Takie miejsca z ławeczkami służą tym, który udają się na drugą stronę Styksu, by usiąść na chwilę i w spokoju oczyścić umysł i emocje z przeszłości. Nic nie wolno zabrać na druga stronę, jedynie obola dla Charona.
Mnie nie dziwia ani nie pasjonuja juz takie laweczki. Usmiecham sie do nich. Bo to nie tylko laweczki. Czasem jakis kamien w parku, rzezba, fontanna, skrzydlo szpitala czy jedna sala. I to jest piekne, jak mawial Mistrz Konstanty. Ales sie Brachu wstrzelil w klimaciki. I laweczka i Queen'em. Dziekuje.
Człowiek niekoniecznie dobrze odczytuje kiedy na jakiej usiąść ławeczce. Do końca nie wiemy czy to czas dla nas, czy jeszcze nie? W pierwszy dzień po świętach byłam w Rakowie na ... pogrzebie bliskiej mi cioci. Takie życie, w różnych miejscach te ławeczki. Pogody ducha w Nowym Roku :)))
Ciekawe, niby nieśmiertelność taka kusząca i ludzkość już od zarania dziejów starała się odkryć jej tajemnicę, ale jak już przyjdzie co do czego, to nikt jej nie chce (no, prawie nikt) :D Żyć wiecznie byłoby pewnie w końcu trochę nudno, zwłaszcza pod koniec :):)
Ja nie.
OdpowiedzUsuńNa takiej ławeczce? Czemu nie :)
UsuńP.S.
To też Richmond upon Thames.
Ok.
UsuńAle na drugim brzegu... Tamizy ;-)
Tam jest Strawberry Hill, a dalej to już tylko Windsor.
UsuńTruskawkom nie jestem w stanie się oprzeć.
UsuńMam nadzieję, że rosną na drugim brzegu cały rok :)
Tak, w zimie rosną od razu mrożone :)
Usuńw niebie to i owszem, ale nie tutaj :(
OdpowiedzUsuń2:1 dla niechcących :)
Usuńa poza tym to nie życzę sobie, żeby na mnie siedziała każdy, kto zechce :) o takich sprawach wole sama decydować ;))))
UsuńEch... kobiety :)
UsuńMyślisz, że mam szanse na tej ławeczce, między Nimi?
OdpowiedzUsuńTam są hekray takich ławeczek, wszystkie na bulwarze wzdłuż Tamizy.
UsuńWymijająca odpowiedź:)
UsuńJuż sobie wyobrażam to duchowe zagęszczenie... ale pewnie wesoło:)
Tłok jak Mielnie?
UsuńO, to, to, tylko wzdłuż Tamizy większa wilgotność powietrza:)
UsuńTen komentarz muzyczny wprost sam się prosił, żeby go tutaj zostawić ;-)
OdpowiedzUsuńAlbo ten
UsuńJa też nie. To byłoby zbyt nudne ;)
OdpowiedzUsuńWięc jednak śmierć?
UsuńSomeday....
UsuńJak każde z nas
UsuńTakie miejsca z ławeczkami służą tym, który udają się na drugą stronę Styksu, by usiąść na chwilę i w spokoju oczyścić umysł i emocje z przeszłości. Nic nie wolno zabrać na druga stronę, jedynie obola dla Charona.
OdpowiedzUsuńA my - żywi - mamy nadzieję, że oni wciąż tam przesiadują. Może, gdy przyjdzie nasz czas, będą tam czekali?
UsuńOwszem, ale po drugiej stronie. Te ławeczki są tymi przedpodróżnymi. Każdy z nas będzie miał swoją ławeczkę.
UsuńTak, każdy z nas...
UsuńNie, live forever nie! Chyba, że jako napis na tak cudnej ławeczce :)
OdpowiedzUsuńTylko jaki?
UsuńNo nie mnie wymyślać napisy...chyba ;))))
OdpowiedzUsuńGod Bless....wystarczy :))
UsuńSpróbuj, to nic nie kosztuje :)
UsuńDodałbym: cośtam, cośtam :)
UsuńCośtam, cośtam....dodałam :)
UsuńLive forever na tym twardym zydlu?
OdpowiedzUsuńNever :)
Wolę pod tamtym drzewem z poprzedniego wpisu ;)
Czasem przychodzą tam daniele. Znaczy się, pod te drzewa.
