Pokazywanie postów oznaczonych etykietą twarz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą twarz. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 19 września 2013

Fitomed - żel do mycia twarzy do cery suchej oraz wrażliwej

Firma Fitomed cały czas mnie pozytywnie zaskakuje. Z każdym nowym testowanym kosmetykiem stwierdzam, że jest to tania, ale dobra firma.
Nie inaczej jest z żelem myjącym do cery suchej i wrażliwej.


INCI: Aqua, Saponaria Officinalis Root Extract, Althaea Officinalis Root Extract, Avena Sativa Officinalis Extract, Tilia Cordata Extract, Melilotus Officinalis Extract, Sodium Laureth Sul-fate, Cocamidopropyl Betaine, Coco Glucoside, Glycerin, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Cytric Acid, Parfum, Dmdm Hydantoin, Methyl-isothiazolinone, Methylchloroisothiazolinone

Składniki ziołowe: wyciąg z korzenia mydlnicy lekarskiej, korzenia prawoślazu, owsa, ziela nostrzyka, kwiatostanu lipy.

Właściwości: wytwarza łagodną, swoistą dla mydlnicy lekarskiej pianę.

Działanie: dzięki obecności wyciągów z ziół powszechnie stosowanych w fitoterapii cery suchej i wrażliwej, żel działa oczyszczająco, osłaniająco i wygładzająco.

Żel niesmowicie się pieni, wystarczy niewielka ilość, która spokojnie wystarczy nam do umycia twarzy. Przez co jest wydajny - używam go razem z Mamą przez 3 tygodnie i w butelce jest jeszcze połowa:).
Produkt nie podrażnia, nie ściąga skóry po myciu, nie wysusza jej. Nie oczekuję od żelu do mycia twarzy, że nawilży albo zadziała w inny sposób. Jego przeznaczenie  to zmycie wszelich zanieczyszczeń jednocześnie nie naruszczając naszego płaszcza lipidowego - i ten żel to robi :). Nawet jak się dostanie do oczu to nie robi im krzywdy :)
Zapach jest ziołowy, ale bardzo deliktany, mi nie przeszkadza.
Cena też jest bardzo przyjemna - 10 zł/200 ml


Zdecydowanie polecam spróbować :)

Buziaki

Aga

wtorek, 17 września 2013

Dermedic - serum nawadniające

 Jakiś czas temu wpadło mi w ręce serum nawadniające z firmy Dermedic. Z racji tego, że borykam się z przesuszoną skórą na policzkach, pomyślałam, że warto spróbować tego cuda :)


Skład: Aqua, Sodium Hyaluronate, Hydrogenerated Polydecene, Caprylic / Capric Triglyceride, Glycerin, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Squalane, Cyclopentasiloxane (and) C30-40 Alkyl Ceteareth Dimethicone / Crosspolymer, PEG-20 Methyl Glucose Sesquistearate, Glyceryl Polymethacrylate (and) Glycoprotein (and) Yeast Extract (Faex Extract) (and) Aleuritic Acid, Tocopheryl Acetate, Polyacrylamide (and) C 13-14 Isoparaffin (and) Laureth-7, DMDH Hydantoin (and) Methylchloroisithiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Parfum

Serum mieści się w bardzo ładnej buteleczce z pipetką - dla mnie to rozwiązanie jest bardzo wygodne i przy okazji bardzo estetyczne. Produkt ma zabarwienie mleczne, nie jest za rzadkie, więc nic nam nie spływa. Zapach ucieszy miłośników ogórkowych kosmetyków :).
Serum wchłania się bardzo szybko, nie ma uczucia tłustości i faktycznie nie zapycha porów, co obiecuje nam producent. Ja dodatkowo na serum kładę jeszcze krem, ale przy cerze mieszanej pewnie samo serum wystarczy :)
To teraz efekty: cera faktycznie wygląda na bardziej nawilżoną, ale jest to kwestia 2-3 godzin, jest gładka w dotyku, ilość suchych skórek miminalnie zmalała.
Muszę przyznać się, że mam problemy z codzienną aplikacją, po prostu o tym zapominam. Ale od dzisiaj obiecuję poprawę i  dwa razy dziennie będę je aplikować :).
Serum kupiłam na allegro z kremem z tej samej serii(ale coś czuję, że ten krem mnie podrażnia i używa go moja mama) za ok 40 zł z przesyłką.


