Fioletowy miś...

   W czasie siedzenia w domu powstała kolejna praca. Tym razem to kamizelka dla naszego dawno niewidzianego maluszka.Przedłużany tył sprawdził się idealnie u raczkującego bąbla. 
Włóczka Alize Merino Royal. 
Druty 4,5mm.

Podróże małe i duże - Turyn

      Turyn to przepiękne miasto z bardzo ciekawą architekturą. Znajdziemy tam również  muzeum Fiata, Muzeum Egipskie, Muzeum Kina, Pałac Królewski czy Słynną Katedrę Turyńską z wystawianym co kilka lat Całunem Turyńskim. Miejmy nadzieję iż kiedyś jeszcze będzie nam dane pooglądać to jakże klimatyczne miejsce i posiedzieć przy kawie w jednej z wielu kawiarni.

                                     Muzeum Motoryzacji

                                                Widok na rzekę Pad

                                              Palazzo Madama

                                                     Piazza San Carlo

                                       Kocia kawiarnia

                                    Stadion Juventus Turyn

            W pierwszy weekend miesiąca są darmowe wejścia do muzeów państwowych.

I zakwitła niespodzianie....

          Za oknem wiosna, w ogródkach zrobiło się pięknie kolorowo. Niestety nie wszyscy mogą zobaczyć te piękne kolory. Moja mała sąsiadka czasami się nudzi. Żeby jej oczy na chwilkę  rozbłysły z radości, zrobiłam dla jej lalki wiosenną sukienkę . Okrzyki zachwytu słychać było przez  ściany.

Malarka.....

       Z nudów sięgnęłam po kordonek i cieniutką włóczkę. Jak zwykle rozkręciłam się tworząc od razu kilka strojów dla Evie. Pierwsza kreacja powstała po przeczytaniu książki, której akcja dzieje się w Paryżu. Pospacerować uliczkami Montmartre ....... teraz to nierealne marzenie.

Jeszcze rozmyty....

        W ramach siedzenia w domu postanowiłam  nareszcie zrobić sweterek dla kawalera. Nareszcie bo to już chłopisko mające półtora roku. Wykorzystałam resztki włóczki z innych prac. W ten sposób z jednej włóczki powstał trzeci rozmyty pasiak.
1- to Rozmyty pasiak 
2- to Rozmyty od głowy

Zdrowych Świąt !

                     W tym tak szczególnym czasie u mnie jest : mieszkanie wysprzątane, trochę tylko udekorowane, trochę  z kuchni dolatuje aromatyczny zapach. To trochę musi w tym czasie wystarczyć.  Ja się pałętam to tu, to tam i zastanawiam się co z czasem zrobić. W tygodniu dawałam radę, ale dzisiaj mam doła...... 

                       Życzę Wam Wszystkim: 
                - zdrowia, zdrowia, zdrowia
                - nie dajcie się wirusom
                - dbajcie o siebie
                - pomimo samotności radosnych Świąt Wielkiejnocy!
                            Alleluja !

Podróże małe i duże - Cypr....

               Ponieważ nie możemy wychodzić z domu to nacieszmy się chociaż widokami. Brakuje mi wyjazdów, tych dalszych i tych bliskich oraz całkiem bliziutkich, tych do najbliższych. Teraz siedząc w domu, godzinami oglądamy z mężem zdjęcia i ciągle słychać : a pamiętasz....  Jeszcze kiedyś powrócimy do tych miejsc i  spokojnie będziemy podziwiać te piękne widoki.

Siedząc w domu....

           Bardzo często w pierwszym kwartale roku wyjeżdżałam za naszą zachodnią granicę. Bardzo lubiłam ten czas. Gdy u nas szaro i zimno, tam było już kolorowo. Zawsze mówiłam iż mam dwie wiosny w roku. Niestety w tym roku wiadomo jak jest. Na pocieszenie dostałam od siostry te zdjęcia. Fajnie jest mieć taką rodzinkę, która podzwoniła po znajomych i proszę jaka różnorodność miejsc. Spokojnie zdjęcia są robione z okna.
 Ostatnie zdjęcie to główne miejsce spotkań w mieście. Są tam zawsze setki osób, teraz pustka.
 Niesamowite pustki są wszędzie teraz. Ale znowu wyjdziemy i zaczniemy się spotykać - proszę tego się trzymajmy!