I znow strasznie spodobala mi sie inspiracja - EGZOTYKA! Niecaly miesiac temu wrocilam z przepieknej i goracej Portugalii, wiec ten temat jest nadal jak najbardziej zywy w moim sercu i wyobrazni...
Przeszukalam siec i wyszperalam zdjecie tego przepieknego kwiata... Poczatkowo mialam inne plany inspiracyjne, ale kiedy zobaczylam to male bostwo, zakochalam sie i postanowilam je odtworzyc na mojej facjacie :)
Niestety owego dnia, na kiedy to zaplanowalam malowanie, chorubsko zaczelo sie do mnie dobierac... Makijaz niestety nie wyszedl do konca tak jak go sobie zaplanowalam, bo nie starczylo mi juz sil... Jednak to co powstalo prezentuje Wam dziewczyny teraz wlasnie, wiec jesli mozecie to trzymajcie prosze kciuki :)
Beautiful Inspiration |
Do makijazu uzylam:
TWARZ:
- podklad Revlon Color Stay
- korektor Collection 2000 Lasting Perfection
- puder Elf HD
- jako roz uzylam cien MIYO Chilli
- usta - podklad + bezbarwny blyszczyk
OCZY:
- baza pod cienie UD Primer Potion
- kredka NYX Jumbo Pencil in Milk
Oko 'bezkwiatkowe':
- bialy cien do powiek Kobo
- rozowy cien MIYO Chilli w zalamaniu powieki
- czarny eyeliner zelowy Barry M
Oko 'kwieciste':
- farbki do twarzy Snazaroo (czarna, biala, czerwona)
- czarny cien z paletki Sleek Acid
- cien MIYO Chilli
- cien bialy Kobo
- papierowe sztuczne rzesy Carslan S104 ze sklepu Born Pretty
Zapraszam do konkursu u Makijazowo! Wystarczy kliknac!! :) |
**********
Przy tejze okazji chcialabym rowniez nadmienic kilka slow o rzesach, ktorych uzylam do powyzszej stylizacji... Sa to mianowicie papierowe rzesy Carslan S104, w ksztalcie (podobno) sroczek siedzacych na rozy. Przyznam sie szczerze i bez bicia, ze jest to moj pierwszy raz z papierowymi rzesami, nie zartuje! Jakos tak nigdy nie wiedzialam czy bede sobie umiala z nimi poradzic, ale kiedy do rak wpadly mi te ze sklepu internetowego Born Pretty - stwierdzilam iz pasuja mi do zaplanowanej stylizacji na egzotycznego kwiatka :)
Ladnie i elegancko zapakowane rzesy prezentuja sie naprawde ciekawie. Wykonane sa z dosc solidnego materialu, mimo iz papierowe, nie rwa sie jak szalone! Sa bardzo dokladnie wyciete, ksztaltne, dobrze wykonane i do tego naprawde ladne! :)
Pasek na ktorym znajduja sie 'ozdoby' jest celowo zbyd dlugi, ale bardzo latwo go przyciac do porzadanej dlugosci. Oczywiscie musimy bardzo uwazac przy odklejaniu rzes z opakowania, nie mozemy ich brutalnie szarpac, by sluzyly nam przynajmniej kilka razy...
Przyklejamy je dokladnie tak samo jak typowe sztuczne rzesy, jednak z troche wieksza ostroznoscia - nie chcemy by klej niechcacy znalazl sie na nich, bo dosc ciezko go pozniej usunac (tak, mowie z wlasnego doswiadczenia!). Po skonczonym makijazu i zdjeciach, rzesy odkleily sie latwo i nadal wygladaja ladnie wiec napewno ich jeszcze kiedys uzyje, do jakis malowidel moich :)
Chcialabym Wam tylko przypomniec, iz w pasku bocznym znajdziecie 10% kupon rabatowy na zakupy wlasnie w sklepie Born Pretty, wiec uzywajcie smialo kochane! :)
Pozdrawiam serdecznie!
Patrycja xx
Patrycja xx