Dzisiaj pochwalę się tym co udało mi się wyczarować ostatnio własnymi rękoma ;) Jako, że cierpię na nadmiar czasu postanowiłam sobie znaleźć jakieś twórcze zajęcie. Padło na koraliki, żyłki, nożyczki :D
Nie mam zupełnie talentu do takich rzeczy, ale muszę przyznać, że z efektów końcowych jestem zadowolona ;) Nie przedłużając pokazuję Wam zdjęcia!
Pierwsza bransoletka to najzwyklejsze połączenie białych koralików z wstążeczką w kolorze pastelowego różu.
Kolejna w kolorze, którego nie umiem określić ma dodatkowo metalowe koraliki w kształcie kogucika i budzika :D
Ostatnią już bransoletką są zielone i jasno niebieskie koraliki oraz dziewczynka i kwiatek, tak na słodko :D
A teraz mój ulubiony wynalazek :D Obróżka na szyję biało-niebiesko-zielona pleciona w luźny warkocz ;)
Przyznam, że cieszy świadomość, że zrobiłam to sama :D
Jak wam się podobają efekty mojej pracy? Robicie same biżuterię, czy stawiacie raczej na gotowce? ;)