"Niech żyje bal" śpiewała Maryla Rodowicz. Styczeń i Luty to czas rożnych bali, od tych tradycyjnych, przez bale przebierańców po te duże karnawałowe, jak chociażby w Rio de Janeiro. Ten czas kojarzy mi się ze złotem, mnóstwem kolorów, głośną muzyką i tańcem. Zainspirowana tą różnorodnością balów, jak również wyzwaniem Szufladowym poczyniłam zaproszenie na takową imprezę: Maska wycięta z głowy, potraktowania złotą farba i embossingiem na ciepło. Dodanych kilka warstw, koronka, gaza, wstążka szyfonowa, sznurek, kwiaty, perełki i piórka. Zrobienie zdjęcia, gdy za oknem niebo przysłonięte ciężkimi chmurami graniczy z cudem, więc gdy tylko na chwilę się niebo rozjaśniło poprawiłam zdjęcia i poniżej efekt jaśniejszych dni. Na tym zdjęciu widać delikatny efekt embossingu na masce. Zaproszenie wędruje na wyzwania: Szuflada: Wyzwanie 1: Niech żyje bal Dziękuję Wam kochani, że do mnie zaglądacie i cieszę się, że spodobała się Wam
This is a gorgeous box. Thank you so much for joining us at Sir Stampalot this month.
OdpowiedzUsuńClare x
Just beautiful, and so cute. Thanks for sharing at Sir Stampalot this month
OdpowiedzUsuńPinky
Just so beautiful, Thanks for joining us at sir stampalot this month And good luck !
OdpowiedzUsuńHugs
Francesca
Gorgeous creation, thanks for joining Sir Stampalot’s Challenge, good luck.
OdpowiedzUsuńHappy crafting
Tracy x
Pudełko jest urocze :).
OdpowiedzUsuńPrzepięknie je ozdobiłaś, od razu widać, że będzie zawierać coś, do czego masz sentyment...
OdpowiedzUsuńAle śliczność-pomysł cudo
OdpowiedzUsuń