Pokazywanie postów oznaczonych etykietą w ogrodzie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą w ogrodzie. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 maja 2018

w moim ogrodzie

my garden






Maj w tym roku jest tak piękny, że grzech siedzieć w domu :)

Zatem zabieram Was dzisiaj na spacer po naszym ogrodzie, a przy okazji podzielę się kilkoma małymi  patentami, gdzie małym kosztem uzyskujemy efekt WOW ;) ...


W tym roku ...










piątek, 8 września 2017

lato, nie odchodź ...

My home







Lato w tym roku nas nie rozpieszczało. Albo były takie upały, że nawet ja, miłośniczka słońca, ledwo dawałam radę, albo padało i padało. 

Ostatnie dni zrobiły się jeszcze bardziej przygnębiające, bo nie dość, że pada, to zrobiło się naprawdę zimno. 

Mam jednak nadzieję, że ta aura nie jest oznaką końca lata ... Nie chcę, żeby już się skończyło ... Chcę się jeszcze nacieszyć promieniami słońca i chwilami spędzonymi na leżakach w ogrodzie.  

Lato wróć!

środa, 12 października 2016

to nie moje kolory ...

My home



... a jednak zachwyciły mnie. 

Oczywiście kolory jesieni, które jak co roku wdzierają się bez mojego zaproszenia do naszego domku tworząc bardzo energetyczne aranżacje. 

Ostre czerwienie, fuksje i  oranże to kolory, za którymi osobiście nie przepadam i generalnie nie ma ich u nas w domu i w ogrodzie (czasem są, ale na bardzo krótko) ... poza kilkunastoma dniami okresu wczesnej jesieni ...

piątek, 1 lipca 2016

... proste radości ...

My home




Trudno mi w to uwierzyć, ale już mamy LATO!

Kocham tę porę roku, bo ... po pierwsze lubię, jak mi jest ciepło ... hihihi, a po drugie ... generalnie lubię się cieszyć drobiazgami. 

A lato to taka pora roku, która daje szczególnie wiele okazji do właśnie takich ... prostych radości

A jakie są moje? 

 ...

sobota, 11 czerwca 2016

kolory lata

My home 





Nareszcie wracam do Was i to w wakacyjnym nastroju. 

Po intensywnym maju, kiedy musiałam się skupić na ważnych sprawach i w konsekwencji szerokim łukiem omijać wszelkie wnętrzarskie pokusy, wraz z początkiem czerwca przyszła pora dać upust mojemu wnętrzarskiemu ADHD ... 

Okazji nie musiałam długo szukać. Nadarzyła się w drodze po bułki na śniadanie ... 

piątek, 13 maja 2016

klasyka ... od frontu

My home






Wiosna w pełni, więc już najwyższa pora zabrać Gości velour-owego domku na spacer po ogrodzie. Zaczynamy oczywiście od ... frontu, gdzie  zagościła w tym roku rasowa klasyka ...

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Gdzie jestem, kiedy ...

My home


... mnie nie ma. TUTAJ.


Czas wakacyjny to dla VH trudny okres. Wpisy pojawiają się rzadko i nieregularnie. 

Przyczyny - jak to w życiu. Urlop, potem natłok własnych spraw zawodowych, do tego dochodzi konieczność zastępowania innych, którzy akurat "się urlopują", sprawy domowe i moje prywatne (zumba trzy razy w tygodniu <3) ... no i nie ma kiedy usiąść do komputera ;(

Ale to nie oznacza, że mnie nie ma.  Jestem! Co prawda raczej w migawkach, ale ... jednak. 

Najwięcej na INSTAGRAM, troszkę mniej na FB. Tam również Was zapraszam. 


wtorek, 30 czerwca 2015

wtorek, 16 czerwca 2015

Zaczynamy ...

My home




W końcu...

... łaskawie zjawiła się u nas ekipa remontowa. A to deszcz, a to inne roboty, a to gzymsy jeszcze nie gotowe  ... dużo trzeba mieć cierpliwości do tego rodzaju przedsięwzięć. 

Dzisiaj się doczekałam. Panowie przyjechali i ochoczo zabrali się za elewację naszego domku. Aby jakoś przeżyć to zamieszanie uzgodniliśmy, że zaczynamy od najprostszych prac; te najtrudniejsze zostawiamy na koniec, co oznacza, że na najbardziej wyczekiwaną nową aranżację strefy wejścia muszę poczekać ... pewnie do przyszłego tygodnia. 




I dobrze! 

Ja się jej boję (czytaj: ciągle mam dylematy, czy dobrze to zaprojektowałam), boi się jej również wykonawca (czytaj: boi się, czy rozumie pomysły projektantki amatorki rozrysowane na kartce z zeszytu ;). Do tego M się też jej boi, bo zupełnie nie umie sobie wyobrazić, jak to będzie wyglądać w finale; zastrzega tylko, że w "Gargamelku" mieszkać nie będzie. ... Atmosfera do prac remontowych jest u nas jak widać ... dosyć gorąca ;) (mam nadzieję, że się nie pozabijamy)



W oczekiwaniu na efekt zmian chciałam Wam jednak co nieco z tych okolic pokazać. ...

czwartek, 17 lipca 2014

Pawilon ogrodowy * Eksplozja koloru (part 2)

My garden


Zabieram Was Kochani znów do mojego ogrodu. 

Dla przypomnienia ;) ... jestem w trakcie aranżowania pawilonu ogrodowego (a może już skończyłam????). Koncepcję, jaką przyjęłam na ten rok, pokazałam TUTAJ. Głównie szarości, biel, rozbielone odcienie niebieskiego, do tego kryształ, trochę dodatków w stylu petit château.

