Czytając - wspominam !

                                               Czas zadumy- czas wspomnień!

Na ten czas....

                Przyszedł czas na wianki, stroiki, bukiety. Stawiamy je na grobach i wspominamy najbliższych. Wiele z nas dekoracje robi sama inne natomiast kupują . Ja należę do pierwszej grupy chociaż muszę przyznać, iż  czasami nie potrafię się oprzeć tym pięknym wiankom i stroikom robionym przez kogoś innego. W tym roku ozdoby wykonałam własnoręczne .

Guzik na pieprzu...

      Kolejne ciepłe wełniane kapciuchy. Spody robione podwójną nitką,żeby cieplej było w stopki.
100% wełna

                                  W domowym zaciszu.

Już czekam.....

       Dzisiaj troszkę relacji z cudownego Spotkania Robótkowego w Gliwicach.   Kolejny raz organizatorką   była Agnieszka  , a gościła nas w cudownie klimatycznym miejscu  7 OCZEK  Znajdziecie tam włóczkę własnoręcznie farbowaną przez Agnieszkę jak również fantastyczne gotowe wyroby. Mnie zauroczyły ubranka dla małych  dzieci  i aż żal że takowych nie mam na stanie.
W miłej atmosferze czas szybko minął, ani się nie spostrzegłyśmy jak trzeba się było rozstać.  Jedno wiem na pewno na następne spotkanie stawię się już z gotowymi pomysłami a Agnieszka doradzi mi w doborze odpowiednich włóczek. Na miejscu będę mogła zakupioną włóczkę przewinąć na fajny moteczek.
Gorąco polecam zaglądnijcie do Agnieszki  Tutaj wśród merynosów, alpak, kaszmirów, bawełny, jedwabiu czy moherów na pewno coś dla siebie znajdziecie !

                Zdjęcia są własnością Agnieszki i dzięki jej uprzejmości zostały zamieszczone!

Jesienna Surge.....

       Gdy zobaczyłam  szal SURGE  by Lisa Mutch  od razu postanowiłam taki sobie zrobić. Jednocześnie nasunęła mi się myśl o jesiennych barwach. Późna jesień, liście już spadły z drzew są nawet lekko czarne i białe fale morskiego przypływu. Taki też musiał powstać szal  jest, zrobiłam, mam.
 Projekt      SURGE _ tutaj 
Włóczka Drops: Fabel melanż 520
                       Flora biała 1
                      Lace burgund 5565
Druty          4,5mm
Wielkość    181/31 
Waga          100g

Zakochałam się ........

             Moja miłość do nich trwa już trzeci rok. Tak! Powiem to jeszcze raz KOCHAM  DALIE obojętnie czy kaktusowe, dekoracyjne, pomponowe lub strzępiaste. Warunek mojej miłości musi być jednak jeden- roślina musi mieć ponad 110cm wzrostu. Ponieważ mój wymóg jest respektowany już przy zakupie nowych karp to dobrze razem egzystujemy. Dalie za dbanie o nie  odwdzięczają się pięknymi kwiatami. Ja natomiast mam ślicznie kolorowy płotek tworzący wizualną zaporę odgradzającą mnie od sąsiedniej działki. Jeszcze nie wszystkie roślinki osiągnęły swój optymalny rozmiar ale już widzę jak będą fajnie wyglądały w przyszłym roku.

 

 

 

                                    A  sąsiedzi dzięki mojej miłości  mają taki widok.