Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Miki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Miki. Pokaż wszystkie posty
środa, 7 listopada 2012
czwartek, 18 października 2012
Stroje dla Millie YoSd i Miki MSD KAYE WIGGS
Stroje dla Millie YoSd i Miki MSD KAYE WIGGS
dostępne na Ebay
http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=251169950462
http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=251169953224
dla 1/4 MSD Miki Nysa Layla Kaye Wiggs
dla YoSD MILLIE, Tillie,Lillie Kaye Wiggs
wtorek, 12 czerwca 2012
Wycieczka do Wioski Indiańskiej
Wycieczka do wioski indiańskiej
Miki -Kaye Wiggs
Millie - Kaye Wiggs
Dziewczyny dowiedziały się o swoich dawnych przodkach, skąd pochodzili i postanowiły dowiedzieć się więcej na temat życia Indian w najlepiej do tego stworzonym miejscu w Polsce, czyli Skansenie-Muzeum Wioski Indiańskiej „TATANKA”.
Wiedząc skąd pochodzili przodkowie dziewczyny postanowiły ubrać się odpowiednio w stroje podobne i choć trochę przypominające ubiory Indianek tym bardziej, że udawały się w tak wspaniałe miejsce opowiadające właśnie o ich przodkach.
Po dotarciu na miejsce zobaczyły niesamowite miejsce przypominające i odzwierciedlające w pełni wioskę indiańską gdzie można było zobaczyć tipi gdzie mieszkali-spali Indianie, wiele pamiątek i przedmiotów używanych przez Indian jak również usłyszeć wiele wspaniałych historii i opowieści o ich życiu.
Ponieważ dziewczynom bardzo się tam spodobało, stwierdziły, że na pewno pojawia się tam ponownie a może nawet wybiorą się kiedyś większa grupa lalek.
Przeżywszy tam bardzo miło czas dowiadując się wielu ciekawych informacji o życiu Indian postanowiły zareklamować to miejsce, ponieważ jest warte odwiedzin oto link do strony Wioski Indiańskiej
http://www.indianie.pl/
Miki -Kaye Wiggs
Millie - Kaye Wiggs
Dziewczyny dowiedziały się o swoich dawnych przodkach, skąd pochodzili i postanowiły dowiedzieć się więcej na temat życia Indian w najlepiej do tego stworzonym miejscu w Polsce, czyli Skansenie-Muzeum Wioski Indiańskiej „TATANKA”.
Wiedząc skąd pochodzili przodkowie dziewczyny postanowiły ubrać się odpowiednio w stroje podobne i choć trochę przypominające ubiory Indianek tym bardziej, że udawały się w tak wspaniałe miejsce opowiadające właśnie o ich przodkach.
Po dotarciu na miejsce zobaczyły niesamowite miejsce przypominające i odzwierciedlające w pełni wioskę indiańską gdzie można było zobaczyć tipi gdzie mieszkali-spali Indianie, wiele pamiątek i przedmiotów używanych przez Indian jak również usłyszeć wiele wspaniałych historii i opowieści o ich życiu.
Ponieważ dziewczynom bardzo się tam spodobało, stwierdziły, że na pewno pojawia się tam ponownie a może nawet wybiorą się kiedyś większa grupa lalek.
Przeżywszy tam bardzo miło czas dowiadując się wielu ciekawych informacji o życiu Indian postanowiły zareklamować to miejsce, ponieważ jest warte odwiedzin oto link do strony Wioski Indiańskiej
http://www.indianie.pl/
Podczas tej wycieczki nagle z Tipi wyłonił sie nad nami
"wielkolud" w postaci Karolinki
Miłego dnia
Style4doll
środa, 23 maja 2012
Moje nowe hobby czyli wrzeciono
Już od jakiegoś czasu czytałam Prząśniczkę https://polskiewrzeciona.wordpress.com/ i inne blogi o przędzeniu i w końcu postanowiłam spróbować.
U kogoś przeczytałam, że można wykorzystać drewnianą mątewkę, ale miałam akurat tylko łyżkę i pierwsze metry ukręciłam na drewnianej łyżce. Nie szło to najlepiej, ale jak już kupiłam mątewkę, to nie wydawała mi się wcale lepsza.
