Kiedy uda mi się zrobić coś z czego jestem zadowolona, tak jak np. wczorajszy naszyjnik - zaczynam kombinować. Zawijanie ślimaków z filcu wydaje mi się bardzo ciekawą ozdobą, dlatego zaczęłam testować je w różnych wzorach i kolorach. W końcu jesień ma być kolorowa, czemu więc nie może być sezonem na ślimaki? ;-)
[ps. kliknięcie zdjęcia pozwala zobaczyć naszyjniki w większym rozmiarze]
[ps2. póki co każdy z tych naszyjników można jeszcze nabyć ;-)]