UsuńKocham wszystkie zwierzęta :)
UsuńDziś poznałam uroczą błękitną kotkę Sonię :)))
A daniele.....są piękne
No, nie wiem... mam kolegę Daniela, szału nie ma...
UsuńAaaaaaaaaa to takie Daniele przychodzą :)))))
UsuńJeśli miły i da się z nim pogadać, to piękny być nie musi :P
Niech przychodzi pod drzewo :D
Nie, czworonożne, tgo podałem jako przykład piękna inaczej.
UsuńZ czworonożnymi się dogadam :)
UsuńA Ty na piknik pod wielkim drzewem się nie wybierasz? ;)
Nie, ja nad Jadran :)
UsuńNo tak!!! Tak najłatwiej zostawić samotną kobietę na pożarcie danielom :P
UsuńOne są roślinożerne :)
UsuńNawet jak są mocno głodne? ;)
UsuńWtedy idą do tureckiej łaźni ;)
UsuńHahahahahaha czyli pod drzewem jestem bezpieczna :)
Usuńsiedzę (nie na ławeczce) i ramiona mi skaczą.... :-DDD
UsuńNie mam pojęcia dlaczego
UsuńMnie nie dziwia ani nie pasjonuja juz takie laweczki. Usmiecham sie do nich. Bo to nie tylko laweczki. Czasem jakis kamien w parku, rzezba, fontanna, skrzydlo szpitala czy jedna sala.
OdpowiedzUsuńI to jest piekne, jak mawial Mistrz Konstanty.
Ales sie Brachu wstrzelil w klimaciki. I laweczka i Queen'em. Dziekuje.
Po prostu lubimy zostawiać jakiś ślad po sobie.
UsuńŁaweczka zasiedzenia -haha. :)
OdpowiedzUsuńPozostanę razem z sercem, to jest moja ławeczka
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Ławeczka z serca... podoba mi się ten pomysł :
UsuńCzłowiek niekoniecznie dobrze odczytuje kiedy na jakiej usiąść ławeczce.
OdpowiedzUsuńDo końca nie wiemy czy to czas dla nas, czy jeszcze nie?
W pierwszy dzień po świętach byłam w Rakowie na ... pogrzebie bliskiej mi cioci.
Takie życie, w różnych miejscach te ławeczki.
Pogody ducha w Nowym Roku :)))
My nie wiemy, ale czas to wie.
UsuńCiekawe, niby nieśmiertelność taka kusząca i ludzkość już od zarania dziejów starała się odkryć jej tajemnicę, ale jak już przyjdzie co do czego, to nikt jej nie chce (no, prawie nikt) :D Żyć wiecznie byłoby pewnie w końcu trochę nudno, zwłaszcza pod koniec :):)
OdpowiedzUsuńHmm... ale wieczność nie ma końca :)
Usuńtaka ławeczka byłaby też tylko 'pewnym etapem'... na pewno nie wiecznością...
OdpowiedzUsuńwybieram wieczność prawdziwą :)
A co to jest: wieczność prawdziwa?
Usuńto, co będzie po drugiej stronie obecnie trwającego życia
Usuńchyba mocno zamotane mi wyszło ;-)
Dopóki jesteśmy po tej stronie, po co się martwić o tamtą?
UsuńW ludzkiej pamięci chętnie :) Serdeczności w Nowym Roku! :)
OdpowiedzUsuńTak,pozostać w ludzkiej pamięci, to jak znaleźć świętego Graala.
UsuńJa też nie...
OdpowiedzUsuńPiękny ten utwór i teledysk... Znowu dreszcze i wilgotne oczy...
Chyba że to znowu gorączka, bo tak mam od paru dni. :)
weź Aspirynę na Bayery :)
UsuńŻyć wiecznie to nikt nie chce, ale dobrze gdy pamięć o nas przetrwa, choćby na ławeczce.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
W sumie... lepiej na ławeczce niż napis w Koloseum: byłem tu: Czesiek 2013
UsuńEch... Londyn...
OdpowiedzUsuńTeż tęsknię
Usuńuwielbiam lawki................ puste!
OdpowiedzUsuńMój pierwszy blog w nazwie miał ławeczkę.
Usuńzaintrygowales mnie, to jak sie nazywal? taka pusta laweczka stwarza milion interpretacji, no i mozna na niej posadzic kogo sie chce:)
OdpowiedzUsuńŁaweczka Volusia
Usuń