Kilka słów od producenta:

Zabezpiecza skórę przed utratą wilgoci – Olej migdałowy z dużą zawartością kwasu oleinowego oraz linolowego ze szczególnie silną zdolnością zmiękczania naskórka i wzmacniania lipidowej bariery ochronnej skóry. Ujędrnia i chroni przed przedwczesnym starzeniem – witamina E wzmacnia działanie antywolnorodnikowe preparatu.
Wzmocniony, skoncentrowany system nawadniania skóry – Hialuronic acid – kwas hialuronowy w 15% dawce powoduje 57% wzrost nawilżenia skóry po 15 minutach od nałożenia preparatu i aż 43% nawilżenie nawet po 2. godzinach działania.
Natychmiast wygładza skórę – Velvesil 125 tworzy delikatny film na skórze, wygładzając drobne nierówności.
Do stosowania na noc i na dzień. Nie zatyka porów. Skoncentrowana ilość składników aktywnych. Delikatna konsystencja doskonała pod makijaż.
Zalecany do: pielęgnacji skóry suchej i bardzo suchej, w stanach mocnego przesuszenia, do kuracji codziennej



Stosowałyście? Ja polecam :)


Buziaki

Aga


niedziela, 9 czerwca 2013

Kakaowe masełko

Dziś o moim kremowym ulubieńcu, o którym przypomniałam sobie po kilku latach 
Ziaja masło kakaowe



Tego kremu używałam namiętnie kilka lat temu, ostatnio w związku z promocją w Rossmanie przypomniałam sobie o nim i znów go stosuję z radością ;) 
Masełko ma nam zregenerować, wygładzić naskórek i działać na niego ochronnie. Ponadto ma nawilżyć i zapobiegać utracie wody. 
Krem dobrze rozprowadza się na skórze, ja go wklepują bo w zetknięciu ze skórą robi się trochę wodnisty, gdy nałożę go na noc skóra rano jest mięciutka, nawilżona i wypoczęta. Faktycznie po dłuższym, regularnym używaniu poprawia i wyrównuje koloryt skóry. 
Ma śliczny słodki zapach, który dłuższym czasie może troszkę mulić. Krem nie zapycha i nie podrażnia (ale mojej skórze na twarzy chyba nic nie zrobi krzywdy^^), jedyne czego mi w nim brakuje to filtra UV, tym bardziej, że producent poleca go do stosowania przed opalaniem. Pamiętam, że kiedyś można było jeszcze kupić lekką formułę tego kremu i nie był on taki tłusty. Teraz nigdzie w sklepach nie widzę tamtej wersji, a świetnie sprawdzała się pod makijaż. Dodatkowo krem jest wydajny, tani i wszędzie dostępny więc czego chcieć więcej ;) 

Polecam
D. 

środa, 22 maja 2013

Ziaja "Ulga"

Już od dłuższego czasu używam tych kosmetyków, więc czas na recenzję :)

 Żel: Skład: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Sodium Coco-Sulfate, Glycerin, Cocamide DEA, Coco Glucoside, Panthenol, Propylene Glycol, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) roqt Extract, Styrene/Acrylates Copolymer, Xanthan Gum, DMDM Hydantoin, Sodium Benzoate, Lactic Acid


Zacznę od żelu, ponieważ to on skradł moje serce :). Butla to 400 ml przy cenie ok 10 zł jest to bardzo dobry wynik. Żel jest może średnio wydajny przez to, że ma rzadką konstystencję, ale mimo wszystko relacja ceny do wydajności ma się bardzo dobrze. Produkt zdecydowanie nie podrażnia buzi, nie powoduje ściągnięcia skóry ani żadnych niemiłych niespodzianek. Jesłi chodzi o zmywanie makijażu to ja używam go po przemyciu skóry płynem micelarnym i w tej roli sprawuje się baardzo dobrze. Pieni się umiarkowanie. Na pewno wrócę do niego w najbliższym czasie.

