Kolejna porcja pierniczków zniknęła, ale dzięki Magdzie chyba trafiłam na trop gdzie tak tajemniczo przepadają.......jeśli się tym razem uda to opiszę jak do tego doszło :)
jooooj! wyglądają niesamowicie :) każda nowa fotka i zachwyt coraz większy :) a co do znikających zdjęć to nie wiem, mi tylko komentarze znikały, znaczy ja tak myślałam. Otóż dostawałam info na maila o komentarzu na blogu, zerkałam na bloga, ni ma komenta. Ale! Pogrzebałam w tych tam panelach, zaglądam w komentarze i zakładka spam! Eureka, komenty bloguś potraktował jako spamik, mądrala ;) szczęśliwie można je przywrócić i z czeluści spamowej skrzynki wyciągnąć :) oby Twoje kłopoty zdjęciowo blogerowe szybko znalazły rozwiązanie! :) pozdrawiam
jooooj! wyglądają niesamowicie :) każda nowa fotka i zachwyt coraz większy :)
OdpowiedzUsuńa co do znikających zdjęć to nie wiem, mi tylko komentarze znikały, znaczy ja tak myślałam. Otóż dostawałam info na maila o komentarzu na blogu, zerkałam na bloga, ni ma komenta. Ale! Pogrzebałam w tych tam panelach, zaglądam w komentarze i zakładka spam! Eureka, komenty bloguś potraktował jako spamik, mądrala ;) szczęśliwie można je przywrócić i z czeluści spamowej skrzynki wyciągnąć :)
oby Twoje kłopoty zdjęciowo blogerowe szybko znalazły rozwiązanie! :)
pozdrawiam
Ja wiem gdzie są pierniczki. Zaglądające blogerki je zeżarły. Mnie też ślinka cieknie i ledwo się powstrzymałam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pomogłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam smacznie :)
Piernikowe ornamenty są wspaniałe!
Pierniki wyglądają niesamowicie- podziwiam kunszt w lukrowaniu!
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają oj schrupałoby się. Masz talent do dekoracji. Zmykam bo zaraz od tego ślinotoku zwarcie w klawiaturze zrobię hahaha
OdpowiedzUsuń