Kilka godzin rozrysowywania schematu, kilka pracy z igłą i nicią i powstał kotek, wielkości 6,7cm. Zrobiony z koralików wielkości około 2mm. Ma na imię Mrycuś i w wizażowym wyzwaniu "Koty, kotki i koteczki.." zajął 4 miejsce na 7.
Podobnie jak poprzedni motylek nie znalazł jeszcze swojego przeznaczenia, ale znajdzie, o czym wkrótce.
Mam jeszcze trochę rzezcy do pokazania, ale to za jakiś czas.
Dostałam też paczkę od SylliQMadam z wygranego candy 50tkowego, było bardziej 50tkowo niż się spodziewałam, ale opiszę wszystko dopiero jak zrobię fotki, czyli w poniedziałek, a Tobie Sylwia ogromnie dziękuję, sprawiłaś mi ogromną niespodziankę!!!
Jest niesamowity:)!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńświetny psiak :)
OdpowiedzUsuńtffuuu kociak
OdpowiedzUsuńjejku jakoś nie wiem dlaczego źle napisałam ;)
Wspaniały kotek. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUroczy kotek!
OdpowiedzUsuńŚwietny:) Wiedziałam, wiedziałam że to Twój:)
OdpowiedzUsuńJaki słodziak. Czekam na więcej! ;)
OdpowiedzUsuńCudowny kotek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kotek i ciekawy dobór kolorów.
OdpowiedzUsuńOn ma zeza! :P