Krem -  zawiera filtr 20, co jest zdecydowanie dużym plusem. Nie podrażnia, jest na tyle łagodny, że od czasu do czasu stosuję go pod oczy. Nie obciąża też skóry, pozostawia po sobie delikatny film, ale nie jest to jakoś specjalnie irytujące.
Jak dla mnie jest zdecydowanie za słaby jeśli chodzi o nawilżanie, słabo sobie z tym radzi i skórki podczas nakładaniu pudru są widoczne, a szkoda, bo tak naprawdę jest to dobry produkt za niską cenę (ok. 10zł). Ale jeśli ktoś nie potrzebuje mocnego nawilżenia napewno będzie z tego kremu zadowolony :).


Używałyście?? :)


Agnieszka

poniedziałek, 6 maja 2013

Garnier Czysta Skóra Żel Oczyszczający Przeciw Zaskórnikom

Dziś o żelu do mycia twarzy który wyjątkowo przypadł mi do gustu. Kupując żel do twarzy rzadko patrzę czy jest on do cery tłustej, suchej czy innej bo raczej nic mi krzywdy nie robi i biorę pierwszy z brzegu :) Zazwyczaj używam żelu BabyDream ale ten wpadł mi w ręce przypadkowo i sprawdza się świetnie. Mowa o - Garnier Czysta Skóra Żel Oczyszczający Przeciw Zaskórnikom.




Co nam obiecuje producent ? 

- dogłębne oczyszczenie i odblokowanie porów 
-eliminacje zaskórników i zanieczyszczeń 
-zapobieganie zaskórnikom 
-opóźnienie przetłuszczania się skóry

Skład : Aqua/Water, Coco-Betaine, Butylene Glycol, Polyethylene, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Disodium Cocamphodiacetate, Acrylates/C10-30 Akryl Acrylate Crosspolymer, Benzophenone-4, Benzyl Salicylate, Camphor, Capryloyl Salicylic Acid, CI 42090/Blue 1, CI 42090/Blue 1 Lake, Eucalyptus Globulus Extract/Eucalyptus Globulus Leaf Extract, Limonene, Linalool, Peg-60 Hydrogenated Castor Oil, Polyquaternium-47, Propylene Glycol, Salicylic Acid, Sodium Benzoate, Sodium Hydroxide, Solum Diatomeae/Diatomaceous Earth, Tetrasodium Edta, Xanthan Gum, Zinc Gluconate, Parfum/Fragrance (F.I.L B36050/1)

Od żelu nie wymagam dużo, lubię tylko czuć, że moja skóra jest dokładnie oczyszczona, i ten żel spełnia w 100 % moje wymagania. Fajnie peelinguje skórę, naprawdę jest świetnie oczyszczona i bardzo miła w dotyku. Nie podrażnia, nie mam po nim żadnych przykrych niespodzianek. Bardzo podoba mi się jego zapach, jest taki świeży i kojarzy się z latem i wakacjami. Zawiera drobinki które przyjemnie peelingują twarz. Dla osób które nie mają dużych problemów ze skórą będzie idealny, dla takich które oczekują, że faktycznie usunie zaskórniki i pomoże w walce z trądzikiem czy pryszczami będzie pewnie za słaby. Jedyny minus to lejąca się konsystencja co sprawia, że wylewa się go za dużo i opakowanie jest uciapane. 
Szkoda, że nie ma pompki ale i tak go uwielbiam :) 

Miałyście ten żel ? :) Jakie żele do buźki polecacie ? 

Miłego wieczoru 
Dominika 


wtorek, 23 kwietnia 2013

Eveline - Oczyszczający płyn micelarny

Jakiś czas temu skończył mi się płyn micelarny z Biedronki, będąc akurat w innym supermarkecie sięgnęłam po Eveline.

Skład: Aqua / Water, Hyaluronic Acid, Glycerin, Polysorbate-20, Aqua / Glycerin / Orchis Mascula Extract, Water / Butylene Glycol / Laminaria Hyperborea Extract, Hydrolyzed Collagen / Hydrolyzed Elastin, Betaine, Panthenol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Allantoin, Polysorbate 20 / PEG-20 Glyceryl Laurate / Water / Tocopherol / Linoleic Acid / Retinyl Palmitate, Methylchloroisothiasolinone / Methylisothiasolinon, Disodium EDTA.


