-->
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dania obiadowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dania obiadowe. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 27 listopada 2014

MAROKAŃSKI TAGINE (TAJINE)

Tagine, tajine albo po prostu tażin to gliniane naczynie pochodzące z kuchni Maghrebu a wywodzące się przede wszystkim z Maroko. Służy do pieczenia mięs nad rozżarzonym węglem lub drewnem jednakże może być przyrządzone również w naszej domowej kuchni. Samo danie można przygotować na milion sposobów, dobierając składniki wedle uznania. Jeśli macie ochotę na małą podróż do Maroko i posiadacie lub planujecie zakupić tagine - serdecznie zapraszam, bo naprawdę warto. 

Słowem wstępu. 

Jeśli decydujecie się na zakup tagine wybierajcie te, które są jak najmniej zdobione. Wiem, że marokańskie motywy kuszą oczy i zmysły jednakże mając w zamiarze wykorzystywanie naczynia w kuchni wybierzcie najzwyklejsze, czysto gliniane. Chodzi o to aby w jak największym stopniu wykluczyć obecność toksycznych farb, lakierów, powłok itp.

Gdzie kupić tagine?

Najlepiej w Maroko. Jeśli wybieracie się tam na wakacje pamiętajcie o zakupie tego naczynia. Na miejscu będziecie mogli wybierać w wielkościach i walorach estetycznych. Konkurencyjna jest również cena. Jeśli nie wybieracie się sami może zrobi to ktoś z Waszych planujących akurat podróż znajomych. Ostatecznie tagine można zakupić również w Polsce m.in. na allegro i w internetowych sklepach marokańskich, jednak wybór będzie mniejszy a cena nieporównywalnie wyższa. 

Przed zastosowaniem, czyli co będzie potrzebne? 

Musicie pamiętać, że świeżo zakupiony tagine nie został jeszcze wypalony w taki sposób, aby nie pękł nam przy pierwszym użyciu, dlatego musicie to zrobić sami. Ja przez ok 24 godziny najpierw namaczałam tagine w wodzie a następnie osuszyłam, natarłam oliwą i włożyłam do zimnego piekarnika ustawiając temperaturę 150 stopni. Od czasu osiągnięcia tej temperatury tagine powinien przebywać w piekarniku ok. 2 godzin. Później wystarczy poczekać aż naczynie samoistnie się schłodzi i można już z niego korzystać. 

Przed przystąpieniem do przygotowywania marokańskiego dania warto zaopatrzyć się również w płytkę na palnik taką jak np. tu. Pamiętajcie, że korzystając z kuchenki indukcyjnej nie będziecie mogli używać tagine!

No i w końcu! Przepis na mój tagine...

nóżki kurczaka
drobno pokrojone warzywa: marchewka, pietruszka, seler, por, bakłażan, cukinia, pomidorki koktajlowe
cebula czerwona
kilka ząbków czosnku 
cytryna kiszona, przepis znajdziecie tu
oliwa z oliwek 
przyprawy wedle gustu i uznania, proponuję oregano, tymianek, sól, curry (możecie też kupić gotową mieszankę, ale lepsze efekty osiągnięcie dobierając smak sami)

Na dno naczynia wlewamy łyżkę oliwy z oliwek. Następnie układamy włoszczyznę i nóżki kurczaka. Cebulę kroimy w piórka i umieszczamy w naczyniu, podobnie jak pokrojonego na drobne kawałki bakłażana, cukinię i pomidorki. Na wierzchu układamy przeciśnięty przez praskę czosnek i dwie ćwiartki kiszonej cytryny. Przyprawiamy. Tagine przykrywamy przykrywką i na maleńkim ogniu (pamiętajcie o nakładce na palnik gazowy!) gotujemy przez ok 45 minut. Gotowe danie (sami przekonacie się jak pachnie!) serwujemy w tym samym naczyniu, w którym je przyrządzaliśmy. Smacznego! :-) 



środa, 12 listopada 2014

KOTLETY JAJECZNE


Lowercase Noises - Stars

Kiedy czasem trzeba zrobić obiad na szybko a nie chce się po raz kolejny jeść mięsa można sięgnąć po jajka z których da się wyczarować niemal wszystko. Do tego są zdrowe i ostatnie badania wykazały, że wcale nie jest prawdą to, iż nie należy spożywać ich częściej niż dwa razy w tygodniu. Ja jajka uwielbiam pod każdą postacią i nigdy nie cierpimy na ich brak w naszej kuchni. Idealne na śniadanie równie dobrze i smacznie mogą się sprawdzić w formie szybkiego obiadu dla niecierpliwych. 

