Może to brak motywacji typu zamówienia?Wyzwania? Zastanawiałam się kiedyś- nikt nie chce moich dzieł? Teraz już się nie zastanawiam, nie chcą, to nie, ich strata! Trudno, szkoda zdrowia i czasu aby dociekać powodu takiej a nie innej sytuacji, swoje wiem i swoje robię:-)
No i puściło:-))) wreszcie! Bo był mus, dużymi krokami zbliżały się WARSZTATY.
No i zrobiłam :-))) serduszko!
Małe 10 cm serduszko jako dodatek do słodkości prezentowych.
A serduszko było też, eksponatem/ przykładem / tym czymś, co można pomacać na moich warsztatach!
Zawsze staram się wziąć na zajęcia "coś" co zrobiłam, co jest namacalnym dowodem, że takie prace fizycznie istnieją, a nie są "zfotoszopowanym" zdjęciem na blogu.
Panie kursantki mogły tym razem pomacać zegar majówkowy i właśnie serduszko.
A potem wzięłyśmy się do roboty! powstały bardzo ciekawe lusterka, wykonane moją metodą złocenia i pod moim czujnym okiem :-)
Ja jestem zadowolona z zajęć, dobrze mi się pracowało z grupą. Zdjęć póki co nie mam, ale mogę wkleić dwa komentarze od Pani Doroty właścicielki Kreatywnie.com w Poznaniu i Pani Kursantki.
Witam,
chcialam
jeszcze raz podziekowac za wizyte w Poznaniu i za przesympatyczne
warsztaty. Jest Pani absolutnie nie do podrobienia :) - mam na mysli
styl bycia i pracy,to trzeba
uwiecznic, bo jest to dorobek niepowtarzalny.
Kurs rewelacyjny. Pani Maria dzieli się swoim bogatym doświadczeniem w
bardzo żywiołowy i przystępny sposób.
Serduszko
i zegar widziałam na żywo na warsztatach w Kreatywnie.com. Prace -
cudne, a pani Maria - doskonały instruktor i przesympatyczna kobieta.
Bawiłam się rewelacyjnie i chociaż nie jestem fanką złoceń, to już
obmyślam, co by tu sobie ozłocić.Dziękuję pani Mario za tak cierpliwe i rzetelne dzielenie się wiedzą. Pozdrawiam. Renata P.