... wchodzi moja przyjaciółka z chłopakiem!!! Cudowna niespodzianka! Nie widziałyśmy się 2 tygodnie i bardzo się stęskniłam! Mega udany wieczór :) I dostałam kwiatki do Małża hihi :)


Uffielbiam goździki :)
A za oknem piękna jesień :)
Zdjęcia na blacie w kuchni :P
Kolejne moje dobro - mam cudny widok na park za oknem w kuchni, a okno przy blacie, gdzie kroje :)
Więc jak kroje to mam fajne widoki :) 



     * Dobre, bo wygrane :) udało mi się wygrać 3 candy i nie miałam czasu ich opisać :) A wygranie candy = paczka :) A Groch kocha paczki! Kocha je otwierać i w ogóle je uffielbia :) a zawartość zawsze jest suuuper :)


Sóffki :) Od Agatki :)
Skubana zdolniacha ledwo co złapała za szydełko i od razu macha takie piękności :D są super!


"Mucha", czerwona piękność, stworzona przez kolejną zdolną bestyjkę, czyli Creaturrę :)
Jest cudowna!
Kurde! Kocham wszystko co szydełkowe i koniec kropka!


A ostatnio od Any wygrałam 3 notesiki!
Ah, ja - miłośnik papieru!
To dopiero dla mnie radość :)
Mam już pomysły co tu z nich stworzyć hihi :)

     * Dobre SZYDEŁKO! Jej jak ja je ubóstwiam! Wpadłam w szał szydełkowy! szydełkuję non stop!


Szaliki...


...trójkąty, które totalnie zakręciły mój świat hihi...


A już wkrótce będzie można u mnie nabyć to co wyżej :)
Ale to jeszcze tajemnica więc ciiiiii...

     * Dobra Fu! Jakiś czas temu wyszydełkowałam dla FU szydełkowego kaktusa, tak jak chciała :) A ona dziś go pokazała hihihi :) A ja głupia nie zdążyłam go sfocić, więc kradnę zdjęcie od Fu :)


Robiony przeze mnie jest ten najbardziej z lewej :) w niebieskiej doniczce :P ten najbardziej koślawy :)
A reszta zrobiona przez Anitkę.
To fakt, jej są fajniejsze, ale i tak fajnie mi się go robiło hihi :)

     * Dobre włóczki :) Ponieważ dziergam jak szalona to zamówiła 2 ogromne wory włóczek! Kocham włóczki, więc one mnie też cieszą :) Tu tylko tycia część hihi ;P




     * Dobra książka! Podkreślam to po raz milionowy - książka, najlepsza forma relaksu hihi :) Jak jest dużo problemów, to siadam z książką i totalnie wyłączam ze świata, który mnie otacza, tak jakbym po prostu przenosiła się do innej czasoprzestrzeni... A teraz jeszcze zaczyna się mój ukochany okres na grube skarpety, ciepłe łapcie, gorącą herbatę :)


A zdjęcie na dywaniku, który czeka na którąś z was :)
Czytam już ostatnią część z serii Camilli Lackberg :(
Niektóre części były trochę nudniejsze, dużo rzeczy się powtarzało, ale ogólnie fajnie się czytało :)
lubię też wieczorem poszukać inspiracji wśród książek o szyciu, szydełkowaniu i innych robótkach :)

     * Dobry dywanik...


...do wygrania :)


Toż to ostatnie dni na zapisy :)

 No to chyba na tyle tych dobroci :) widzicie? Czasem jak wszystko jest źle wystarczy się rozejrzeć, a coś dobrego znajdzie się dookoła nas :) Głęboko wierzę, że już wkrótce moje czarne chmury zostaną rozwiane i wreszcie wyjdzie słońce :)
ściskam was mocno, i dzięki, że jesteście :)



PODPIS

poniedziałek, 4 marca 2013

Day 1 {favourite time of the day}

I nie wiadomo kiedy, a tu miesiąc zleciał. Ostatnio zaniedbałam troszkę moje fotograficzne wyzwanie, ale już się biorę za siebie :) Oto kolejny tydzień z wyzwaniem u Uli. A dzisiejszy temat to: favourite time of the day.


Kurde... przyznaję się bez bicia... Ja nie mam ulubionej pory dnia! No tak po prostu nie mam! Myślę o tym od rana i nie wiem hehe :) Nie lubię rano wstawać, ale sobotnie poranki, gdzie nigdzie się nie śpieszę i mogę dłużej pospać uwielbiam :) A ma być ogólnie, więc rano jest wykluczone... do południa - praca, czasem to lubię, jak siedzę w laboratorium, ale są takie momenty, że mam rzeczy do zrobienia, których nienawidzę, i wtedy tylko się męczę... więc też odpada... W miarę lubię porę obiadową, ale my późno jemy  :/ No i jak jem, to myślę, że zaraz muszę iść pozmywać, a jeszcze mam to i to do zrobienia... A ja nie lubię tego uczucia, że coś muszę! Dlatego padło, na czas kiedy się relaksuję - czyli TERAZ

A oto jeden z przykładów mojego relaksu:



Czyli po powrocie z pracy wskakuje w wygodne drecholce, zaparzam herbatkę i siadam z książką, z szydełkiem, do maszyny do szycia... a czasem włączę jakiś serial... a czasem poczytam blogi :) Jedyne czego nie lubię w tym czasie, to to, że nie ma mojego męża :( bo zazwyczaj jak ja wracam, on siedzi jeszcze w pracy... Ale jest to taki czas, taka chwila, gdzie muszę odpocząć i rzucam wszystko - sprzątanie, pranie, inne obowiązki i po prostu potrzebuję przynajmniej 20-30 minut na odpoczynek :) na wypicie tego kubka herbaty, na uspokojenie myśli, na nabranie energii :) czasem może i jest to marnotrastwo  czasu, ale naprawdę potrzebuję tej chwili tylko i wyłącznie dla siebie :)



