Oglala, pierwsza, ale na pewno nie ostatnia:) Wygląda jak glon albo rafa koralowa, albo morskie strzępiaste stworzenie, którego nazwy nie pamiętam. Ale jest naszyjnikiem:) Powstała pod wpływam oglali wykonanych przez ZyAnnę. Wzór jest stary, nie wiem kto go wymyślił, pewnie autor gdzieś przepadł w mrokach historii. A może ktoś wie, wie napewno, kto jest autorem?
Moja wersja jest biało-błękitna, pierwotnie miała być całkiem biała, ale ZyAnna skutecznie odwiodła mnie od tego pomysłu.
Podoba się Wam taki kudłacz? Mi bardzo, będą kolejne wersje kolorystyczne, za czas jakiś, bo końcówka pracy nad oglalą jest jednak dość uciążliwa:)
Na czarnym ekspozytorze kolia wygląda na prawie białą, ale 'prawie', jak wiadomo robi różnicę;) Może jest jakaś przyszła panna młoda chętna na taką niebanalną ozdobę kreacji ślubnej? Białą? A tę polecam na spacer wzdłuż morza:)
Pozdrawiam i życzę udanych urlopów. Macie jakieś fajne, nietypowe, a przede wszystkim niezatłoczone miejsca, które polecacie? Pewnie nikt się nie zdradzi;)