Kotlety jajeczne

składniki na 6 kotlecików

5 jaj ugotowanych na twardo 
1 surowe jajko
bułka tarta
sól, pieprz
pół czerstwej bułki 
trochę mleka
1 cebula
3 łyżki szczypiorku

Bułkę namoczyć w mleku. Ugotowane jajka zetrzeć na tarce. Dodać do nich odciśniętą bułkę, surowe jajko, pokrojone drobno cebulę i szczypiorek oraz odrobinę bułki tartej aby masa nie przywierała do rąk. Całość doprawić solą i pieprzem. Uformować kotleciki, każdy z nich obtoczyć w bułce tartej i smażyć na rozgrzanym oleju aż do zrumienienia każdej ze stron. 






piątek, 7 listopada 2014

KOLEJNA DOMOWA PIZZA




To już kolejna domowa pizza jaką postanowiłam przygotować w domu i muszę przyznać, że z domowymi wypiekami nie umywa się żadna najlepsza piekarnia czy pizzeria. Największą nagrodą jest dla mnie uśmiech domowników, który pojawia się na ich twarzach chwilę po tym, gdy przekroczą próg naszego mieszkania. Ten zapach chodzi za mną do dziś choć pizzę tę robiłam przedwczoraj. Duża ilość dojrzałych pomidorów i sosu, aromat oregano i bazylii, oraz czosnek, bez którego moja kuchnia mogłaby nie istnieć. 

 Jeśli w zbliżający się weekend chcielibyście uczynić radość swoim najbliższym bez wahania polecam Wam tę pizzę. Spód robię zawsze na bazie tego samego, najlepszego moim zdaniem przepisu. Reszta... jak kto woli. Ja postawiłam na niezbyt dużą ilość dodatków, dobierając je tak, aby wszystko było bardzo aromatyczne.

Domowa pizza z szynką i pomidorami

Ciasto:
- 1 szklanka mąki
- 30 g świeżych drożdży
- 2 łyżki lekko podgrzanego mleka
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka mąki (do wyrastających drożdży)
- 0,5 łyżeczki soli
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 125 ml wody
Dodatki: 
- 1 duża cebula czerwona 
- 10 dag szynki 
- 3 ząbki czosnku 
- 300 g przecieru pomidorowego
- 20 dag żółtego sera
- 2 dojrzałe pomidory 
- tymianek, bazylia, oregano (po pół łyżeczki każdej z przypraw)
- sól i pieprz do smaku  
- 1/3 szklanki wody

Podgrzewamy mleko wymieszane z cukrem i łyżką mąki. Kruszymy do niego drożdże, mieszamy aż się rozpuszczą i odstawiamy do wyrośnięcia na 10 minut. W międzyczasie łączymy pozostałą mąkę, sól, oliwę z oliwek i wodę a następnie dodajemy wyrośnięte drożdże. Zaczynamy zagniatać ciasto, aż będzie samo odchodziło od ręki. W razie potrzeby podsypujemy mąką. Zagniecione ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około pół godziny.

Dużą cebulę drobno siekamy i szklimy na oliwie z oliwek. Dodajemy przecier pomidorowy i 1/3 szklanki wody. Całość doprowadzamy do wrzenia i dodajemy przyprawy. Pomidory kroimy na plastry a żółty ser ścieramy na tarce o średnich oczkach. 

Gdy ciasto już wyrośnie, podsypujemy stolnicę mąką i rozwałkowujemy je na kształt i wielkość pizzy. Następnie układamy w formie do pizzy lub na blasze do pieczenia wyłożonej papierem, smarujemy przygotowanym sosem. Następnie układamy kawałki szynki i posypujemy częścią sera. W następnej kolejności układamy pomidory i na wierzchu umieszczamy pozostały ser. Całość pieczemy ok 9 minut w piekarniku nagrzanym do 250 stopni C. 