Początek aranżacji w warstwie bazowej (dla zainteresowanych klik TUTAJ oraz TUTAJ) przeprowadziłam zgodnie z planem. Szarości i biel zagościły w pawilonie. Zatem zabrałam się za kolejny etap - dodatki, głównie poduchy, obrus, kwiaty, lampiony, .... 

Zaczęłam od poduszek. Początek dobierania szedł zgodnie z planem .... biały ... popielaty ... grafitowy .... i no jaki? Czarny???? 

Smutno to jakoś zaczęło mi wyglądać. Szybka decyzja ... o zmianie kursu w kierunku .... ENERGETYCZNYCH KOLORÓW. Jakich? A na przykład ... fuksji z dodatkiem oranżu. Zrobiło się weselej, mniej formalnie i ... bardziej letnio ... 

Do tego oczywiście równie energetyczny w kolorystyce zestaw kwiatów. Z tym nie było problemu. Skomponowały się z poduszkami idealnie .... 








Końcowy wybór na tym etapie to .. obrus na stół. Spodni obrus będzie w bieli. A na wierzch?  .....

Dwie główne koncepcje, które rozważałam .... 



Jak szaleć, to szaleć, a co!

Który wybrałam????

A tutaj jeszcze inne wzory, które również brałam pod uwagę. Według mnie do letnich stylizacji  idealne ...




Moja lista zakupowa: 
  • poduszki z aksamitu H&M Home (29 zł / szt.)
  • poduszki Moroccan Retrodom (50 zł / szt.)
  • poduszki pasiaste Home & You (14,9 zł / szt)
  • tkaniny na obrus Craftoholic SHOP (14,9 zł za panel)

Przyznajcie się, tego żeście się po mnie nie spodziewali???!!!

W kolejnym poście  pokażę, jak to poukładałam w pawilonie. Zapraszam ....



poniedziałek, 14 lipca 2014

Pawilon ogrodowy * Kolory bazowe (part 1)

My garden


W tym roku aranżacja naszego pawilonu ogrodowego szła wolniej niż zazwyczaj. 

Dlaczego? 

Ponieważ podjęłam w tym roku fundamentalną (hihihi, ale ja mam problemy) decyzję. Zmieniłam poduszki na fotelach z oczywistej BIELI na nieoczywistą (w ogrodzie) SZAROŚĆ. 

Już wspominałam, że powoli dojrzewam do ograniczania koloru białego u mnie. Dostrzegam inne kolory, których wcześniej w ogóle pod uwagę nie brałam. Dotyczy to także ogrodu. Kiedyś uważałam, że tylko biały czyni ogród zjawiskowym, stąd przez lata królowały u mnie białe donice, białe poduchy i białe kwiaty. Teraz już tak nie myślę. W tym roku po raz pierwszy odważyłam się w ogrodzie na kolory przeciwne do bieli: CZARNY (tak przemalowałam fotele z wikliny i niektóre donice) oraz SZARY (takie poduchy kupiłam). 

I co? 

Jak na razie podoba mi się. Czarny i szary na tle zieleni wyglądają zaskakująco i - co dla mnie bardzo ważne - są bardziej praktyczne od bieli. 

Oczywiście czarny i szary to nie jedyne kolory, jakie zagościły w moim ogrodzie. Jest biel, są też inne barwy, ale o tym następnym razem. 

Dzisiaj pierwsza odsłona aranżacji pawilonu - kolory BAZOWE.







Tak było do tej pory .... oczywiście biało ...


A tutaj przyczyna mojej decyzji - poducha po 1 miesiącu; wkurzało mnie to ...



Teraz jest lepiej ... 



A jakie będą inne kolory???? 
Zobaczycie!
Ściskam :)))

sobota, 7 czerwca 2014

Summer in MOROCCAN STYLE

My garden


Dzisiaj obiecane ostatnio MOROCCAN. Delikatne akcenty w tym właśnie stylu stały się motywem przewodnim aranżacji naszego pawilonu ogrodowego. Nie wiem, czy długo tak zostanie, ale jak na razie podoba mi się. 

Niektóre drobiazgi już miałam, inne dokupiłam, niektóre sztuki także z myślą o Was - szczegóły w VH Boutique

Jak się zmienił klimat naszego pawilonu? 
Zobaczcie ... zapraszam na kawkę i truskawki ...














Mam nadzieję, że zrobiło się bardziej klimatycznie i przytulniej. 
Podoba Wam się taki styl?

Miłej niedzieli 


poniedziałek, 26 maja 2014

Pawilon w moim ogrodzie

My garden 


Weekend był piękny (mam nadzieję, że u Was również), zatem dzisiaj zapraszam do ...



... tak, tak ... do naszego pawilonu ogrodowego. W końcu nabiera "kształtów". Największą pracę mam już za sobą (UF!)

A tak mi się nie chciało :( 

Wymyśliłam, że w tym roku zasłony ogrodowe obszyję czarnymi lamówkami.  Nie jest to ciężka praca, ale .... jak się ma 16! zasłon, po 2,5 mb (czyli wychodzi 80 mb) ... to robi się z tego zajęcie na cały dzień. I tak było. Całą sobotę spędziłam na prasowaniu, szyciu i ponownym prasowaniu. 

Czy się opłacało? ... Nie wiem ... mam nadzieję, że tak ...

Uwaga: sporo zdjęć, nie potrafiłam wybrać .... 











Teraz czeka mnie najlepsze, czyli ... DODATKI! Będę kombinować z kwiatami, poduszkami, lampionami ... 

I jak Wam się widzi taki pawilon z zasłonami? 
Altanka byłaby lepsza? (Pytam, bo mieliśmy dylemat: pawilon czy altanka) 

Ps. w kolejnym poście wrócę do kwestii poduszek, bo jeszcze ... nie skończyłam :) 

Uściski

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...