Witajcie :)
Kolejny tydzień rozpoczęłam intensywnie,a to za sprawą skakanki, ktora nie dość że, świetnie kształtuje całe ciało to, daje mi mnóstwo energii na cały dzień i oczywiście radocha jest niesamowita ,bo przypomina się podwórko z dziecięcych lat.
Kiedy to skakanka była jednam z obowiązkowych rekwizytów każdej dziewczynki:).
Miało być zupełnie co innego,ale z racji takiej że,w żadnym sklepie nie mogłam dostać najważniejszego składnika,wybór padł na wątróbkę,która wpadła mi w oko.
Po czym moja wyobraźnia i kubki smakowe dały o sobie znać co w rezultacie dało pyszne danie.