Smacznego! 



czwartek, 22 maja 2014

Pizza Margherita


Przyznam Wam się szczerze, że gdy za oknem o 9 rano jest 30 stopni to odechciewa mi się robić cokolwiek. Jedyną rzeczą, której z pewnością nie zabraknie w moim domu w takie dni jak dziś jest mięta z cytryną. Wczoraj na obiad przygotowałam smażoną rybę i bardzo tego żałuję. Całe szczęście są już truskawki! Niestety mój mąż to wyjątkowo mięsożerna bestia i lekkich obiadów nie uznaje. Tymczasem obchodził urodziny i pomimo tych 30 stopni mam za sobą 40 muffin, które zaniósł do pracy. :-) Dziś proponuję Wam bardzo łatwą i szybką pizzę. Idealna, jeśli nie macie ochoty na typowy tradycyjny obiad. 

Pizza Margherita

Ciasto: 
2 dag drożdzy 
2 szklanki mąki pszennej 
3/4 szklanki wody
1 łyżeczka soli
cukier 
3 łyżki oliwy z oliwek 

Dodatki:
250 g mozzarelli 
1 puszka pomidorów (lub 5 świeżych) 
tymianek bazylia oregano 
oliwa z oliwek
sól, pieprz 
1 czerwona cebula
4 ząbki czosnku

Do 1/4 szklanki lekko podgrzanej wody dodajemy drożdże, cukier i odrobinę mąki. Mieszamy i odstawiamy na 15 minut. Po tym czasie zaczyn łączymy z pozostałymi składnikami na ciasto. Wyrabiamy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce. Tymczasem szykujemy sos. W garnuszku rozgrzewamy 2 łyżki oliwy z oliwek, dodajemy drobno pokrojone cebulę i czosnek. Następnie dodajemy pomidory (jeśli są świeże należy je pokroić na ćwiartki). Następnie sól, pieprz, bazylię, oregano i tymianek. Sos gotujemy ok 10-15 minut a następnie blendujemy. Jeśli jest za gęsty można go jeszcze chwilę pogotować lub w wersji szybkiej zagęścić dodatkowymi dwiema łyżkami mąki pszennej. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2 części i formując placki układamy na blasze do wypiekania pizzy. Każdy z nich smarujemy przygotowanym sosem a następnie zapiekamy ok. 5-7 minut w piekarniku nagrzanym do 240 st. C.

środa, 7 maja 2014

Brokułowa zupa krem / Simple Cream of Broccoli Soup


Co prawda zupy krem najbardziej smakują mi zimą ale na tą jeszcze pewnie nie raz skusimy się nawet wtedy gdy za oknem będzie skwar, taka jest przepyszna. Mój mąż jest wielkim fanem zup a stwierdził, że ta jest najlepszą jaką kiedykolwiek jadł. Bardzo szybka i prosta do wykonania a skusi na pewno również niejednego małego niejadka. Polecam! 

Brokułowa zupa krem / Simple Cream of Broccoli Soup

1 kg brokułów / 1 kg broccoli
3 marchewki / 3 carrots 
1 cebula / 1 onion 
4 ziemniaki / 4 potatoes 
1 ząbek czosnku / 1 clove garlic 
0,5 l bulionu drobiowego / 0,5 l chicken broth
śmietana / 18% cream 
grzanki / croutons
sól i pieprz do smaku / salt and pepper to taste

Przygotować bulion.  Warzywa pokroić i ugotować do miękkości. Gdy zupa lekko ostygnie dokładnie zmiksować. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Podawać na ciepło lub zimno z dodatkiem śmietany i z grzankami. 

Prepare the broth. Cut vegetables and cook until tender. When slightly cooled mix soup thoroughly. Season to taste with salt and pepper. Serve hot or cold with the addition of cream and croutons.

piątek, 11 kwietnia 2014

Polędwica z makaronem w sosie serowym / Pork Tenderloin Pasta in Cheese Sauce


Za nami pierwsze wiosenne burze. Dwa razy zdarzyło mi się już nawet grillować, choć ostatni raz przepłaciłam małym katarem. Na ulicach widzę już ludzi w krótkich spodniach i rękawach i choć dzięki kwitnącym drzewom solidnie czuć już wiosnę, mnie nie spieszno pozbywać się płaszcza.

