Posty

Wyświetlam posty z etykietą vintage

Pierwsza księga, czyli opakowanie jest częścią prezentu.

Obraz
Czy Wy też lubicie dawać preenty? Ja nie za dobrze radzę sobie z ich przyjmowaniem. Często zdarza się, że uważam je za zbyt drogie, albo zwyczajnie nie potrafię okazać pełni swojego zadowolenia z upominku. A z dawaniem jest łatwiej. Zwłąszcza gdy od dłuższego czasu wiem co mogłoby obdarowanemu sprawić radochę. Mam świadomość, że nie zawsze moje przekonanie jest zgodne z rzeczywistością, ale.... sami wiecie jak to jest gdy wkłąda się czas, pomsł i serce by coś stworzyć z myślą o jednej konkretnej osobie. Dlatego tym razem nie mogłam się oprzec by i opakowanie było wyjątkowe. Trochę mieszanie uczucia miał obdarowany, ale on słynie z marudzenia więc nie biorę tego do siebie. Grzbiet specialnie ma niejednolita fakturę. Nie wiem czy to dodaje realności, ale był to efekt zamierzony i ja z niego jestem zadowolona. Podstawa stworzona z dociętego na wymiar kartonu, grzbiet ukształtowany z rozciętych rolek po papierze. W miejscu "kartek" ruchomy kawałek kartonu umożliwiają...

Drugi mały album "do kompletu"

Obraz
Prosty, z pięknymi papierami. Z zamysłu w stylu prowansalskim. Mam nadzieję, że udało mi się go wyrazić. Jest to w zasadzie takie dwa w jednym; ma bowiem pełnić rolę albumu na kilka zdjęć i notesu. Zdjęcia nie do końca oddają rzeczywisty widok, ale przywykłam już do tego. Minęła już północ. Candy uważam za oficjalnie zamknięte. Dziękuję wszystkim za zgłoszenia. Postaram się wyniki ogłosić najszybciej jak będę w stanie.

Wisiorek: motyle vintage

Obraz
Delikatny i nienachalny naszyjnik, którego największą ozdobą są motyle - królowie owadziego świata. Kolor starego złota, który od dawna mi się podoba i chyba najlepiej do mnie pasuje. Wart uwagi jest też sam łańcuszek, jego spot jest podwójny, przez co jest nie jest raczej mocniejszy, ale  ciekawszy.

Kolejny album

Obraz
Nie kupiłam jeszcze nowej włóczki, bo tak się dziwnie składa, że sklepy, w których mogę sobie powybrzydzać nie były mi po drodze. Dlatego wróciłam do swoich kopertowych albumików. Do których wykonania wszystkie materiały mam w domu. Album, który chcę dziś pokazać ma dość różnorodne strony. Które połączone razem są dość "odważnie", ale mnie się efekt podobna i mam nadzieję, że i Wam przypadnie do gustu. Nie ma jeszcze dopracowanej okładki i tagów, nadrobię to pewnie w ciągu weekendu i jak fajnie wyjdzie to pokażę go razem z kolejnym postem. A tak oto wyszła okładka W trakcie jest jeszcze jedno maleństwo, którego strony wykreowane są w znacznej większości przeze mnie za pomocą Photoshopa. Zabawa z tym programem w połączeniu z dobrą drukarką pozwala na niezliczone możliwości kreatywne. I co najlepsze, nie wymaga wielkich umiejętności czy zdolności. Są dowiem dostępne bezpłatne fonty w przeróżnych kształtach. Jeśli jeszcze nie próbowaliście to gorąco zachęc...