Witajcie ;-))Wiem, znowu długa przerwa. Mimo, iż skróciłam sobie czas snu czyli teraz śpię od 4-5h na dobę to i tak jestem w plecy z robotą. Totalna porażka. Lista spraw do załatwienia jest bezlitośnie długa i sama myśl o niej powoduje u mnie zdenerwowanie. Moje optymistycznie założenie o blogowaniu 2-3 razy w tygodniu jest całkowicie nierealne do zrealizowania. Ale robię co mogę;-) Moje planowanie i tak się nie sprawdza, bo i tak moje dzieci w nieprzewidywalny dla mnie sposób burzą je. Ostatni przykład z wczorajszego dnia - sobotnie popołudnie, chata wysprzątana, upieczone muffinki z jabłkami, oczekujemy gości i gdzieś 10 minut przed ich wizytą moja 4,5 letnia córeczka bawiąc się błękitnym koralikiem ( chciała taki bo przeczytałam jej Karolcię) włożyła go sobie do nosa. Oczywiście nawet go widać było, wydmuchiwanie, krople do nosa i ponowne wydmuchiwanie nic nie dały i trzeba było wyruszyć na pogotowie. To tylko taki przykład. Kiedyś sobie przeczytałam jakiś artykuł w prasie dla rodziców, gdzie autor napisał, że czas na wypicie herbaty w spokoju będziemy mieli (my rodzice) jak nasze dzieci pójdą na studia. Wtedy mnie to strasznie rozśmieszyło a teraz wiem, że jest bardziej realistyczne;-)
A teraz czas na scrapowe . Dwa scrapy w ramach
DT I {lowe} SCRAP.
Pierwszy -
na papierze miesiąca -------->
tutaj szczegóły.
Drugi -
mapka Mumy --------------->
tutaj szczegóły.
Oba na fenomenalnych nowych papierach które można wygrać, więc zapraszam do zabawy.
U
Liftonoszek zapraszam do zabawy z kolorem niebieskim. Oto moja propozycja:
W poprzednim tygodniu dostałam niepodziewaną paczuszkę od
Miry z samymi cudownościami {dziękuję Kochana jeszcze raz}
A na koniec zdjęcie zrobione na
akcję Catch Your Day 11.11.2011
I to wszystko. Wielkie brawa dla tych co dotrwali do końca. Za wszystkie literówki [jesli są] to z góry przepraszam, dziś pisałam w błyskawicznym tempie;-)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających;-)