Ostatnio nabrałam ogromnej ochoty na croissanta. Zwykłego, puszystego, pachnącego, bez nadzienia, dokładnie takie samego jakiego serwowano nam na śniadanie w czasie ostatniego wyjazdu. Będąc w ten weekend poza domem nie miałam możliwości zabrania się za wypieki. Udałam się do cukierni, gdzie uzyskałam odpowiedź, że "czegoś takiego nie mają". Ta odpowiedź mnie zastanowiła, ale nie dałam za wygraną i zajrzałam do pobliskiej piekarni. Przy ponownej negatywnej odpowiedzi moja ochota na ten wypiek wzrosła niemalże dwukrotnie! Na croissanta czekałam dwa dni. Jadąc samochodem wpadliśmy na cudowny pomysł. Skoro rogali nie ma w cukierniach i piekarniach (w tej części Warszawy w której mieszkam też ich nie znalazłam a do Wedla daleko) ostatnią deską ratunku okazała się stacja benzynowa. Z nadzieją w oczach wysłałam męża, który zaśmiewając się pod nosem wrócił do samochodu i powiedział, że na pytanie o croissanta pani zapytała "a co to takiego"? Opis rogala również nie pomógł. Koniec, kropka. Moje ogromne pożądanie smakowe nie zostało zaspokojone. Na pomoc przyszła Mama. Ach, Mama to zawsze wszystko wie i zawsze coś wymyśli. Następnego dnia o poranku na blacie kuchennego stołu czekały na mnie dwa mięciutkie świeże croissanty. Gdzie? Skąd? W tej małej tak kochanej przeze mnie mieścince, jeśli nawet w stolicy deficyt rogali. No tak. Przecież nie ma to jak u Mamy.

Polędwica z makaronem w sosie serowym / Pork Tenderloin Pasta in Cheese Sauce

Mięso / Pork: 

450 g polędwicy wieprzowej / 450 g pork tenderloin
150 g pieczarek / 150 g mushrooms
3 łyżki oleju / 3 tsbp. oil
szczypta majeranku / pinch of marjoram
szczypta rozmarynu / pinch of rosemary
śmietana kremówka / 30% cream
3 łyżki musztardy / 3 tbsp. of mustard
sól, pieprz / salt, pepper

Makaron / Pasta:  

makaron pappadelle / pappadelle
0,5 szklanki mleka / 0,5 glass milk
150 g startego żółtego sera / 150 g grated cheese
2 plasterki pokrojonej w paski szynki / 2 ham slices, cut into strips
kilka pokrojonych cienko pieczarek / some thinly sliced mushrooms
50 ml gęstej śmietany / 50 ml thick cream
1 łyżka mąki / 1 tbsp. flour
2 ząbki czosnku / 2 cloves garlic
bazylia, tymianek, sól, pieprz / basil, thyme, salt, pepper

Mięso pokroić na kawałki. W misce wymieszać musztardę i starty czosnek. Zamarynować mięso odstawiając na noc do lodówki. Następnego dnia usmażyć polędwicę. Zdjąć mięso i na tym samym oleju usmażyć pieczarki. Pieczarki wraz z olejem umieścić w rondlu, dodać mięso i pozostałe składniki. Mieszając co jakiś czas, dusić pod przykryciem przez około 15 minut.

Makaron ugotować. Na patelni podsmażyć pieczarki i szynkę, dodać czosnek. Mleko podgrzać, dodać do niego starty ser i mieszać aż do rozpuszczenia. Do mleka dodać szynkę i pieczarki, śmietanę, tymianek, bazylię i mąkę. Gdy sos zgęstnieje zdjąć z ognia i wymieszać z makaronem.

Cut the meat into pieces. In a bowl, mix the mustard and grated garlic. Marinate meat.Place it in the refrigator overnight. The next day, fry fillet. Remove the meat and fry the mushrooms. Put mushrooms with oil in a pan, add meat and other ingredients. Simmer covered for about 15 minutes, stirring occasionally.

Cook pasta. Fry mushrooms and ham in a pan and add garlic. Heat the milk, add the grated cheese and stir until dissolved. Add fried ham and mushrooms, cream, thyme, basil and flour. When sauce thickens, remove from heat and mix with pasta.



środa, 9 kwietnia 2014

Curry z mlekiem kokosowym i czosnkiem niedźwiedzim / Curry with coconut milk and bear's garlic


Curry to sposób przyrządzania potraw w kuchni indyjskiej, charakteryzującej się mocnym aromatem i wyrazistością smaku. Nazwa pochodzi od tamilskiego kari, co w znaczeniu dosłownym oznacza sos. W Europie curry kojarzone jest głównie z curry powder czyli sproszkowaną mieszanką przypraw. Warto zaznaczyć, że do niedawna w Indiach nie znano takiego sposobu przechowywania aromatycznych mieszanek a jedynie ucierano odpowiednią ich ilość przy użyciu moździerza za każdym razem gdy potrzebowano przepraw w kuchni. Być może właśnie dzięki tej doraźnej metodzie, kuchnia indyjska jest tak zmysłowa i pachnąca. Uwielbiam dania, które można modyfikować według swoich upodobań. Dziś szukałam obiadu, który poza zmysłowym aromatem zaoferowałby mi delikatność i łagodność smaku. Jogurt i mleko kokosowe sprawdziły się w tej roli wyśmienicie. Czosnek niedźwiedzi zwieńczył całość. Mój nieprzepadający za curry mąż najadł się do syta. Zachęcam!

