Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wspomnienie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wspomnienie. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 20 lipca 2014

Poleńko, pole...



Poleńko, pole
Poleńko, szerokie pole
Jadą po polu bohaterowie
Bohaterowie należący do przeszłości

Wiatr rozwieje
Eh, po tym zielonym polu
Ich śmiałe pieśni
Pieśni należące do przeszłości

Tylko zostawi
Ich samotnie ze swą chwałą
I na zapylonej drodze
Na końcu tej drogi

Poleńko, pole
Widziało wiele goryczy
Było skąpane w krwi
Krwi należącej do przeszłości


środa, 3 lipca 2013

Moje Psińco


Jej ojciec był rasowym Manchester Terrierem, matka nie miała rodowodu. Ale to bez znaczenia, bo przecież była najpiękniejszym i najmądrzejszym psem pod słońcem. Kochała całą sobą, ale gdy zaszło się jej za pazurki, potrafiła być Zołzą nad Zołzami. Jej szczęki zamieniały się wtedy w bezwzględną niszczarkę. Najnowsze buty za 300 zł czy 20 metrów węża do podlewania nie stanowiło dla Niej najmniejszego problemu.
Cóż... i tak nie potrafiłem się na Nią gniewać. Może dlatego nigdy nie tknęła nic mojego.
Za to wieczorami lubiła wskoczyć mi na kolana, następnie obrócić się tyłem do mnie i siedząc odepchnąć się przednimi łapami tak, że głową lądowała na moim ramieniu. Wtulała się i z tylnymi łapami w pozycji "za piętnaście trzecia" zasypiała.
Aza, zwana też Azalią lub Moim Psińcem nigdy już nic nie pogryzie, nigdy nie zrobi rundy honorowej na powitanie gdy wracałem z pracy, nigdy już nie wskoczy do łóżka by zasnąć w nogach.
Odeszła wczoraj rano.

piątek, 15 lutego 2013

...i tylko czasem motyl wspomnień przysiądzie...


Gdy szukam wspomnień, które trwały ślad pozostawiły we mnie,
kiedy podsumowuję godziny,które miały dla mnie znaczenie, odnajduję nieomylnie to,
czego żadne bogactwo nie zdołałoby mi zapewnić: 
nie można kupić przyjaźni człowieka związanego z nami
na zawsze doświadczeniami życia.
Antoine de Saint-Exupéry
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...