Mandala 60cm x 60cm
Tekturkowa.
Mandala 60cm x 60cm
Tekturkowa.
...jestem :)
Ta okularowa seria to niezbity dowód! XD
Dwie kolejne pary prezentuję. Pierwsza to styl postapokaliptyczny, a drugie... kojarzą mi się bardzo psychiatrycznie! Może to za sprawą połączenia ciemnej czerwieni ze srebrem. Dzikości i chłodu... Wyglądają jakby spadły z księżyca. I dlatego je nazwałam - Księżycowe Okulary :)
No i oczywiście sobie w tych okularach tradycyjnie popozowałam... Trudno mi wyglądać groźnie... Ale psychiatrycznie już prędzej!... ;)))))
Radosny come back okularów!
Nie mawiam raczej, że nigdy więcej czegoś nie zrobię. Nie zamykam drzwi. Mimo to, nie myślałam, że powrócę jeszcze do okularów... A ostatni udział w Bramowej imprezie przekonał mnie, ze właśnie tak, że właśnie warto!
Zostałam nawet hojnie obdarowana w stare okulary, za co bardzo dziękuję! I dzisiaj przedstawiam dwie nowe okularowe transformacje :)))))
Pierwsza stylizacja jest bardziej hippi, a druga nieco bardziej szykowna ;)))))))))))
Ha! No i nie wytrzymałam bez stworzenia jakiejś mandali!...
Tym razem padło na tekturę. Trochę miałam obawy, czy to dobra myśl, bo to zbyt proste, zbyt dostępny materiał. Ale posłuchałam instynktu i spróbowałam mimo obaw. I całkiem mi się spodobało. Powstanie więc pewnie jeszcze kilka mandal. Może już nie cała seria, ale kilka to całkiem dobra ilość ;)))
Ta pierwsza tekturkowa to brąziki i odrobina złota. Piórka i kilka małych patyczków.
40cm x 40cm
O, wysiąść mi na cichej
nienazwanej stacji,
wyjść z wagonu ukradkiem.
Rozpłynąć się w cieniach.
Iść powoli aleją kwitnących akacji.
Donikąd się nie spiesząc.
Drogą bez znaczenia.
Antoni Słonimski
Pięknej środy Kochani:**
Spędziłam wczoraj fajny dzień.
W gronie artystów, w klimacie "Wolnej Sztuki". Był to hapening pod takim właśnie hasłem, a który odbył się w ramach działalności naszego stargardzkiego stowarzyszenia BRAMA. Każdy, kto brał udział pokazał część swojej sztuki, jaką uprawia, była więc duża różnorodność, jako że każdy z nas jest różny. I to było najpiękniejsze!
Sprzyjała nam piękna pogoda, uśmiechy w sercach i na twarzach:))))))
Ja ze swej strony pokazałam drewienkową serię i zabrałam ze sobą wianki oraz... wszystkie zwariowane okulary, które jakiś czas temu popełniłam. Zyskały trochę życia...;) A i przy okazji nieskromnie dodam, że bardzo się podobały!
Zdjęć nie mam za wiele, zresztą są mocno naświetlone, ale coś tam wybrałam, no i "zapożyczyłam" sobie kilka zdjęć od znajomych i innych uczestników imprezy. Dziękuję! Nie wszystkich też tutaj pokazuję, bo jak wspomniałam, cyknęłam jakoś zaledwie kilka fotek. Twórców było więcej, więc przepraszam, że tak wybiórczo tutaj wrzucam zdjęcia. Skupiłam się tym razem na rozmowach i podziwianiu wszystkiego wokół.