Oj dawno mnie tu na blogu nie było :( noworoczne postanowienie, że na bieżąco będę go prowadzić, szlag trafił. No ale po prawdzie, nic przez ten czas koralikowego nie stworzyłam. Dopiero kolejny konkurs Royal Stone dał mi kopa do działania. I to tak mocnego, że od razu dwa naszyjniki machnęłam.
I mój drugi, subtelniejszy wytwór.
Można je lajkować na fanpagu Royal Stone - tu i tu
A po za tym do konkursu zostało zgłoszone całe mnóstwo cudownych prac. Ekipa Royal Stone, będzie miała nie lada problem w wyborze trójki zwycięzców.
Sylwia jak zawsze pięknie, ten brązowy naszyjnik kiedy zobaczyłam zdjęcie pomimo nie znałam autora od razu pomyślałam o tobię :D że to taki w twoim stylu, a zielony przepiękny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSylwia jak zawsze pięknie, ten brązowy naszyjnik kiedy zobaczyłam zdjęcie pomimo nie znałam autora od razu pomyślałam o tobię :D że to taki w twoim stylu, a zielony przepiękny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgoś dziękuję Ci bardzo :)
UsuńOba prezentują się przepięknie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne prace :)
OdpowiedzUsuńObie prace są piękne, ale ta pierwsza - powalająca!
OdpowiedzUsuńPiękne. Jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace, gratuluję kunsztu i zazdroszczę cierpliwości :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga:
www.talent-art-bizuteria.blogspot.com
pozdrawiam cieplutko