W dniu wczorajszym rozpoczął się w naszym mieście V Polsko - Niemiecki Festiwal Balonowy Memoriał Kurta Hummela. Na godzinę 19:30 zaplanowano pierwszy start balonów. W tym roku startowało 40 załóg z sześciu państw.
Wybrałam się z Wojtkiem, aby mu pokazać coś, co z pewnością zrobi na nim wrażenie. I oczywiście nie myliłam się. Po dotarciu na stadion zobaczyliśmy ogromne płachty kolorowych materiałów leżące na murawie. Po jakimś czasie coś zaczęło się dziać ;-)
Balony wręcz "rosły w oczach"
Nie trwało to długo a już pierwszy uniósł się w górę wśród ogni fajerwerków i masy kolorowego dymu:
Pierwszy był tzw" lisem":
Następne balony przygotowywały się do startów:
I unosiły wysoko:
Masa kolorów, radosne piski dzieci i oklaski zgromadzonych ludzi - atmosfera była rewelacyjna:
I powoli oddalały się od nas:
A kolejne wciąż się szykowały:
Na niebie wyglądały jak unoszące się lampiony szczęścia:
Były też nietypowe kształty:
W ubiegłym roku załoga tego wozu strażackiego startowała w balonie, który miał kształt Bramy Brandenburskiej ;-)
Dziś kolejny start a o 22:30 nocna parada balonów. Podobno wrażenia niesamowite. Niestety nie dla mnie - przy małym dziecku ta godzina jest nie do przejścia. Ale może w przyszłych latach.
Pozdrawiam słonecznie