wreszcie wybrałam się do Natury z zamiarem dorwania się do kosmetyków Essence
a konkretnie lakieru do stempli, by podjąc kolejną juz próbe (poprzednie skończyły się jedynie nerwami, wzorków brak :D)
przy okazji dojrzałam dokładnie takie pędzelki jakie chciałam kupić od dawna a nie mogłam ich dostać w Rossmanie, czyli duży pędzelek do nakładania cieni na calą powiekę i pedzelek do kresek
dodatkowo w promocji za ok 6 zł każdy, więc grzech było nie brać :)))))
a przy kasie dorwałam jeszcze zmywacz z Sensique, malutki, poręczny, w sam raz na moje częste wyjazdy
całe zakupy kosztowały 21 zł
w sumie niewiele, a ile radości :)))))
recenzje i post o walce ze stempelkami wkrótce
pozdrawiam ciepło
Irmina
O kurczę, a ja jakoś nie wstąpiłam tym razem do Naturki, a szkoda bo pędzelek do brwi by mi się przydał :/
OdpowiedzUsuńŻyczę owocnego stempelkowania :D
OdpowiedzUsuńteż się szykuje do wypróbowania stemplowania na moich paznokciach:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie tu masz, będę zaglądać ! JUż obserwuję, a Ty ?;)
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię :
www.takeabreakkk.blogspot.com
bardzo lubię ten zmywacz ♥
OdpowiedzUsuńMam ten sam lakier do stempelków i nawet ten sam biały kolor :D
OdpowiedzUsuńjak byłam w Naturze to były tylko dwa: biały i czarny :)
UsuńI.