Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Albatros. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Albatros. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 10 lipca 2011

Stephen King - "Zielona Mila"

Autor: Stephen King

Tytuł: "Zielona Mila"
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 416
Rok wydania: 2011 (wydanie XXIV)
Kto nie zna „Zielonej Mili”? Z pewnością większość osób kojarzy. Jeżeli ktoś nie czytał książki, to oglądał film, który jest jej adaptacją. Niedawno zachwyciłam się książką Stephena Kinga „Wielki Marsz”. Potem autor rozczarował mnie gdy czytałam „Colorado Kid”. Tym razem spotkałam się z jego pisarstwem czytając „Zieloną Milę”.
King jest jednym z najwybitniejszych współczesnych twórców literatury z gatunku horroru. Urodził się w 1947 roku w Portland w stanie Maine. Po jego prozę chętnie sięgają twórcy filmowi. Do najgłośniejszych adaptacji filmowych jego książek należą: „Carrie”, „Lśnienie”, „Strefa śmierci”, „Cujo”, „Misery” i „Skazani na Shawshank”. Aktualnie Stephen mieszka wraz z żoną i trójką dzieci w domu nad brzegiem jeziora w Bangor.
„Każda starość wydaje się dziwna ludziom, którzy muszą jej doświadczać”
„Zielona Mila jest historią opowiedzianą przez Paula Edgecombe, który pracował w więzieniu stanowym mieszczącym się w Cold Mountain. To tam trafiali więźniowie skazani na krzesło elektryczne, tzw. Starą Iskrówę. Akcja książki toczy się w Ameryce lat 30. Wśród przebywających tam skazańców znajdują się: niepozorny Francuz z Luizjany, który zgwałcił i zabił dziewczynę, agresywny młodociany zabójca William Wharton, Edward Delacroix i skazany za mord na dwóch małych dziewczynkach John Coffey, olbrzym o załzawionych oczach, obdarzony niezwykłą mocą. Główny klawisz wierzy w niewinność jednego z więźniów. Czy uda mu się, uratować go przed krzesłem elektrycznym? Jak wygląda rzeczywistość więzienna?
Z dystansem podchodziłam do tej książki. Nie oglądałam filmu, więc do końca nie wiedziałam czego się spodziewać. Przeczytałam już parę dzieł tego autora i niektóre były kiepskie. A do której należy „Zielona Mila”? Zdecydowanie do grupy lepszych książek. King sprawia, że czytelnik czytając wzrusza się. Ukazuje, że nie wszystko jest takie, na jakie wygląda. Zaskakuje nas swoimi spostrzeżeniami. Książka jest napisana z punktu widzenia Paula, dzięki czemu razem z nim przeżywamy chwile w więzieniu.
„Zawsze żartuje się z rzeczy, które nas przerażają”
Książka jest warta przeczytania. Polecam ją, ponieważ warto oderwać się do rzeczywistości. Czytając należy zastanowić się nad życiem. „Zielona Mila” jest pozycją o której łatwo się nie zapomina.
Ocena: 4/5

wtorek, 10 maja 2011

Nicholas Sparks - "Noce w Rodanthe"


Autor: Nicholas Sparks

Tytuł: "Noce w Rodanthe"
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 208
Rok wydania: 2007
Cena: 25,90 zł

O książki tego autora pytam się za każdym razem gdy jestem w bibliotece. Rzadko kiedy udaje mi się na coś trafić. Na szczęście ostatnio była jedna: "Noce w Rodanthe". Bez namysłu wypożyczyłam i zaczęłam czytać.

Do tej pory zapoznałam się jedynie z czterema książkami Sparksa. Niewiele, a jednak jestem zachwyconą stylem autora. Nicholas potrafi wprowadzić czytelnika w świat bohaterów. Z nimi przeżywamy chwile szczęśliwe jak i trudne.

„Kiedy piszę do Ciebie, czuję Twój oddech, gdy czytasz mój list, i wyobrażam sobie, że Ty czujesz mój. Czy z Tobą też tak jest?”

"Noce w Rodanthe" jest powieścią w której główna bohaterka opowiada córce o czasie spędzonym w tym nadmorskim miasteczku. Akcja książki rozgrywa się w 2002 roku, lecz przenosimy się ze wspomnieniami do 1988 roku. Adrienne Willis to kobiet, która wiele w życiu doświadczyła. Jest rozwódką i ma trójkę wspaniałych dzieci. Pewnego dnia przyjaciółka prosi ją, aby zajęła się pensjonatem w Rodanthe. Bohaterka poznaje jedynego gościa, Paula. Kilkudniowa znajomość przeradza się w prawdziwe uczucie, miłość. Adrienne będąc w towarzystwie Paula jest szczęśliwa. Pragną spędzić ze sobą resztę życia. Tylko czy będzie tak jak zaplanowali?

„W miłości nigdy nie jest za późno na drugą szansę.”

Nicholas po raz kolejny pisze pięknie o miłości. Ukazuje trudy życia ludzkiego. Daje nam do zrozumienia, że nigdy nie jest tak jak być powinno. Zaczynając książkę, wiedziałam że Sparks sprawę skomplikuje i na pewno nie będzie pięknie. Charakterystyczną cechą książek Nicholasa jest to, że życie bohaterów nie jest idealne. Każdy z nich smakuje początkowo szczęścia, a potem smutku. Tak było i tym razem. Książkę kończyłam ze łzami w oczach.

"Noce w Rodanthe" to przyjemna lektura o cierpieniu, zaufaniu i miłości.

Ocena: 5/5