Curry z mlekiem kokosowym i czosnkiem niedźwiedzim / Curry with coconut milk and bear's garlic
(2 porcje / 2 servings)

duża podwójna pierś kurczaka / large double chicken breast
180 g jogurtu / 180 g yoghurt
sól, pieprz / salt, pepper
400 g mleka kokosowego / 400 g coconut milk
3 łyżki oleju / 3 tbsp. oil
1 łyżka miodu / 1 tbsp. honey
szczypta kminu rzymskiego / pinch of cumin
3 łyżki suszonego czosnku niedźwiedziego / 3 tbsp. dried bear's garlic
3 ząbki czosnku / 3 cloves of garlic
0,5 łyżeczki chilli / 0,5 tsp. chilli
0,5 łyżeczki słodkiej papryki / 0,5 tsp. sweet paprika
1 łyżeczkę curry (lub więcej) / 1 tsp. curry powder (or more)
szczypta cynamonu / pinch of cinnamon
ryż jaśminowy / jasmine rice

Pierś oczyścić i pokroić na małe kawałki.  W misce połączyć olej, miód, kmin, sól, pieprz, chilli, cynamon, słodką paprykę, pokrojony czosnek i czosnek niedźwiedzi, curry i cześć jogurtu. Porządnie wymieszać i dodać kawałki kurczaka. Odstawić na 2 godziny. Na patelni rozgrzać olej i wlać mięso razem z marynatą. Smażyć dopóki mięso nie będzie gotowe. Następnie dodać mleko kokosowe i resztę jogurtu. Wymieszać. Doprawić dodatkową ilością przypraw w zależności od smaku i upodobań. Poczekać aż sos nieco zgęstnieje. Podawać z ryżem jaśminowym.

So, we will start out with cleaning the chicken breast and cutting into small pieces. In a bowl, combine the oil, honey, cumin, salt, pepper, chilli, cinnamon, sweet peppers, chopped garlic and bear's garlic, curry and part of yogurt. Properly mix and add the chicken pieces. Let stand for 2 hours. Heat up the pan with oil and add chicken with marinade. Cook meat until it is done. Then add the coconut milk and the rest of yogurt. Mix. Season with additional spices according to your taste and preferences. Cook until the sauce is slightly thickened. Serve with jasmine rice

piątek, 28 marca 2014

Spaghetti Pizza


W taki dzień jak dziś, człowiek nie potrafi nie pomyśleć o lecie. Za mną krąży wizja upalnych wakacji we Włoszech. Poranna kawa w urokliwej caffè na jednej z wąskich uliczek Desenzano. Spacer po porcie a następnie przeprawa promem do położonego po drugiej stronie jeziora, przeuroczego Sirmione. Nigdzie nie jadłam tak pysznego makaronu jak tam i nie ma co się dziwić. W końcu Włosi to mistrzowie past i makaronów. Płynąc na fali wakacyjnych wspomnień postanowiłam stworzyć prawdziwie włoski obiad. Jak Italia to spaghetti i pizza, więc skondensowałam oba przepisy i stworzyłam coś pomiędzy. Do wykonania tego dania wykorzystałam stworzony z myślą o włoskiej kuchni makaron spaghetti Malma i muszę Wam powiedzieć, że jestem naprawdę zadowolona z efektu końcowego. To danie spodoba się wszystkim miłośnikom makaronów, gdyż dodatki można komponować uwzględniając swoje własne upodobania. 

