Co ja tak piszę i piszę w grudniu?
I keep posting in December like crazy!
No, ale mam powody, bo znowu mam coś do pokazania więc napiszę póki pamiętam. ^^*~~
Well, I have my reasons, because again I have something to write about. ^^*~~
Uszyłam spodnie. Powtórzyłam wykrój Złotych Monster, z tym, że zrobiłam delikatną korektę dolnej części nogawek. Zmieniłam też przód - zamiast trzeciej zaszewki dopasowującej górę spodni do mojej talii pogłębiłam linię przedniego szwu (najpierw upięłam to miejsce szpilkami na sobie, żeby sprawdzić, jak to się będzie układało). Reszta bez zmian.
I made a pair of trousers. I repeated the pattern for Golden Monsteras, I did some tweaking on the leg shape. I also changed the front seam - instead of adding the third pleat I just pinned this seam on myself and made it deeper to fit this line better. No other changes.
Materiał to dresówka pętelkowa a kupiłam go milion lat temu w którymś ze sklepów z tkaninami online, nie pamiętam w którym... I niestety jak to czasem bywa z zakupami online, na zdjęciu kolor tła wydawał się bardziej zielony, na żywo jest mieszanką jasnego khaki, szarego, beżu, i jeszcze sama nie wiem czego... W związku z tym materiał leżał i leżał, i czekał na zmiłowanie aż wreszcie zdecydowałam się uszyć z niego domowe dresy.
I used the sweatpant cotton I bought ages ago from some online shop. Unfortunately, as it happens with online shopping, the colour in the photos was much more green, in reality it's a combination of light khaki/greyish/beige/something... I kept this fabric in the stash and couldn't decide what to do with it but finally I decided to use it for a pair of home sweatpants and it was a good idea.
Wyszło nieźle, i nawet po mieście w nich śmigam, więc zakup nie poszedł na marne! *^v^* Mam już wyciętą kolejną parę spodni według tego wykroju, z przepięknego materiału, ach!... Jeśli chodzi o szycie, to popracowałam też nad parą spodni z softshella ale na razie utknęłam na etapie suwaka i modyfikacji tyłu, tak więc z chwaleniem się nimi muszę jeszcze poczekać. ^^*~~
They turned out okay and I even wear them outside so I didn't waste the money on the fabric! *^v^* I already cut out pieces for another pair based on this pattern from a beautiful print!... I also worked a bit on a pair of softshell trousers but I got stuck on the zipper and back modifications, so they'll have to wait a bit more before they're ready. ^^*~~
***
Z innych wiadomości - osoby zainteresowane fasolką szparagową w zalewie muszę z przykrością zawiadomić, że niestety ten eksperyment się nie udał... Trzy słoiki mi się nie zamknęły w trakcie pasteryzacji, co zdarzyło mi się z czymkolwiek w słoiku po raz pierwszy w życiu! Czwarty słoik wyglądał zachęcająco, ale w czwartek poszliśmy posprzątać piwnicę... No i tak wyglądała fasolka w czwartym słoiku:
If you wondered about my beans in a jar here's the update, it's no good... Three jars went bad straight away when I was making this pickle and the third one, although it looked promising at first, went bad too while being in the cellar...
Wyrzuciłam i niestety zostałam bez fasolki na zimę, pozostaje mi jeść mrożoną, trudno.
I got rid of it and I'll just buy frozen beans this Winter.
Jak wspomniałam powyżej, posprzątaliśmy piwnicę. Dlaczego człowiek jest takim chomikiem i trzyma różne różności nigdy tego nie zrozumiem... Jeszcze pamiątki młodości jestem w stanie zrozumieć, ale stosy pudeł wszelakich po sprzętach, których już nawet dawno nie mamy?... Milion doniczek chociaż nie mam już kwiatów od kilku lat, bo nie mam na to warunków na balkonie. Zapas niebieskich toreb z IKEA którym mogłabym obdzielić kilka domów. *^w^* W każdym razie, przejaśniło się. Pierwszy krok na drodze do roweru został uczyniony, teraz czas na sprzątanie w domu, wyniesienie tego co chcemy zachować do piwnicy i zrobienie miejsca na dwukółkę dla mnie. I znalazłam torbę z dzierganymi bombkami na podłaźniczkę!!! (^V^)*~~
We cleaned the cellar. I cannot get it why people are such hoarders, keeping so much junk... I can understand some memories from childhood but tons of old boxes from the appliances we don't even have anymore?... Millions of plant pots when I haven't kept plants on my balcony for years, and not planning to. Blue IKEA bags I could pack my whole house in! Anyway, there's some space there now, so the next step is to clean the stuff in our apartment, move some things to the cellar and make space for the bicycle for me. I also found what I couldn't before - the bag with knitted balls for our Solstice branch!!! (^v^)*~~
Sytuacja dekoracyjna na razie taka - brakuje jeszcze zielonych gałązek, ale w kwestii zawieszek chyba osiągnęłam wygląd docelowy. No, może jeszcze jakieś pierniczki dodam?... Bo chyba na ozdoby z masy solnej nie ma już miejsca, zrobi się chaos. Buteleczki to pomysł Roberta. ^^*~~
So, here's the current decorations state, I think it only needs some green fir and that's all, I wanted to make some salt dough stars but they're heavy and I feel it would be too much. Maybe I'll bake some cookies and add them. Bottles are Robert's idea. ^^*~~
Tyle ode mnie dzisiaj, zostawiam Was z niesamowicie pysznym dyniowym sernikiem z przepisu z Moje Wypieki. Ewentualnie można się poczęstować boską włoską babą drożdżową panettone, mąż dostał w prezencie z pracy i jeszcze kawałek został! ^^*~~
That's all from me today, let me leave you with a pieces of delicious pumpkin cheesecake. Or maybe you prefer a divine Italian yeast panettone, Robert got it as a present at work and there's still a piece left! ^^*~~
I mam do Was pytanie - jakie są w Waszych domach potrawy Wigilijne? Jestem tego bardzo ciekawa, bo sama bardzo lubię wszystkie postne dania (to był mój ulubiony element obchodzenia Świąt - jedzenie!) i chciałabym poznać różnice regionalne. A ja Wam następnym razem napiszę o daniu, które jadało się u mnie w domu i nigdy nie spotkałam tej potrawy nigdzie indziej, czy to w czasie świąt czy poza nimi! *^V^*
And I have a question to those of you who celebrate Christmas Eve - what are your festive foods? Do you keep a fast tradition and don't eat meat or is it only the Polish tradition? Next time I will write about the dish I only met in my home, in the family from my father's side, and nowhere else! *^V^*
A na koniec, żeby się wprowadzić w świąteczny kulinarnie nastrój - ryby. *^V^*
And to enter the culinary festive season - some new fish. *^V^*