W niedzielę biegałam po Galerii Krakowskiej w poszukiwaniu nowych kredek do ust, wypuszczonych niedawno przez lubiane przeze mnie Bourjois. Niestety nigdzie nie mogłam ich znaleźć - po zaznajomieniu się z nimi wcześniej w jednym z Rossmannów, w trzech kolejnych wcale ich nie było. Wczoraj w Warszawie napatoczyłam się na nie w promocji w Superpharm i niewiele myśląc capnęłam jeden z nich. Po długich debatach nad kolorem zdecydowałam się finalnie na 01 Red Sunrise, choć decyzja nie była łatwa.