Spaghetti Pizza 

500 g spaghetti / 500 g spaghetti 

Sos 1 / Sauce 1

3 jajka / 3 eggs 
3 łyżki mleka / 3 tbsp. milk 
bazylia, oregano, tymianek / basil, oregano, thyme

Sos 2 / Sauce 2

3 łyżki koncentratu / 3 tbsp. tomato paste
6 łyżek wody / 6 tbsp. water
1 łyżeczka cukru / 1 tsp. sugar 
0,5 łyżeczki chilli / 0,5 tsp. chilli 

Dodatki / Toppings 

200 g startego sera żółtego / 200 g grated cheese
10 pieczarek / 10 mushrooms 
cebula / onion 
2 duże pomidory / 2 large tomatoes
salami (albo szynka) / salami (or ham) 
bazylia, oregano, tymianek / basil, oregano, thyme

Makaron ugotować i przełożyć do naczynia żaroodpornego. Wymieszać składniki sosu 1 i polać nimi makaron. To samo zrobić ze składnikami sosu 2. Ułożyć połowę startego sera. Następnie obsmażone lekko pieczarki i cebulę, salami (szynkę) i pomidory. Posypać resztą sera i przyprawami. Wstawić do piekarnika na około 20 minut i zapiekać w 200°C. Smacznego!

Cook pasta and put to a casserole dish. Combine all ingredients of sauce 1 and pour over pasta. Do the same with sauce 2. Arrange half of the grated cheese. Then lightly fry the mushrooms and onions and add to pasta. Do the same with salami (ham) and tomatoes. Sprinkle with cheese and spices. Put in the oven for about 20 minutes and bake at 200°C (390°F). Enjoy!

czwartek, 20 marca 2014

Vegan Spaghetti Bolognese


Choć wyobrażam sobie całkowite wykluczenie mięsa z mojej diety ze względu na sposób odżywiania w moim domu, mojego mięsożernego męża i społeczną rolę kobiety, świadomie nie decyduję się na zrezygnowanie z mięsa. Prawda jest taka, że nigdy nie byłam jakoś specjalnie zależna od produktów mięsnych i traktowałam ich jedzenie jako zwykłą konieczność. Nie mam jednak pewności, czy po ostatecznym przejściu na dietę bezmięsną nie zatęskniłabym czasem za kiełbaskami z grilla i prawdziwym mięsnym spaghetti. Nie zmienia to jednak faktu, że czasem dobrze odpocząć od polskiego, tradycyjnego mięsnego obiadu. Bon appetit!

Vegan Spaghetti Bolognese

1 łyżka oliwy z oliwek / 1 tbsp. olive oil 
1 duża cebula pokrojona w kostkę / 1 large onion, finely diced
2 poszatkowane ząbki czosnku / 2 garlic cloves, minced
100 g pokrojonych w kostkę pieczarek / 100 g mushrooms, finely diced
120 g twardego, rozdrobnionego tofu / 120 g firm crumbled tofu
sól i pieprz / salt and pepper 
2 łyżki koncentratu pomidorowego / 2 tbsp. tomato paste
700 g passata pomidorowego / 700 g tomato passata
1 łyżka cukru / 1 tbsp. sugar 
1 łyżeczka suszonej bazylii / 1 tsp. dried basil 
1 łyżeczka suszonego tymianku / 1 tsp. dried thyme
1 łyżeczka suszonego oregano / 1 tsp. dried oregano 
0,5 szklanki wody / 0,5 glass water
1 pokrojony pomidor / 1 diced tomato
400 g spaghetti / 400 g spaghetti


Przygotować makaron według zaleceń producenta. Na patelni podgrzać oliwę i zeszklić na niej cebulę i czosnek. Dodać pieczarki i tofu i smażyć do czasu aż pieczarki zmniejszą swoją objętość a tofu lekko zbrązowieje. Doprawić do smaku solą i pieprzem.  Dodać pozostałe składniki (poza świeżym pomidorem) i dusić pod przykryciem przez około 5 minut pamiętając o mieszaniu. Na koniec dodać pokrojonego w kostkę pomidora. Dokładnie wymieszać, przełożyć sos na spaghetti i serwować, gdy jest gorące.

Prepare spaghetti as per package instructions. Heat the oil in the pan, add onion and garlic and saute until becomes transparent. Add mushrooms and tofu and season with salt and pepper to taste. Saute for few minutes until mushrooms reduce in size. Add remaining ingredients (except tomato) and simmer for about 5 minutes. Add diced tomato and combined. Serve over spaghetti when hot. 


poniedziałek, 3 lutego 2014

Skrzydełka w syropie klonowym / Maple Glazed Chicken Wings


Bardzo smaczne danie obiadowe ze słodką nutą. Skrzydełka w pysznej marynacie z syropu klonowego i sosu sojowego. Dużą uwagę przykładam do zapachu dania a to uwiodło mój zmysł węchu. Polecam jeśli szukacie przepisu na szybki i smaczny obiad lub danie na wieczorną imprezę. Tymczasem pozdrawiamy Was ciepło i w czasie gdy danie robi się samo, idziemy na zimowy spacer.

