Postapokaliptyczny
świat, w którym ludzie uzależnieni są od przypływów i odpływów magii. Jej potężny
wybuch rozniósł w pył większość wieżowców i domów, tworząc niekiedy dzielnice,
w które nawet wilkołaki boją się zapuszczać. I to wszystko jeszcze w XXI wieku
około roku 2018. Czyżby zapowiadany koniec świata miał nastąpić troszeczkę
później?
Długo
zastanawiałam się nad przeczytaniem pierwszej części serii. Odpychało mnie to,
że w książce romans jest tylko tłem. Jednakże, kiedy nadeszła poważna „susza
książkowa”, stwierdziłam, że pora na Kate Daniels. Wiele się oczytałam na
różnych forach jaka to Kate jest wspaniała, a o Curranie to nawet nie wspomnę.
Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy po pierwszej scenie z przesławnym Władcą
Bestii, rzeczywiście nie mogłam się oderwać od książki. Potrzeba czytania stała
się tak duża, że w ciągu tygodnia przeczytałam wszystkie dostępne części (cztery wydane po polsku i jedną po angielsku).
Kate
Daniels to typowa kobieta z „jajami”- pyskata najemniczka, której nie straszny
nawet ogromny, zmiennokształtny lew. Przez całe życie ukrywa swoje pochodzenie,
przez które może nawet zginąć. Gdy dowiaduje się o śmierci swojego opiekuna i
mentora - Grega, zgłasza się do przeprowadzenia śledztwa w tej sprawie. Wiele
poszlak kieruje ją w ręce – albo raczej pazury - najstraszniejszej bestii w
Atlancie. Curran – Władca Bestii - jest tak samo sprytny i cwany jak Kate. Można
wręcz powiedzieć, że trafiła kosa na kamień. Już przy pierwszym spotkaniu kobieta drażni, ale jednocześnie oczarowuje (tylko w przenośni, oczywiście)
potężnego zmiennokształtnego. Coraz częstsze „zrządzenia losu” sprawiają, że Kate
co rusz widuje się z Curranem. Wytwarza się między nimi specyficzna więź, którą
akceptuje jedynie mężczyzna. Jednakże, w kolejnych częściach, liczne zaloty
Władcy Bestii, powodują zainteresowanie najemniczki oraz być może… namiętność i
miłość?
Ilona
Andrews, a właściwie - Ilona i jej mąż Gordon (choć imię męża może wywoływać wiele
spekulacji) - wykreowali niesamowity, choć straszny świat, w którym słabość jest
gwarancją śmierci. W którym nie warto
wychodzić z domu bez chociażby jednego noża, a kreatury z najgorszych koszmarów,
spacerują ulicami jak gdyby nigdy nic. Duet stworzył również świetne postaci,
nie tylko Kate i Currana, którego absolutnie ubóstwiam, ale także postaci
drugoplanowe. Przykładem może być borsukołak Doolittle (zgadnijcie jaką
profesją się trudni), czy nawet Pan Umarłych - Ghastek. Wszyscy są realistyczni.
Nawet, gdy z pozoru wydają się „twardzi” i nie do ruszenia, to w niektórych
scenach pokazują, że też mają uczucia i słabości.
Kolejną
zaletą jest wartkość akcji. Nie ma tu przydługich opisów, które nudzą, ale
wszystko dzieje się w odpowiednim tempie, tak że czytelnik nie ma czasu na
nudę. Dowcipny język Kate oraz, czasami nawet komiczne, zaloty Currana
powodują, że nie jeden raz przy czytaniu można się nieźle uśmiać. Wady? Książki
są za krótkie i za wolno wydawane. Wciąż czekamy na pozostałe dwie części, ale
słuch o nich na razie zaginął.
Podsumowując,
polecam wszystkim, którzy mają dość zdominowanych przez mężczyzn kobietek,
które nie potrafią się obyć bez swojego zmiennego partnera oraz tym, dla
których romans w książce paranormal to nie wszystko. Gwarantuję dobrą zabawę i
nie jedną nieprzespaną nockę.
Tytuł: Magia kąsa, Magia parzy, Magia uderza, Magia krwawi
Autor: Ilona Andrews
Wydawnictwo: Fabryka słów
Seria: Kate Daniels
Ilość stron: 448, 464, 432, 448
Ocena: 6/6
(fanmade, ale sama Ilona go pochwaliła ;))
O kurcze, jestem mile zaskoczona! Aż od razu człowiek ma ochotę sięgnąć po tę książkę :))
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam 4 cześci i jest to moja ulubiona seria jak na razie :P
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://ksiazkowy-kacik.blogspot.com/
Mam wypożyczony pierwszy tom z biblioteki i czeka na przeczytanie. Przyznam, że jeszcze nie czytałam negatywnej opinii o tej serii, co tylko utwierdza mnie w postanowieniu kupienia całej serii, jak tylko złapię jakąś promocję :)
OdpowiedzUsuńChcę przy okazji zaprosić do mnie na bloga, gdyż zbieram listę autorów zagranicznych i polskich, którym czytelnicy chcieliby zadać pytania. Mam już zgodę od Josephine Angelini. Pozostałe dwie autorki mają odpowiedzieć na dniach. Zapraszam do podawania pytań i propozycji autorów, najchętniej tych od książek paranormalnych :)
Przyznam, że o tej serii słyszę po raz pierwszy. Recenzja jednak zachęciła mnie do przeczytania i zapewne się za nią wezmę, ale już po rozpoczęciu roku szkolnego, bo niestety w wakacje już zabraknie mi czasu :c. PS. świetny filmik, w dodatku z piosenką jednego z moich ulubionych zespołów :D
OdpowiedzUsuńJak do tej pory nie miałam okazji zapoznać się z tą serią, zresztą nawet o niej nie słyszałam. Wiec jest co nadrabiać, bo z tego co widzę warto
OdpowiedzUsuńSuper seria przeczyrałam 5z6 części. Polecam.
OdpowiedzUsuńpojawiła się angielska wersja 5 częsci tej serii ,,magic slays''
OdpowiedzUsuńSuper książka, trzyma w napięciu, ciekawe zdarzenia opisy i kontakty. Trzeba przyznać seria o Kate Daniels jest cudowna.
OdpowiedzUsuńGorąco polecam !!!
Genialna seria.Przeczytałem na rznie wszystkie części jakie wyszły(czyli 7, oraz wszystkie opowiadania poza z Jimem i Dali 2)Moim zdaniem jest to najlepsza seria jaką czytałem
OdpowiedzUsuń