Zużyłam praktycznie już całe opakowanie i muszę Wam powiedzieć, że ja nie widzę różnicy między tym płynem a BeBauty, jedynie portfel może to zauważyć, ponieważ Eveline kosztuje trochę ponad 10 zł.
Nie mogę powiedzieć, że jest to zły produkt, w miarę dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu (potrzebne są 3 waciki, ale ja i tak dodatkowo używam żelu do mycia twarzy), nie podrażnia, nie wysusza(ale też nie nawilża), nie szczypie w oczy. Zapach ma delikatny, więc nie powinien nikogo drażnić. Jak dla mnie jest mało wydajny, za dużo wylewa się płynu na wacik. 
Ja do tego płynu więcej nie wrócę, no chyba, że będzie w jakieś super promocji :).

Jaki płyn micelarny Waszym zdaniem jest najlepszy? :) 


Miłego dnia
Agnieszka

wtorek, 12 marca 2013

Rybki śmierdziuszki - Dermogal A+E

O Dermogalu usłyszałam jakiś rok temu na kanale nissiax83, a że poleca Ona wiele rzeczy które naprawdę się sprawdzają nie wahałam się kupić o to tych rybek :)





To już moje drugie opakowanie, są naprawdę bardzo wydajne, w opakowaniu znajdziemy 48 kapsułek, jedna wystarcza na całą twarz oraz szyję."Rybki" stosuję średnio 2 razy w tygodniu, czasami rzadziej.
Jest to produkt, który spełnia w 100% swoje obietnice - naprawdę nawiliża, chociaż po jednym użyciu nie spodziwałabym się efektu woow, deliktanie skóra staję się wygladza, a rano możemy poczuć, że jest  mięciutka :), no może nie tak jak u niemowlaka :).
Kapsułki mają specyficzny zapach, ktoś kto lubi pięknie pachnące kosmetyki może z tym produktem się nie polubić, natomiast mi on w ogóle nie przeszkadza, nie kupuję kosmetyków do pięlegnacji twarzy ze względu na ładny zapach, ale działanie.
Dermogal nie zapycha(o ile nie stosuje się go za często), nie podrażnia, nie wywołuje żadnych alergii - przynajmniej u mnie.
Cena również jest bardzo atrakcyjna - ok 12 zł, do kupienia tylko w aptece.
Naprawdę polecam ten produkt, jest tani i wydajny i naprawdę wspomaga naszą pielęgnację twarzy i to nie tylko przy cerze problematycznej, każdej z nas buźka odwdzięczy się ładnym wyglądem jeśli raz na kilka dni oprócz zwykłego kremu nałożymy na nią coś więcej.

Znacie ten produkt?


Miłego dnia

Agnieszka






sobota, 26 stycznia 2013

BeBeauty Płyn Micelarny

Jakiś czas temu z blogosfery dowiedziałam się, że Biedronka do swojej stałej sprzedaży wprowadziła w/w produkt, od razu pognałam do sklepu żeby się w niego zaopatrzyć :), niestety nie znajdziemy tego micela w każdej Biedronce (a może już były wysprzadane?), ja zwiedziałam chyba 3 sklepy aż w końcu go nabyłam.



Produkt jest zamknięty w poręcznym opakowaniu, plusem jest dozownik, na wycik wylewamy tyle produktu co chcemy, chociaż czasami zdarzy się, że wyleci go za dużo :), zapach jest przyjemny, delikatny mi bardzo odpowiada, nie pachnie żadną chemią. Płyn napewno nie podrażnia i nie uczula, przeznaczony jest do cery wrażliwej i nie tylko na takiej się sprawdzi.
Ja używam go do przemywania twarzy w pierwszej fazie demikajażu,  na 3 waciku już praktycznie nie widać podkładu (dodam, że używam Revlona Colorastay, więc podkład nie należy do najlżejszych do zmycia), ja nie wyobrażam sobie demakijażu bez użycia wody i chyba musiałabym zużyć ok. 20 wacików żeby czuć czystość na twarzy :). Jeśli chodzi o demikajaż oczu to zdedycowanie wolę jego brata-mleczko do demakijażu z BeBeauty - jak dla mnie szybciej zmywa makijaż, co niektórych mogą te mleczka podrażniać.
Ogólnie produkt mi się podoba, napewno kupię następne opakowanie, do pierwszej fazy demakijażu jest naprawdę bardzo dobry, no i cena ok. 6 zł :)

A Wy miałyście ten produkt? Co o nim myślicie?


