Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Owocowo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Owocowo. Pokaż wszystkie posty

piątek, 9 maja 2014

Surówka z Czerwonej Kapusty II

Warzywa na naszych talerzach powinny dominować nad resztą pożywienia. Dlatego warto robić surówki. Taka, może zastąpić też podwieczorek czy kolację. Prosta, smaczna i zdrowa.

Ps. wychodzi na to, że to pierwszy udokumentowany przepis, który pochodzi z mojej diety zdrowotnej ;)


czwartek, 8 maja 2014

Czekoladowe Ciasteczka Owsiane

To były ostatnie ciasteczka jakie upiekłam przed przejściem na dietę i szczerze przyznam, że żałuję, że nie piekłam ich częściej, bo w smaku są obłędne. Mój Mąż też za nimi tęskni ;)
Ciasteczka są bardzo aromatyczne i pełne smaku. Połowę polałam gorzką czekoladą dla Niego. Resztę zostawiłam bez, bo jak dla mnie, nie potrzeba im nic więcej - same w sobie są przepyszne. 
Zachęcam Was do ich przygotowania ;)

piątek, 7 marca 2014

Karpatka Malinowa

Tradycyjna karpatka, urozmaicona malinową frużeliną. Ostatnio jem sporo malin. Frużelinę malinową, jadam na przykład z jogurtem naturalnym. Pycha! Albo smaruję nią kanapkę z serkiem philadelphia - też dobre. Dlatego w Karpatce, też nie mogło jej zabraknąć ;) Jak dla mnie, spisała się w niej bardzo smacznie.


Ciasto robiłam już jakiś czas temu, ale przepis wstawiam celowo dzisiaj, żeby było bardziej uroczyście. Otóż dzisiaj jest 5 rocznica naszego ślubu ;) Chyba nie będę oryginalna, jeśli powiem, że wydaje mi się jakby dzień ślubu był wczoraj ;) Trzymajcie kciuki, żebyśmy dotrwali do 10 rocznicy. Żartuję! Nie musicie trzymać, bo akurat z moim Mężem nie będzie to trudne ;)
Jutro jest Dzień Kobiet, więc życzę zaglądającym tu Kobietom, wszystkiego o czym marzą oraz samych sukcesów w kuchennych eksperymentach (tego to akurat i sobie życzę ;) ).


czwartek, 27 lutego 2014

Pączki II

W czasie karnawału piekłam różne odmiany pączków i faworki, ale w Tłusty Czwartek zawsze stawiam na tradycyjne pączki.
Korzystałam z mojego sprawdzonego przepisu, który jest już na blogu, ale nieco go zmieniłam. Największą zmianą jest sposób nadziewania, bo dżemem wypełniałam już upieczone pączki, a nie tak jak wcześniej surowe. Na koniec polałam je lukrem i posypałam kandyzowaną skórką cytrusową.
Przyznam Wam, że są jeszcze pyszniejsze niż zwykle. Może zabrzmi to nieskromnie, ale to najlepsze pączki jakie jadłam. Taka prawda, więc czemu mam kłamać ;)

wtorek, 25 lutego 2014

Mini Pączuszki Serowe

Tuż przed Tłustym Czwartkiem mam dla Was przepis na szybkie malutkie pączuszki.
Możecie je posypać cukrem pudrem lub polać lukrem trzcinowym. Wybór pozostawiam Wam, ale nam bardziej smakowały te z lukrem. Cukier puder trzcinowy smakuje inaczej niż ten zwykły, więc polanym pączuszkom nadaje innego smaku. Poza tym, te malutkie kuleczki, w przeciwieństwie do ich większych krewnych, nie zawierają nadzienia, więc lukier sprawia, że stają się trochę wilgotniejsze.
Smaku ciastu nadaje też skórka kandyzowana, którą można również ozdobić świeżo polane lukrem pączuszki.

Życzę Wam smacznego i słodkiego Czwartku! ;)


środa, 12 lutego 2014

Tort Czekoladowo Malinowy na Walentynki

To moja druga słodka propozycja na tegoroczne Walentynki. Rok temu proponowałam Wam Kruche Ciasteczka Czekoladowe i Ptysiowe Serduszka z Czekoladą. W tym roku postawiłam na torty (poprzedni Tort Czekoladowo Waniliowy).
Jest to trochę ryzykowne posunięcie z mojej strony - jeśli chodzi o stronę wizualną, bo nie mam talentu do robienia "ładnych rzeczy". Nigdy nie potrafiłam rysować ani malować, ba! nawet moje pismo jest okropne, a takie ciasto zwane tortem, powinno się jakoś prezentować.
Mam nadzieję, że przekonam Was tym, że tort jest naprawdę smaczny. Ja osobiście nie lubię ciast z dużą zawartością ciemnej czekolady czy kakao, ale w tym jest wszystko tak zbalansowane, że ciasto mi smakuje i to nawet bardzo. Można do niego użyć mrożone maliny - w kremie nie robi to różnicy. Jednak jeśli macie dostęp do świeżych, to polecam ozdobić nimi wierzch tortu, bo dodają naprawdę wiele smaku i orzeźwienia.
Czekolada i maliny, to naprawdę idealna kompozycja.

