Nie tak łatwo było mi się za to zabrać, ale postanowiłam w końcu uwiecznić stópki i rączki młodego w masie solnej. Był to mój pierwszy kontakt z tym tworzywem.
Przepis jest prosty: mąka, sól i woda. Podobno najlepsza mąka to ta o typie 450, czyli wychodzi, że tortowa. Jednak ja takiej nie miałam i wzięłam krupczatkę (typ 500). Myślałam, że nic z tego nie wyjdzie, bo musiałam dodać trochę więcej wody i wydawała mi się dość krucha. Mimo tego wyszły mi całkiem fajne odciski stópek. Z rączkami niestety niewypał, bo Mati ciągle je zaciskał. Odciski suszę na parapecie od 17 maja. Masa szybko stała się twarda, ale nie wiem czy już jest całkowicie wysuszona. Poczekam jeszcze dla pewności parę dni i zabezpieczę woskiem, bo masa z tych składników łatwo chłonie wilgoć i może mi później popękać.
nóżki 6,5 miesiąca |
Ciekawe, czy też robiłyście tego typu pamiątki? :)