Grzane Wino
Z okazji panującej niewiosennej aury postanowiłam poszukać tego co w przedłużającej zimie może być dobrego. Pierwsze o czym pomyślałam było grzane wino. Dlatego też dziś podzielę są z Wami moim nieskomplikowanym przepisem. - jedna butelka czerwonego, półspodkiego wina ( z niskiej półki cenowej, tu nie warto inwestować). - przyprawy: goździki, cynamon, imbir (opcjonalnie, choć ten świeżo utarty ma atuty prozdrowotne) - duża pomarańcza i coś o walorach słodzacych (osobiście preferuję łyżkę miodu lipowego, którego stosuje się również w leczeniu kaszlu i podrażnienia gardła) Sama recepta przygotowania jest prosta. Należy tylko pamiętać by wino się nie zagotowało, dlatego warto skorzystać z najmiejszego palnika. Dodawanie składników w kolejności wymienionej powyżej. Cały proces to ok 5-10 min, a aromatyczny efekt pomoże przetrwać kolejny wieczór w oczekiwaniu na wiosnę. Mam nadzieję, że przekonam do spróbowania (osoby pełnoletnie). SMACZNEGO!