się zebrać, ale firma Bell przysporzyła mi ku temu świetną okazję. ;)
Zachwycona pierwszymi w moim kuferku produktami tej firmy, którymi były żywe, kolorowe eyelinery, postanowiłam prędko napisać wiadomość do Bell z pytaniem, czy możliwa byłaby w przyszłości jakaś współpraca.
Z ogromnym zaskoczeniem przeczytałam, że już w tym momencie mogę dostać produkty do testowania. Mój blog za 4 dni będzie miał dopiero dwa miesiące, więc to dla mnie ogromny sukces ;)
Przedwczoraj w południe zaskoczył mnie mile pan listonosz. A z czym do mnie przyszedł? Zapraszam
do lektury ;)
Od dłuższego czasu miałam ochotę na eksperymenty z lakierem magnetycznym. Mówisz- masz. ;) Dzięki Bell mam swoje pierwsze magnetyczne dzieciątko i mam wrażenie, że na jednym się nie skończy ;) Nie jestem specjalistką w postach paznokciowych i będzie on moim pierwszym, ale biorę to na klatę! ;)
Opis producenta:
Zamień zwykły manicure na szalenie modny wzór!
Bell Magic Magnetic to najmodniejszy w tym sezonie sposób zdobienia paznokci!
Specjalna formuła lakieru magnetycznego połączona z magiczna siłą magnesu tworzy na paznokciach oryginalny wzór, który zapewni Twoim paznokciom niecodzienny wygląd! Niezwykle barwna i różnorodna gama kolorystyczna lakierów ułatwi stworzenie fascynujących efektów – w zależności od nastroju! Ustawiając magnes pod różnymi kątami, możemy uzyskasz na paznokciach efektowne, magnetyczne wzory.
A więc do dzieła! Maluj, czaruj, magnetyzuj!
SPOSÓB UŻYCIA:
- Wstrząśnij dobrze lakier przed przystąpieniem do aplikacji.
- Nałóż na paznokieć dowolny kolor lakieru Magic Magnetic.
- Przyłóż magnes natychmiast po nałożeniu lakieru na paznokieć na odległość ok. 2 mm. Uważaj, żeby nie dotykać magnesem do pomalowanych paznokci. W przypadku pobrudzenia magnesu lakierem oczyść go zmywaczem do paznokci.
- Trzymaj magnes w takiej pozycji przez ok. 5-10 sekund, do uzyskania pożądanego efektu.
- Powtórz kolejno czynność na pozostałych paznokciach.
- Odczekaj 60 sek. aż paznokcie wyschną.
UWAGA!Ten system zdobienia sprawdza się jedynie za pomocą magicznych lakierów magnetycznych Bell Magic Magnetic oraz niezbędnego magnesu i specjalnie zaprojektowanego uchwytu Bell Magic Magnetic, który ułatwi utrzymanie paznokcia w odpowiedniej odległości od magnesu.
Jak napisali, tak zrobiłam ;) Wstrząsnęłam, nałożyłam dość grubą warstwę lakieru na paznokieć i zaczęłam zabawę ;)
Niestety! każdy paznokieć trzeba "magnesować" oddzielnie. W sumie logiczne, ale ja jako leń paznokciowy będę kombinowała jak to zmienić ;)
Co do samej aplikacji, to prosta sprawa, mimo niewielkiego pędzelka. Ja nałożyłam taką warstwę lakieru, by pokryła paznokieć już za pierwszym razem. Magnes, dołączony do lakieru ma taki przyjazny plasticzek,o który można zaczepić paznokieć, by odległość między nimi była odpowiednia. Przykładamy go na 10 sekund i gotowe! Otrzymujemy przyjemne poprzeczne paski, które należy już tylko pozostawić
do wyschnięcia. A schnie naprawdę bardzo szybko! ;)
Za zdjęciu widzicie także inne paski. Jako kombinator musiałam przecież przykładać magnes pod każdym możliwym kątem :D Działa tak samo i przyznam szczerze, że skośne paski skradły moje serce ;)
Mały palec także został potraktowany magnesem, ale takim zwykłym, z lodówki ;) Dzięki niemu można fajnie wycieniować paznokieć tak, by pod każdym kątem wyglądał inaczej i mienił się w inny sposób. Wygląda lekko jak szklany! ;) PS. wybaczcie, nie umiem perfekcyjnie malować paznokci ;)
Trwałość jest całkiem dobra, choć jeszcze nie do końca sprawdzona. Mam go na paznokciach dwa dni, przetrwał zmywanie po imprezie i mycie włosów. I wiecie co? Jestem zaskoczona, bo nie mam nawet zdartych końcówek.