To moja pierwsza przędza ukręcona na łyżce. Dwa kolory, bo taki był plan, między jasnym i ciemnym jest melanż.
Potem zaczęłam kombinować z innymi „wrzecionami”. Chciałam wypróbować przędzenie metodą obracania w miseczce i muszę przyznać, że to mi obecnie najbardziej odpowiada. Chyba dlatego, że siedzę sobie na kanapie, na kolanach laptop a na nim miseczka i można kręcić.
Musiałam tylko zrobić pasujące wrzeciono. Kiedyś tworzyłam biżuterię i zostały mi jeszcze koraliki, wybrałam najcięższe i zamontowałam je na patyczkach do szaszłyków. Trochę słabo się kręcą, ale i tak są lepsze od łyżki czy mątewki.
Nadal myślałam jak zrobić lepsze wrzeciono, na co spojrzałam to zastanawiałam się czy można to wykorzystać, aż w końcu wzięłam do ręki szpuleczkę do maszyny, dociążyłam koralikami i założyłam na pałeczki do ryżu. Pałeczki musiałam zaostrzyć na drugim końcu i trochę wyrównać bo były lekko spłaszczone. To z czarnymi koralikami było jeszcze za lekkie, ale te z żółtymi i zielonymi są super. Kręcą się wspaniale, na razie będę na takich ćwiczyć.
Zrobiłam pierwsze dzianiny z własnoręcznie uprzędzonej nitki . Brzmi dumnie, ale są to nieduże rzeczy, ponczo (a właściwie taka niedługa narzutka) i kamizelka dla lalki BJD Dollfie o wysokości 46 cm. Ubrania szyła Karolina i takie właśnie dzianinowe dodatki sobie u mnie zamówiła.
Stroje prezentuje BJD Dollfie Miki KAYE WIGGS
U kogoś przeczytałam, że można wykorzystać drewnianą mątewkę, ale miałam akurat tylko łyżkę i pierwsze metry ukręciłam na drewnianej łyżce. Nie szło to najlepiej, ale jak już kupiłam mątewkę, to nie wydawała mi się wcale lepsza.
To moja pierwsza przędza ukręcona na łyżce. Dwa kolory, bo taki był plan, między jasnym i ciemnym jest melanż.
Potem zaczęłam kombinować z innymi „wrzecionami”. Chciałam wypróbować przędzenie metodą obracania w miseczce i muszę przyznać, że to mi obecnie najbardziej odpowiada. Chyba dlatego, że siedzę sobie na kanapie, na kolanach laptop a na nim miseczka i można kręcić.
Musiałam tylko zrobić pasujące wrzeciono. Kiedyś tworzyłam biżuterię i zostały mi jeszcze koraliki, wybrałam najcięższe i zamontowałam je na patyczkach do szaszłyków. Trochę słabo się kręcą, ale i tak są lepsze od łyżki czy mątewki.
Nadal myślałam jak zrobić lepsze wrzeciono, na co spojrzałam to zastanawiałam się czy można to wykorzystać, aż w końcu wzięłam do ręki szpuleczkę do maszyny, dociążyłam koralikami i założyłam na pałeczki do ryżu. Pałeczki musiałam zaostrzyć na drugim końcu i trochę wyrównać bo były lekko spłaszczone. To z czarnymi koralikami było jeszcze za lekkie, ale te z żółtymi i zielonymi są super. Kręcą się wspaniale, na razie będę na takich ćwiczyć.
Zrobiłam pierwsze dzianiny z własnoręcznie uprzędzonej nitki . Brzmi dumnie, ale są to nieduże rzeczy, ponczo (a właściwie taka niedługa narzutka) i kamizelka dla lalki BJD Dollfie o wysokości 46 cm. Ubrania szyła Karolina i takie właśnie dzianinowe dodatki sobie u mnie zamówiła.
Stroje prezentuje BJD Dollfie Miki KAYE WIGGS
Miłego dnia
Jola :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)