Agnieszka

czwartek, 3 stycznia 2013

Opatrunek dla podrażnionej skóry

Po serii zabiegów na kwasach moje policzki, które były zawsze wrażliwe przechodziły i nadal przechodzą etap podrażnienia i czerwienienia. Na samym początku  używałam tylko Cetaphilu - niestety jest zdecydowanie za słaby jeśli na naszej skórze pojawi się podrażnienie, miałam nawet wrażenie, że po aplikacji moja buzia jeszcze bardziej mnie szczypie, zaraz po Świętach wybrałam się do apteki i zainwestowałam w Physigel z serii łagodzącej (34 zł/30 ml), przeznaczony jest własnie do skóry zmartretowanej:) przez zabiegi dermatologiczne i kosmetyczne, muszę przyznać, że po 4 dniach używania moje policzki wyglądają dość przyzwoicie, już nie jestem non stop buraczkiem :), bardzo ładnie nawilża cerę a przy okazji jest niekomodogenny - za to właśnie lubię Physigel, ponieważ mam pewność, że moje pory po nim nie zostaną zablokowane. Polecam go wszystkim osobom ze cerą podrażniona czy wrażliwą, na dzień pod makijaż nie bardzo się nadaję, ponieważ na skórze widoczny jest tłusty film.
A teraz trochę produktów naturalnych - rumianek-parzyłam 2 torebki i zalewałam 1/4 wrzącej wody, po ostygnięciu robiłam okłady na twarz, oraz  gotowałam len i "glutki" które powstawały kładłam na twarz - efekt ukojenia murowany :)




Pozdrawiam
Agnieszka

środa, 5 grudnia 2012

Pielęgnacja ust

Usta posiadają bardzo delikatny i cienki naskórek, dlatego trzeba je odpowiednio nawilżać i pielęgnować, inaczej szybko staną się przesuszone oraz zaczną pękać. Chcąc zachować ich zdrowy wygląd należy o nie wyjątkowo dobrze dbać.
Żeby każda pomadka dobrze wyglądała musimy zacząć od wygładzenia ust - najlepszą i najtańszą metodą jest użycie szczoteczki do zębów. Na początku powinnyśmy posmarować wargi  tłustym kremem, a następnie delikatnie masować je szczoteczką zataczając kółka. Ten zabieg poprawia mikrokrążenie oraz pomoże lepiej wniknąć substancjom aktywnym zawartymi w kremie w głąb naskórka :). Kolejny dobry pomysł na mechaniczne złuszczanie to cukier połączony z miodem, nie dość, że smaczny to pięknie wygładza. Takie zabiegi dobrze robić raz na tydzień, zajmuje to dosłownie kilka chwil a daje naprawdę super efekty.
Kolejnym krokiem w walce o piękne usta jest ich nawilżanie, nie zapominajmy o tym, tym bardziej teraz gdzie nasze usta narażone są na wiatr i niskie temperatury. Oto moi pomocnicy :) :


Nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez pomadki ochronnej - może to już uzależnienie? :)
Na dzień niezastąpione są pomadki, szybko i higniecznicznie możemy w każdej chwili nasze usta odżywić, w tym momencie moją ulubioną jest słynna Tisane - piękny zapach wanili oraz dobre nawilżanie, niczego więcej nie wymagam od takiego kosmetyku :), cena ok 9 zł. Również polecam Oeparol, mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że trochę lepiej nawilża niż Tisane i cena jest niższa, koszt to ok 6 zł, możemy ją dostać w aptekach oraz w Biedronce. Napewno jeszcze nie raz do niej wrócę.
Nivea Vitamin Shake -  nie zachwyciła mnie jakość szczególnie, nawilżenie ok, zapach po jakimś czasie mi przeszkadza oraz to, że nadaje kolor ustom, wolę jak pomadka ochronna jest bez koloru.
Na noc  używam maści ochronnej - niezastąpiony produkt, usta są po niej gladkie oraz bardzo miękkie, cena 3 zł :) - polecam! :)

A jakie są Wasze sposoby na piękne usta? :)


Pozdrawiam
Agnieszka