PS. Frużelinę i ciasto, najlepiej przygotować wieczorem, bo frużelina potrzebuje kilkugodzinnego chłodzenia, a ciasto też musi wystygnąć. Następnego dnia pozostaje już tylko zrobić krem, przełożyć nim ciasto i polać polewą. Ja tak nie zrobiłam, przez co miałam prawie cały dzień pod znakiem "robienie tortu", które w dużej części było po prostu czekaniem, a ja tak nie lubię ;)
Robiąc wspomnianą frużelinę, przecieramy przez sitko tylko połowę, żeby pozbyć się pestek. Jednak bez obawy - te które pozostaną w reszcie frużeliny, są potem niewyczuwalne w cieście.


Tort Czekoladowo Malinowy

Składniki na Ciasto:
wszystkie w temperaturze pokojowej
  • 6 dużych jajek
  • 300 ml mleka
  • 255 ml oleju
  • 335 g cukru trzcinowego muscovado
  • 1,5 łyżeczki ekstraktu z wanilii
  • 300 g mąki pszennej
  • 120 g kakao
  • 3/4 łyżeczki sody
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Frużelina Malinowa:
  • 500 g malin świeżych lub mrożonych
  • 165 g cukru
  • 3 łyżeczki żelatyny 
  • 60 ml gorącej wody
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżka zimnej wody
Krem:
  • 500 g mascarpone; schłodzonego
  • frużelina malinowa; schłodzona
Polewa Malinowa:
  • 180 g dżemu malinowego bezpestkowego
  • 1,5 łyżeczki żelatyny
  • 3 łyżki gorącej wody

Przygotuj frużelinę. Maliny włóż do rondelka razem z cukrem i gotuj na średnim ogniu, aż maliny się rozpadną, a cukier rozpuści.
Dodaj sok z cytryny, mąkę wymieszaną w 1 łyżce wody i zagotuj. Zdejmij z ognia.

Połowę malin przetrzyj przez sitko, a potem wlej z powrotem do rondelka.

Żelatynę rozpuść w 60 ml gorącej wody, dodaj kilka łyżek malin. Następnie wlej do rondelka i dokładnie wymieszaj z resztą malin. Ostudź i wstaw do lodówki na kilka godzin (frużelinę można przygotować dzień wcześniej).

Przygotuj ciasto. Do miski przesiej mąkę, kakao, sodę, proszek do pieczenia i dokładnie wymieszaj.

W drugiej misce lekko roztrzep jajka, dodaj mleko, olej, ekstrakt z wanilii i cukier trzcinowy. Dokładnie wymieszaj.

Wsyp wcześniej przesiane składniki i wymieszaj, najlepiej rózgą kuchenną.

{Użyłam formę w kształcie serca - okrągła forma powinna mieć średnicę około 26 cm}
Dno blaszki wyłóż papierem do pieczenia (ja zrobiłam to "na wylot", bo moja blaszka jest nieszczelna, a ciasto dosyć rzadkie). Przelej do niej ciasto i piecz w 170°C przez około 1 godz i 15 minut, do tzw suchego patyczka. Wyjmij z piekarnika i wystudź.
Z ciasta zetnij wierzch (odłóż na później), tak żeby było równe, potem przekrój je na 3 równe blaty.

Przygotuj krem. W misce zmiksuj ser mascarpone i całą frużelinę malinową.

Na paterze ułóż pierwszy blat ciasta, posmaruj 1/3 kremu. Potem drugi, posmaruj połową pozostałego kremu. Na koniec przykryj trzecim blatem.

Boki ciasta posmaruj resztą kremu, tak żeby lekko wychudził lekko ponad krawędź. Odłożone wcześniej ciasto pokrusz. Okruchy dociskaj dłonią do kremu. Na górnej krawędzi dociskaj tak, żeby powstało niewielkie wzniesienie, które powstrzyma polewę przed wycieknięciem.