Jedynym minusem jest jak dla mnie to, że nie ma mojego ukochanego czerwonego koloru... Ale to kwestia gustu ;) Dostępnych jest 8, z których każdy może wybrać coś dla siebie ;)
Jak napisali, tak zrobiłam ;) Wstrząsnęłam, nałożyłam dość grubą warstwę lakieru na paznokieć i zaczęłam zabawę ;)
Niestety! każdy paznokieć trzeba "magnesować" oddzielnie. W sumie logiczne, ale ja jako leń paznokciowy będę kombinowała jak to zmienić ;)
Co do samej aplikacji, to prosta sprawa, mimo niewielkiego pędzelka. Ja nałożyłam taką warstwę lakieru, by pokryła paznokieć już za pierwszym razem. Magnes, dołączony do lakieru ma taki przyjazny plasticzek,o który można zaczepić paznokieć, by odległość między nimi była odpowiednia. Przykładamy go na 10 sekund i gotowe! Otrzymujemy przyjemne poprzeczne paski, które należy już tylko pozostawić
do wyschnięcia. A schnie naprawdę bardzo szybko! ;)
Za zdjęciu widzicie także inne paski. Jako kombinator musiałam przecież przykładać magnes pod każdym możliwym kątem :D Działa tak samo i przyznam szczerze, że skośne paski skradły moje serce ;)
Mały palec także został potraktowany magnesem, ale takim zwykłym, z lodówki ;) Dzięki niemu można fajnie wycieniować paznokieć tak, by pod każdym kątem wyglądał inaczej i mienił się w inny sposób. Wygląda lekko jak szklany! ;) PS. wybaczcie, nie umiem perfekcyjnie malować paznokci ;)
Trwałość jest całkiem dobra, choć jeszcze nie do końca sprawdzona. Mam go na paznokciach dwa dni, przetrwał zmywanie po imprezie i mycie włosów. I wiecie co? Jestem zaskoczona, bo nie mam nawet zdartych końcówek.
Jedynym minusem jest jak dla mnie to, że nie ma mojego ukochanego czerwonego koloru... Ale to kwestia gustu ;) Dostępnych jest 8, z których każdy może wybrać coś dla siebie ;)
Cena na stronie producenta to 10,50 zł. W innych miejscach niestety jeszcze się na niego nie natknęłam,
ale widziałam takie lakiery innych firm. Co do nich wypowiedzieć się nie mogę, bo nie testowałam
i kompletnie się na tym nie znam, aczkolwiek ten z Bell przysporzył mi mnóstwo radości i wspaniałej zabawy z "magnesowaniem" ;)
Male podsumowanie:
aplikacja: prosta i przyjemna, operowanie magnesem ułatwione specjalnym uchwytem
schnięcie: ok.2 minut
trwałość: >2 dni ;)
kolorystyka: 8 pięknych metalicznych odcieni
cena: 10,50 zł
dostępność: na pewno na stronie Bell! ;)
Jeśli jesteście ciekawi, co jeszcze znalazło się w paczce, zapraszam już niebawem! Będzie błyszcząco
i zapaszyście ;)
A już na dniach pierwszy tydzień zmagań z orientalnym projektem u Domi! Was także zapraszam do zabawy ;)
Tymczasem żegnam i życzę miłego niedzielnego popołudnia. Buziale! :*
paznokciowe czary mary z magnesami są mega! mi lakier trzymał się na paznokciach tak około 5 dni, ale nie muszę zmywać itp. więc może to też dla tego ;)
OdpowiedzUsuńkto wie, może i u mnie tyle wytrwa ;)
UsuńNie mam jeszcze żadnego magnetycznego lakieru ale kto wiem może się skusze ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację ;D jakoś nie dopatrzyłam tego że zostanie wznowione ;)w takim razie czekam na rozdanie ;>
UsuńA ja nie lubię magnesowych lakierów:) ogólnie.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy takiego lakieru, ale efekt wygląda fajnie
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam lakierów Bell, te magnetyczne są ciekawe i mają takie ładne kolory
OdpowiedzUsuńblogowa prawie bliźniaczko, gratuluję współpracy. dziękuję również za te 2 miesiące i oby nam tak dobrze szło dalej! ^^
OdpowiedzUsuńkupiłabym taki lakier, ale chyba by mnie to przerosło. od jakiegoś czasu mam 2 lewe ręce do moich paznokci ;D
Wszędzie widzę recenzję tych magnetycznych lakierów, a ja dopiero się ostatnio dowiedziałam że takowe istnieją! Bardzo ciekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt i gratuluje współpracy :))
OdpowiedzUsuńzawsze zastanawiałam sie jak sa robione takie pazurki i dzieki To0bie już wszystko wiem :*
OdpowiedzUsuń