Jestem osobą bardzo dociekliwą (otoczenie określa to mianem
upierdliwości, czego nie znoszę). Jest to zapisane chyba w genach, bo
oznaki tej cechy widzę także u innych członków mojej rodziny. Już w
szkole miałam z tym problemy, bo nauczycielki nieumiejące wytłumaczyć
prostych z pozoru rzeczy poddawały się i w końcu padało: tak jest i
już!Po prostu sobie to zapisz i zapamiętaj!Ale ja drążyłam dalej.
Rodzice wpadli w znieczulicę, wszak każde dziecko zadaje mnóstwo pytań.
Teraz, kiedy dorosłam, ofiarą padł mój mąż, ale on w ogóle nie wchodzi w
dyskusje i nie podejmuje rękawicy. Powiedział ostatnio wyczerpany:
zapisz to sobie w swoim zeszyciku pytań i odpowiedzi. I tak wpadł
nieświadomie na fajny pomysł. Dlatego postanowiłam działać. CDN
1) jak zrobić, żeby tu powstawiać jakieś zakładki, tudzież foldery??!
odp. dobra, znalazłam właśnie w Googlach. Mogłam przecież wcześniej poszukać.
2) Jak to jest, że robiąc schabowego on zawsze wychodzi? Tzn. jest dobry
w środku, kiedy panierka się zarumieni na złoto. Nigdy wcześniej ani
później...
Zeszyt pytań i odpowiedzi to uroczy pomysł :)) A pytanie numer 2 jest świetne :))))
OdpowiedzUsuń