Przygotuj polewę. W rondelku zagotuj dżem. Żelatynę rozpuść w 3 łyżkach gorącej wody i dodaj do dżemu. Dokładnie wymieszaj. Przestudź i schłódź lekko w lodówce, by polewa trochę zgęstniała. Następnie polej nią ciasto. Tort schłódź w lodówce. Wierzch można udekorować świeżymi malinami (dodają orzeźwiającego smaku).

SMACZNEGO!









źródło:  ze zmianami Tort czekoladowo - malinowy

piątek, 7 lutego 2014

Surówka z Czerwonej Kapusty

Prosta, zdrowa, smaczna. Świetny dodatek do obiadu i kolacji albo po prostu zdrowa przekąska.


Surówka z Czerwonej Kapusty

Składniki:
  • 1/2 kg czerwonej kapusty
  • 1 cytryna
  • 2 jabłka (najlepiej kwaśne)
  • 2 ogórki kiszone (dałam 3)
  • 1 cebula
  • natka pietruszki (pominęłam)
  • sól, pieprz, cukier; do smaku
  • oliwa (kilka łyżek)

Kapustę zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Skrop sokiem z cytryny. Na tarce zetrzyj też jabłka i ogórki. Posiekaj cebulę. Wszystkie składniki wymieszaj z oliwą i dopraw przyprawami.

SMACZNEGO!




źródło: Surówka z czerwonej kapusty z książki "173 Specjały Siostry Anastazji"

środa, 5 lutego 2014

Sernik Bananowy z Wiśniami

Sernik może wydawać się czymś bardzo codziennym, a jednak ten jest inny niż te, które znacie. Nie jest tylko sernikiem. Jest sernikiem bananowym... z dodatkiem wisienek na wierzchu, a do tego upieczony na wafelkowym spodzie! Brzmi już bardziej niecodziennie, prawda? ;)
Jeśli nie na Walentynki, które są już za progiem, to sprawdzi się też tak po prostu "do kawy" :)


Sernik Bananowy z Wiśniami

Składniki:
  • 2 szklanki pokruszonych wafli (użyłam cieniutkich jak do ciasteczek, sprawdzą się też "rożki" do lodów)
  • 85 g rozpuszczonego masła
  • szklanka puree z bananów (3 duże, dobrze dojrzałe banany)
  • 100 g cukru
  • 950 g kremowego sera (philadelphia); w temperaturze pokojowej
  • 4 jajka
  • 1 łyżka ekstraktu waniliowego
  • 30 g mąki pszennej
  • frużelina wiśniowa (domowa lub z puszki) 

Wafelki włóż do torebeczki foliowej i pokrusz. Przesyp do miski, dodaj rozpuszczone masło i dobrze wymieszaj.

Dno blaszki (średnica 23 cm) wyłóż papierem do pieczenia. Wsyp wafelki i ugnieć tak, żeby powstał równy spód do ciasta.

Banany ugnieć widelcem, aby powstało puree.

W misce zmiksuj ser z cukrem.

Dodaj jajka, zmiksuj do połączenia.

Wlej ekstrakt waniliowy, wsyp mąkę i ponownie zmiksuj.

Na koniec dodaj puree z bananów i wymieszaj dokładnie szpatułką.

Gotową masę serową przełóż na przygotowany wcześniej spód. Wyrównaj wierch ciasta i ułóż na nim wiśnie z frużeliny w niewielkich odstępach.

Wykałaczką możesz przejechać przez środek każdej z wiśni, żeby utworzyć zakręcony wzorek. Ciasto piecz w piekarniku nagrzanym do 165 - 175°C przez około 100 minut (czas dostosuj do własnego piekarnika). Wystudź w blaszce, a następnie schowaj do lodówki na co najmniej 4 godziny.

SMACZNEGO!





źródło: ze zmianami Banana Split Cheesecake

środa, 18 grudnia 2013

Seromak / Sernik z Makowcem

Seromak, seromakowiec, serniko makowiec, sernik z makowcem, makowiec z sernikiem, sernik z makiem, makowiec z serem... Nazw na to ciasto jest wiele, tak samo jak i przepisów. Ciasto te gości zazwyczaj na Świątecznym stole w Boże Narodzenie czy na Wielkanoc. Łączy w sobie tak naprawdę 2 ciasta, które pieczemy "za jednym zamachem".
Mimo, że jest bardzo popularne, to ani w moim domu ani w domu mojego Męża nigdy nie gościło. Nigdy wcześniej go nie jadłam, jednak od poprzednich Świąt Bożego Narodzenia zbierałam się, żeby je zrobić. Pamiętam też, że kilka razy pytaliście mnie o przepis, a ja go nie miałam, bo skąd miałam mieć. Dlatego w tym roku postanowiłam je upiec, z własnego przepisu.
Ciasto jest najlepsze, kiedy trochę postoi. Można je zrobić nawet kilka dni przed Świętami, bo z każdym dniem nabiera smaku.
Wiem, że ma wielu fanów, którzy zachwycają się połączeniem smaku makowca i sernika. Nie będę ukrywała, że ja i tak wolałam jeść oddzielnie część makową i serową. Chociaż ostatnie kawałki Seromaka, które miały szansę "dojrzeć", smakowały mi zdecydowanie bardziej i jadłam już makowiec i sernik razem. Możliwe, że to ciasto po prostu MUSI postać parę dni,żeby smakowało tak jak powinno...