A dziś sobie zrobiłam prezent i kupiłam stokrotki w doniczce :) wniosą odrobinę radości i wiosny do naszego pokoju :) widać tutaj jej kawałek :) 


***
APEL:


A teraz chciałabym zadać wam pytanie: czy jest w śród was ktoś, kto ma albo ktoś, kto zna kogoś, kto posiada pierwszą część książki Mimi i Zorkiego, "Czas odnaleziony"? Zamówiłam te dwie części (widać je na zdjęciu:)) i jestem nimi zauroczona i zachwycona! Bardzo, ale to naprawdę BARDZO mi zależy, aby zdobyć pierwszą część... Chciałabym mieć wszystkie 3 :) więc jeśli jest ktoś taki wśród was, kto ma dodatkowy egzemplarz chętnie odkupię :) tylko proszę dajcie znać :) Będą naprawdę wdzięczna :) I obiecuję dodatkowo jakiś fajny prezent w ramach podziękowania :)



PODPIS

poniedziałek, 14 stycznia 2013

books&photos {week2 in photos}

Siedzę właśnie i patrzę przez okno - jest pięknie! Sypie śnieg i jest biało :) oczu nie mogę oderwać! 

A jak wam minął weekend? My z Małżem zachwyceni zimowym klimatem zebraliśmy się spontanicznie na sesję ślubną :) Pół roku po ślubie, a myśmy jeszcze pleneru nie mieli... No i tak sobie skoczyliśmy, w sobotę D. robił zdjęcia mnie, a w niedziele nasz znajomy robił nam obojgu :) Chyba tylko ja jestem na tyle porąbana, żeby z gołymi ramionami biegać po śniegu :) Ale czego się nie robi dla zdjęć? Efekt był tego warty :) Tutaj jest mała zapowiedź :) Zapraszam, a jak zdjęcia się obrobią to się nimi pochwalę :)

Minął kolejny tydzień mojego wyzwania CaptureYour365 :) Część łatwiejszych tematów już wyczerpałam i powoli zaczynają się schody :) może to i dobrze, za łatwo też nie może być :)


1) Orzech jeszcze na tle świątecznej choinki
2) Przy moim biurku jest rura od kaloryfera, po której wspina się reniferek, dostałam go kiedyś od sis :)
3) Mój ulubiony miś :) dostałam na urodzinki od Małża 3 lata temu :) mam bardziej ukochanego misia z dzieciństwa, ale jest u rodziców w domu
4) Któregoś dnia była wielka chlapa, i wtedy znalazłam rozpuszczający się lód :) nawet widać mały strumyk cieknącej wody - uwielbiam takie widoki


5) na zdjęcie peaceful nie bardzo miałam pomysł i powstało ono z moich paluszków :)
6) a za okrąg robi moja obrączka hihi
7 i 8) nie wiedziałam, które wybrać, więc są oba :) nie trzeba tu chyba nic tłumaczyć hihi :) (zdjęcia z wspomnianej wyżej sesji)


***

W miniony weekend pojechaliśmy z Małżem na małe zakupy książkowe. Od naszych weselnych gości poprosiliśmy o karty prezentowe do Empika zamiast kwiatów. Nie spodziewaliśmy się, że aż tyle kart dostaniemy. Pomysł uważam za super, ponieważ, kwiaty i tak byśmy wyrzucili, a tak to będziemy mieli super kolekcję książek i pamiątki ślubne :) Uwielbiam książki i jakiś czas temu się od nich uzależniłam. I uważam również, że książki są najbardziej wartościowym prezentem. Dodatkowo trafiliśmy na promocje i dostaliśmy kilka książek gratis :) Pewnie was zdziwi trochę mój gust książkowy hihi (przynajmniej pana w Empiku wczoraj dość mocno zdziwił:)


Uwielbiam kryminały :) A szwedzkie kryminały po prostu ubóstiwam!!! Dlatego padło na prawie całą serię Camilli Lackberg (2 pozycji nie dostałam)




Pochłonęłam również taką książkę jak Metro 2033 - gorąco polecam, powstały teraz 2 nowe książki z tej serii, które też dostałam, JUUUUUPPPPPPIIIII!!! Kupiliśmy też Listy między Marią Curie-Skłodowską i jej córkami - ja jako naukowiec uwielbiam ją i podziwiam, więc z tej pozycji też bardzo się cieszę. Kupiliśmy też "Paryski ekspres", nie słyszałam nic o tej książce, ale to też jakiś kryminał i "szkoła gotowania pod amorem" - nie przepadam za romansami, ale opis tej książki mi się spodobał, więc też wylądowała w koszyku (i była gratis hihi)


Dorwaliśmy również album z modelkami Vogue'a - ekstra!!! I aż dwie książki mojego ulubionego kucharza - Gordona Ramsay'a. Mamy też poradnik dla fotografów ślubnych, a ja sobie wzięłam "przytulne dekoracje" z cudownymi wzorami do uszycia, aby ozdobić dom.

Z wszystkich książek baaardzo się cieszę :) Nie wiem co teraz czytać! Zostało nam jeszcze kilka kart do wykorzystania, ale musimy się zastanowić co kupić :) Może polecacie jakieś książki? Chciałabym jeszcze kupić "sztukę planowania" i "street art", ale niestety teraz ich nie było. Jejku, jejku JEJKU! mam tyle wspaniałych książek :)!!!!!!!!!!!!!




Photobucket
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...