Skrzydełka w syropie klonowym / Maple Glazed Chicken Wings
(2 porcje / for two)

10 skrzydełek / 10 chicken wings
2 łyżki syropu klonowego / 2 tbsp maple syrup
2 łyżeczki sosu sojowego / 2 tsp soy sauce
sok z połowy cytryny / juice of half a lemon
3 listki laurowe / 3 bay leaves
oregano / oregano
2 łyżki oleju / 2 tbsp oil
sól, pieprz / salt, pepper

Skrzydełka umyć, odciąć delikatne końcówki a następnie ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Skropić sokiem z cytryny. W miseczce połączyć pozostałe składniki . Marynatę wylać na skrzydełka i dokładnie je w niej obtoczyć. Odstawić na dwie godziny. Następnie wstawić do piekarnika i piec około 45 minut w temperaturze 200°C.

Wash wings, cut off the tip gently and then placed in a casserole. Drizzle with lemon juice. Combine remaining ingredients in a separate bowl. Pour marinade on the wings and thoroughly coat it. Allow to stand for two hours. Bake for about 45 minutes at 200°C (390°F).

piątek, 17 stycznia 2014

Zupa krem z selera naciowego / Cream of Celery Stalks Soup

Seler naciowy to prawdziwa kopalnia zdrowia, o czym ludzie wiedzieli już 2000 lat temu, gdy zapoczątkowano jego uprawę. Seler zawiera olejki złożone w 90% z terpenów i seskwiterpenów, czyli przyjemnych dla naszego nosa oraz zdrowia związków chemicznych, które często są wykorzystywane przy produkcji olejków eterycznych. W warzywie jest dwa razy więcej witaminy C niż w owocach cytrusowych. Oprócz tego seler jest bogatym źródłem witaminy B kompleks, kwasu foliowego i witaminy PP, niewielkich ilości beta-karotenu a także witaminy E. Wśród warzyw korzeniowych zawiera najwięcej fosforu, wapnia, potasu oraz cynku. Za oknem zima w pełni, warto więc nieco zwiększyć naszą odporność. W tym celu proponuję Wam przygotowanie bardzo smacznej zupy. Zapraszam! 

Zupa krem z selera naciowego / Cream of Celery Soup

pęczek selera naciowego / bunch of celery stalks (Apium graveolens L. var. dulce)
1 litr bulionu / 1 liter of broth
1 marchew / 1 carrot
1 pietruszka / 1 parsley
kawałek selera / piece of celery (Apium graveolens L. var. graveolens)
1 mała cebula / 1 small onion
kawałek imbiru / piece of ginger
sól, pieprz, pieprz cayenne, ostra papryka do smaku / salt, pepper, cayenne pepper, hot pepper to taste
oliwa z oliwek / olive oil

Od selera naciowego odciąć liście a łodygi drobno pokroić. Poszatkować cebulę i zetrzeć na tarce pozostałe warzywa. Na patelni rozgrzać oliwę z oliwek i obsmażyć składniki. Do połowy bulionu przerzucić warzywa z patelni i gotować aż będą miękkie. Po wystygnięciu całość zmiksować. Dodać drugą połowę bulionu, kawałek startego imbiru oraz doprawić do smaku. Serwować z grzankami. 

Cut off leaves from celery stalks and chop stems finely. Chop an onion and grate the remaining vegetables. In a skillet heat the olive oil and fry ingredients. Add them to the half of the broth and cook until tender. Mix when cooled. Add the other half of the broth, a bit of grated ginger and season to taste. Serve with croutons

wtorek, 14 stycznia 2014

Tortilla z mięsem mielonym / Minced Meat Tortilla

W czasie mojej dzisiejszej kulinarnej podróży do Ameryki Południowej za oknem zaczęło robić się biało! W całym mieszkaniu unosi się zapach świeżo wypranych firanek, których wieszanie wykończyło mnie bez reszty a z głośnika słychać Buena Vista Social Club dzięki którym docierają do mnie promienie latynoskiego słońca. Niestety centralnej Polski pogoda nie rozpieszcza, słońce ukrywa się od tygodnia za chmurami a o zmianie aury świadczyć może jedynie ból głowy. Jak już boli, to niech chociaż boli na lepsze! A ja zabrałam się za obiad. Tortillę lubię tylko wtedy, gdy zrobię ją sama. W tej kwestii jestem okropnie wybredna i lubię decydować co ma się znaleźć w środku. Tym razem jest to nietypowa, bo składająca się z małych kawałków mięsa, pachnąca kolendrą i szałwią tortilla z warzywami. Pycha!

