Pokazywanie postów oznaczonych etykietą literki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą literki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 13 grudnia 2015

Okropny pokój/ ładny pokój/ skandynawski pokój/ metamorfoza

I'm not dead.
Odkąd mam nową pracę i popsuł mi się komputer, było ciężko prowadzić cokolwiek...

To nie znaczy, że próżnowałam, o nie...

Kupiłam laptopa z myślą o reaktywacji bloga, jakże by inaczej:)

Nie będę zanudzać ilością zmian, jakie poczyniłam w pokoiku dzieci, bo było ich naprawdę baardzo dużo. W skrócie:

Malowałam ściany. Szafę. Kupiłam komodę. Kupiłam także regał. Nakleiłam literki, które sama pomalowałam ( gdyby ktoś chciał, mogę pomalować komuś), kupiłam ramkę i plakat. Kupiłam huśtawkę. Doniczki ( niestety bez kwiatów), W końcu znowu pomalowałam. Niecałą ścianę, ponieważ to byłą resztka farby i spontanicznie mnie wzięło w niedzielny wieczór. Kupiłam materiał na zasłonki w House of Cotton i gotowe. Jeszcze sporo jest do zmiany, ale jest coraz ładniej. ( i wszystko sama)

A teraz od zera do bohatera:




































niedziela, 10 lutego 2013

Literki ze styroduru i pakowanie prezentów

W ten weekend mieliśmy z mężem imprezowo. W sobotę 30-stka szwagra, a w niedzielę roczek mojego bratanka. Z tej okazji postanowiłam zaszaleć i zamówić literki dla dziecka w ramach dodatku do prezentu. Ale żeby nie było za łatwo sama je pomalowałam. Rany!!Jakie to przyjemne!Stwierdziłam, że zamówię wszystkie imiona dzieci w rodzinie i będę malować literki cały czas:)))) Ps. Jakby ktoś chciał, to mogę zrobić na zamówienie po kosztach:P
 Wystarczy taśma klejąca i fajnie się trzymają na ścianie.


Tak je zapakowałam. Tata wyciął mi prostokąt ze styropianu, który okleiłam tapetą, przykleiłam literki i zawiązałam wstążkę/
A tak zapakowałam prezent dla starszego jubilata. Naszła mnie wena w środku nocy i nie było odwrotu:) Laura przypieczętowała robotę.