*Na zdjęciach możecie zauważyć, że warstwa sera jest nieco cieńsza od makowej, ale to nie z winy złych proporcji a tego, że wybrałam za małą blaszkę i część sera mi się nie zmieściła. W przepisie podaję rozmiar blaszki, w którym obie warstwy się zmieszczą i ciasto wyjdzie proporcjonalne.


Seromak

Składniki na Masę Makową:
  • 350 g maku
  • ok 800 ml mleka
  • 3 jajka (żółtka i białka oddzielnie)
  • 6 łyżek cukru
  • 250 g płynnego miodu
  • 50 g rozpuszczonego masła
  • 50 g płatków migdałowych
  • 50 g posiekanych orzechów
  • 2 czubate łyżki kandyzowanych skórek cytrusowych (pomarańcza i cytryna)
  • 70 g rodzynek
  • 1 łyżka bułki tartej
  • olejek migdałowy do smaku (dałam 2 łyżeczki)
Spód:
  • 130 g mąki pszennej
  • 40 g cukru pudru
  • 60 g zimnego masła
  • 1 żółtko
  • ewentualnie: odrobina zimnej wody
Masa Serowa:
  • 700 g twarogu
  • 175 g cukru pudru
  • 90 g masła w temp. pokojowej
  • 3 jajka (żółtka i białka oddzielnie) + białko pozostałe ze Spodu
  • budyń waniliowy
Mleko zagotuj i wsyp do niego mak. Odstaw do napęcznienia na noc. Po czasie nie krótszym niż 12 godzin, odlej mleko. Po odsączeniu przemiel mak trzykrotnie przez maszynkę.

Przygotuj spód. Mąkę, cukier puder, masło i żółtko zagnieć na gładkie ciasto. Jeśli jest taka potrzeba dolej odrobinę zimnej wody (czy będzie to potrzebne i jak dużo, to zależy od wielkości żółtka i wilgoci w mące-ja dodałam pół łyżki). Ciasto owiń w folię spożywczą i schowaj o lodówki na ok 1 godzinę.

Przygotuj masę makową. W dużej misce utrzyj żółtka z cukrem.

Dodaj mak, miód, rozpuszczone masło, bułkę tartą, olejek oraz wszystkie bakalie. Dokładnie wymieszaj i odstaw na bok.

Schłodzone ciasto rozwałkuj i wyłóż nim dno blaszki (tortownica o średnicy 25 cm z papierem do pieczenia na dnie). Spód nakłuj widelcem i wstaw do piekarnika nagrzanego do 190°C na około 15 minut.

W czasie kiedy spód się piecze przygotuj masę serową. Jeśli twaróg nie jest mielony, to trzeba go zmielić. Masło utrzyj z cukrem pudrem. Cały czas miksując dodawaj po jednym żółtku.

Dalej miksując dodawaj po jednej łyżce sera. Wsyp proszek budyniowy i dokładnie zmiksuj.

Ubij białka (3 + 1 które zostało ze spodu) ze szczyptą soli na sztywną pianę i dodaj do sera. Delikatnie wymieszaj.

Dokończ masę makową. Ubij białka ze szczyptą soli, dodaj do maku i delikatnie wymieszaj.

Na zapieczony spód wyłóż masę makową, wyrównaj.

Na mak wyłóż masę serową, wyrównaj wierzch. Piecz w 175°C przez ok 50-65 minut {piekłam 50} (ja 20 minut przed końcem pieczenia przykryłam wierzch folią aluminiową, żeby się za mocno nie przypiekł). Po upieczeniu zostaw jeszcze na 10 minut w wyłączonym piekarniku. Studź w blaszce. Ciasto po wystudzeniu najlepiej schować do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na noc.

Ja wierzch ciasta polałam lukrem (z cukru pudru, gorącego soku z cytryny i wody) i posypałam kandyzowanymi skórkami cytrusowymi. Zamiast tego można ciasto polać czekoladą albo zaszaleć i polać trochę tym i tym.


SMACZNEGO!







źródło: przepis własny