Tortilla z mięsem mielonym / Minced Meat Tortilla

300g mielonego mięsa wieprzowego / 300 g minced pork
1 czerwona papryka / 1 red paprika
1 puszka czerwonej fasoli / can of red beans
1 czerwona cebula / 1 red onion
4 ząbki czosnku / 4 cloves of garlic
50 g koncentratu pomidorowego / 50 g tomato paste
łyżeczka słodkiej papryki / tsp of sweet paprika
łyżeczka kolendry / tsp of coriander
łyżeczka szałwi / tsp of sage
łyżeczka tymianku / tsp of thyme
sól, oliwa / salt, olive oil
4 placki tortilli / 4 tortillas

Cebulę i czosnek pokroić na małe kawałki a następnie obsmażyć na oliwie. Dodać mięso, pokrojoną w kostkę paprykę, fasolę oraz przyprawy. Smażyć chwilę pamiętając o mieszaniu. Koncentrat wymieszać z niewielką ilością wody i dodać do reszty. Wymieszać. Farsz jest gotowy. Na suchej patelni podgrzać tortille po ok 5 sekund po każdej ze stron. Nałożyć farsz i zawinąć. Ja podaję tortillę z jogurtem naturalnym. Smacznego! 

Chop an onions and garlic into small pieces and fry in olive oil. Add meat, diced peppers, beans and spices. Fry for a while. Remember to stirring. Mix tomato paste with a small amount of water and add to the rest. Mix. Stuffing is ready. In a dry frying pan, heat the tortillas about 5 seconds on each side. Stuffing and wrap. Serve tortilla with yoghurt. Enjoy it!

czwartek, 9 stycznia 2014

Zapiekanka z makaronem / Noodle Casserole



Gdzie zima? Już za dwa tygodnie pierwsze ferie a w górach deficyt śniegu. Kilka dni temu poszłam wczesnym rankiem na spacer i jedyną oznaką mojej ulubionej pory roku było muśnięcie gałęzi i traw lekkim szronem, który choć na dwie godziny przywołał bajkowy krajobraz za jakim tęsknię.

A dziś na blogu mocno spolszczona kuzynka włoskiej lasagne - domowa zapiekanka, jaką jadł zapewne każdy z Was. Dobra, bo kaloryczna a jak wiadomo wszystko co niezdrowe i kaloryczne szczególnie kusi nasze podniebienia. Wedle gustu można ją przyrządzić na bazie makaronu lub ziemniaków. Ja w 100% wybieram pierwszą propozycję. Obiad dobry raz na jakiś czas, gdy chcemy odpocząć od mięsa i nie mamy czasu by zrobić cokolwiek. Zrobi się sam. ;-)

Zapiekanka z makaronem / Noodle Casserole

paczka grubego makaronu / 1 package thick pasta
120 g boczku / 120 g bacon
1 kostka rosołowa / 1 stock cube
cebula / onion
200 ml 22% śmietany / 200 ml 22% cream
ząbek czosnku / clove of garlic
50 g żółtego sera / 50 g grated cheese
20 g oliwy z oliwek / 20 g olive oil

Pokroić drobno cebulę, boczek i czosnek. Następnie podsmażyć. Makaron podgotować i dodać do pozostałych składników. Smażyć przez chwilę. Po 2 minutach dodać śmietanę i kostkę rosołową. Gotować do czasu, aż ilość śmietany zredukuje się o połowę. Całość umieścić w żaroodpornym naczyniu, posypać startym serem i przykryć folią aluminiową. Piec w temperaturze 190°C przez około 50 minut. Na kilka minut przed końcem pieczenia zdjąć folię.

Chop onion, bacon and garlic. Then fry. Boil pasta and add to remaining ingredients. Fry for a minute. After 2 minutes, add cream and stock cube. Boil until the amount of cream reduce by half. Place casserole in  ovenproof dish, sprinkle with grated cheese and cover with aluminum foil. Bake at 190°C ( 370°F) for about 50 minutes. Remove foil a few minutes before the end of baking.
 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...