Witam Was dzisiaj piszę ja kotka Francesca . Moja pani wyszła sobie na chwilkę, chyba po kawę, znam ja tę kawę - zanim wybierze sobie odpowiedni kubek to jeszcze zdąży pięć razy telefon zadzwonić. Spoko mam czas, mogę spokojnie po klawiszach dreptać. Bo kto to widział zostawiać otwartego laptopa i to jeszcze przy mnie, super inteligentnej kotce Francesce. Wprawdzie pani najczęściej woła do mnie " Franiu ślicznotko", ponieważ oznacza to, że jestem piękna to może wołać Franiu. Najgorzej jak powie Franiu- Franco jedna przestań mnie gryźć.Ojej ja tylko ją podgryzam gdy chcę jeść- przecież każdy myślący się domyśli, że gryzienie oznacza jedzenie. A może moja pani nie jest inteligentna ? To nie będzie dobrze ale nie o tym miałam Wam opowiedzieć. Hm to będzie historia o mojej pani i jej choince.

Było to wczoraj. Pani z panem długo rozmawiali o choince: żywa czy sztuczna? Wiadomo ja byłam za żywą ale czy ktoś kota słucha w tym domu. Padło na sztuczną z jakimiś plastikowymi ozdobami, które mi nie zaszkodzą. A co to ja plastikożerca jakiś czy co, pobawić się pobawię, ale żeby zaraz jeść! No nic pan gdzieś poszedł,chyba blisko bo zaraz wrócił z dużym pudłem. Żeby nie było, że nic nie robię to obwąchałam wszystko i zaczęłam obserwować moją panią. Oj jak długo się z tą choinką bawiła, w końcu znudziło mi się siedzenie to położyłam się troszeczkę i dalej podglądałam, co też ona takiego wyrabia.Nareszcie skończyła i była bardzo z siebie zadowolona. Co chwilkę mówiła: ale mamy ładną choinkę, chociaż bez bombek! Franiu zobacz nic sobie nie powinnaś zrobić! No dobra poszłam pooglądałam.


Muszę przyznać że, się postarali- zero szkła, a stojak jak mówili zabezpieczony przed przewróceniem się choinki. Wspominali, że jeszcze coś tam muszą z tymi nogami zrobić zasłonić czy coś - nie słuchałam uważnie. W nocy obejrzałam sobie to ich cudo z bliska. Oj ta moja pani to ma gust, no nie....Nic mi się tutaj nie podoba. Pościągałam wszystko co tylko było w zasięgu moich łap i już jest lepiej. Próbowałam wejść na to ich drzewko ale coś tam zasłonili i nie wdrapałam się na wyższe gałązki. Dobra niech będzie góra wasza a dół mój i proszę nic mi tutaj nie wieszać chyba, że jakąś smakowitą rybkę o to może być. A tak to muszę naskarżyć bo w czasie gdy ja tak pracowicie ściągałam z drzewka te ich okropne ozdoby to pani ciągle mi czymś błyskała po oczach. Co ona spać nie może czy co ? Przecież wszyscy ludzie o tej porze śpią - no nie zero prywatności nawet nocą.


Rano się okazało, że podoba im się taki podział choinki gdyż pani nie powiesiła tego wszystkiego co tak pracowicie pozdejmowałam. Widocznie przyjęli do wiadomości podział choinki na moją i ich. Pani tylko coś zaczęła mówić o drugim wariancie - o co jej się rozchodziło nie wiem ? Jaki drugi wariant, a może wariat ? Tylko kto ONI ? Nie przecież moi państwo nie mogą być WARIATAMI !!!!!!! Musiałam coś źle usłyszeć, to chyba przez te chrupki, co mi wrzucają do miski, bardzo dobre są nie powiem ale jak je gryzę to tak chrupią, że mało co słyszę. Tak tak to przez te chrupki źle usłyszałam o co się rozchodziło z tym wariantem.


Dzień minął spokojnie ja odpoczywałam, pan jakieś druty wykręcał, a pani
robiła sznureczek na czymś tam. Fajny ten sznureczek mogłam się nim
trochę pobawić. Później pani coś tam porobiła bo na choince pojawiły się
nowe ozdoby. Wyobraźcie sobie na mojej części choinki !!! No dobra
teraz będę te gwiazdki lekceważyła, a w nocy obejrzę je sobie z bliska. Najwyżej znowu zdejmę. Jeszcze Wam tylko powiem, że pani powiesiła coś bardzo intrygującego przy lampie. Jutro poleżę, popatrzę i pomyślę jak się tam dostać.