Wracając z wypadu w ukochane góry izerskie wpadłem do Nowej Soli.
Warto tam zatrzymać się na moment –malownicze miasteczko z
bogatą historią.
Nazwa miejscowości, której początki datują się na połowę XVI
stulecia bezpośrednio związana jest z solą - najbardziej cenionym i
poszukiwanym od najdawniejszych czasów surowcem. Historyczny Śląsk mimo wielu
bogactw naturalnych nie posiadał złóż soli. Mieszkańcy regionu zaopatrywali się
w sól głównie z kopalni położonych na terenie Królestwa Polskiego.
Do czasu kiedy ziemie śląskie związane byty z państwem
polskim handel solą nie stanowił większego problemu. Utrudnienia pojawiły się
na początku doby nowożytnej i władający Śląskiem Habsburgowie podjęli próby
rozwiązania problemu. Z pomocą przyszedł im gdański kupiec Antoni Schmidt
(zwany później Danczko), który zaproponował założenie na Śląsku warzelni soli.
Otrzymał stosowne cesarskie zezwolenia pod warunkiem uregulowania rzeki Odry,
która w tym czasie był nieżeglowna. W ten sposób przedsięwzięcie Schmidta
przyczynić się miało także do uruchomienia żeglugi odrzańskiej.
Pierwszą warzelnię założono w 1553 r. koło wsi Zabór, ale
przedsiębiorstwo wkrótce zbankrutowało. Jednak idea stworzenia na miejscu
warzelni, która dostarczałaby na Śląsk sól nie upadła. W 1562 r. warzelnictwo
soli w monarchii habsburskiej poddano kontroli państwa. Później na gruntach
cesarskich w okolicy wsi Modrzyca komisarz Hans von Braun utworzył nową
warzelnię. Na lokalizacji zaważyła rzeka, niezbędna do transportu surowca oraz
lasy dostarczające dużej ilości opału. Warzelnia powstała na lewym brzegu Odry,
a osada, która się przy niej rozwinęła wkrótce otrzymała nazwę Neusalz (czyli
Nowa Sól).
Sprowadzany na barkach Odrą ze Szczecina surowiec w postaci
soli morskiej był na miejscu przetwarzany. Proces ten był dosyć skomplikowany.
Sól rozpuszczano w dużych miedzianych kadziach i podgrzewano. Do wrzątku
dodawano krew bydlęcą, która miała ponoć właściwości wiążące zanieczyszczenia.
Wydzielone szumowiny przesuwano drewnianymi łopatami do obniżonego w jednym
miejscu kotła i usuwano na zewnątrz. Proces powtarzano aż do całkowitego
oczyszczenia surowca. Następnie skrystalizowaną sól ładowano do koszy i suszono
w magazynach. Dopiero po całkowitym wysuszeniu wkładano ją do beczek i
rozprowadzano na terenie Śląska. Sól przetwarzana w warzelni nie była popularna
wśród mieszkańców, mówiono nawet o jej szkodliwości, nic więc dziwnego, że
warzelnia miała poważne problemy ze zbytem. Nie pomogło nawet rozporządzenie
cesarskie nakazujące, aby okoliczne miasta zapotrzebowanie na sól realizowały w
warzelni.
Kłopoty ze zbytem, waśnie z właścicielami położonych nad
Odrą terenów i miast, konkurencja soli polskiej, wreszcie rujnująca ziemie
Śląska wojna trzydziestoletnia i dziesiątkująca ludność zaraza spowodowały
upadek warzelni. Produkcja została wstrzymana w 1700 r. Pomimo upadku warzelni
miejscowość nadal była miejscem handlu solą. W 1713 r. utworzono tu
Magdeburskie Przedsiębiorstwo Handlu Solą przy Cesarskim Zarządzie w Nowej
Soli. Od tej pory w mieście znajdowała się faktoria solna, która wybudowała
kilka magazynów do przechowywania surowca. Przedsiębiorstwo prowadziło swoją
działalność do połowy XIX stulecia, zaopatrując miasta śląskie w sól
importowaną.
W ten sposób tradycje solne w Nowej Soli, która w 1743 r.
otrzymała prawa miejskie były nadal kontynuowane. Po 1945 r. nowi polscy
mieszkańcy miasta wielokrotnie odwoływali się do historii i tradycji solnych
miejscowości. W 1962 r. miasto otrzymało nowy herb przedstawiający m.in. barkę
z beczkami soli
.
dzisiaj... smak
historii i tradycji pozostał nie tylko w nazwie...
O czasach, gdy w Nowej Soli handlowano solą przypominają
zabytki np. magazyny solne z XVIII w. Do dziś zachowano również tradycyjną
nazwę Placu Solnego.Magazyn solny przy ul. Wróblewskiego kryje w swoim wnętrzu
oryginalne urządzenie dźwigowe z końca XVIII stulecia - zabytek techniki.
Tradycje solne przenikają również do życia kulturalnego
mieszkańców. Coroczne święto miasta organizowane w czerwcu nad Odrą otrzymało
nazwę Święta Solan. Oferta turystyczno-rozrywkowa tego przedsięwzięcia gromadzi
ponad 15 tysięcy mieszkańców regionu.
Przedsięwzięcia z solą w tle otrzymały także inny wymiar...
Muzeum Miejskie w Nowej Soli od kilku lat gromadzi solniczki
z różnych epok historycznych.
Miejscowi piekarze wypiekają bułki solanki...