W naszych słoiczkach przybyło mało.
W moim znalazły miejsce nitki ze skończonego wdzianka. Wyszło super i wkrótce je pokażę. Jeszcze tylko brakuje przy nim guziczków. Koleżanka poddała mi dzisiaj pomysł, żeby obrobić guziczki szydełkiem, co bardzo mi się spodobało i wkrótce wdzianko będzie w całości do pokazania :)
W słoiczku Oli resztki z kwiatków, które zostaną zapewne wykorzystane po obronie dyplomu :)
Przy okazji TUSAL - owego wpisu pochwalę się serwetą wykonaną przeze mnie prawie 25 lat temu.
Na serwecie jest 6 gałązek głogu, a brzegi obłożone są mereżką. Jestem dumna z tej serwety :)