...Moja Kochana Babcia,dzięki której mam tak piękne wspomnienia z dzieciństwa,pachnące świeżym ciastem i kwiatami z ogrodu.....Babcia,która zawsze miała czas dla mnie...Kiedy zamykam oczy widzę ją przed sobą.....elegancka starsza Pani,z błękitnymi oczami pełnymi miłości,w swojej ulubionej wrzosowej bluzce......ten kolor jest też moim ulubionym kolorem....może właśnie dlatego,że kojarzy mi się z osobą ,która na zawsze będzie w moim sercu......Najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa mam właśnie dzięki Babci Maryni....śniadanie pachnące świeżymi bułkami,miodem i galaretką z porzeczek,jedzone na starej drewnianej deseczce...wielkie wyjścia do kafejki,gdzie zawsze z babcią jadłam bomby czekoladowe....zapach ogrodu,śpiewające świerszcze pod "brzegiem"....wielkie pudła guzików,którymi bawiłam się z babcią w sklep....tych wspomnień jest wiele,dlatego będę często do nich wracać....
....Muszę też napisać coś o Dziadku....kochanym dziadku ,dzięki któremu miałam miodek prosto z ula......,który w każdy piątkowy poranek wybierał się na miasto po gazety..... dziadku,który zaszczepił we mnie chęć nauki esperanto....i przede wszystkim pięknie malował(mam zamiar umieścić tutaj parę zdjęć z rysunkami,które znalazłam na strychu) ....
Myślę,że najpiękniejsze momenty swojego życia zawdzięczam właśnie Babci i Dziadkowi,którzy potrafili stworzyć prawdziwy dom pełen miłości
