niedziela, 20 kwietnia 2014
piątek, 28 lutego 2014
środa, 26 lutego 2014
sobota, 22 lutego 2014
Słodkie pastele...
Witam serdecznie.
Dzisiejszy dzień moim zdaniem zdecydowanie nadaje się tylko na siedzenie w domu pod ciepłym kocykiem z kubkiem pysznej gorącej herbaty albo czekolady, jak kto woli.
Ale z drugiej strony takie deszczowe dni mają również swoje zalety, możemy wtedy do woli oddać się swojej pasji.
Ja wprawdzie, dzisiejszy dzień miałam przeznaczyć na robienie porządków bo po całym tygodniu pracy trochę się tego uzbierało, ale bogu dzięki udało mi się całą tą brudną robotę zwalić na mojego młodego.
A w świecie lalkowym panuje wiosna, dziewczyny w pastelach nadal gustują.
Uwielbiam ubierać je w te ciepłe kolory, mam dość tej szarości za oknem dlatego tym bardziej pozwoliłam sobie z nimi poszaleć,
a tak nawiasem mówiąc to w mojej szafie również króluje taka kolorystyka.
Kochani,
serdecznie dziękuję Wam za przemiłe komentarze pod ostatnim postem, bardzo się cieszę czytając tak wiele miłych słów.
Dziękuję Wam, że jesteście i lubicie tu do mnie zaglądać.
Ściskam Was mocno i życzę dużo słońca na ten weekend.
Ania
środa, 5 lutego 2014
Mięta za mną chodzi...
To, że różowy jest moim ulubionym kolorem dobrze wiecie, ale od pewnego czasu coraz bardziej zaczęła za mną chodzić miętka.
Uwielbiam ją, dlatego coraz więcej pojawia się jej w moim domu.
Z tego co widzę to wiele z Was lubi łączyć róż z miętą i wcale się nie dziwię bo moim skromnym zdaniem te dwa kolory pasują do siebie idealnie.
Jest to bardzo ciepłe i można powiedzieć wiosenne zestawienie, a za wiosną to chyba już każdy z nas zaczął tęsknić.
Moje lale również i może stanę się już nudna i monotonna w tych pastelach ale w głowie snują mi się kolejne takie same zestawienia i za nic w świecie nie mogę pójść w inną kolorystykę.
Jeżeli Was to nie nudzi to serdecznie zapraszam do mojego świata pasteli.
Nie chciałabym kogoś urazić albo żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał, ale muszę Wam nadmienić skąd się wzięła ta inspiracja kolorów.
Kiedyś wspomniałam mojej mamie, że marzy mi się figurka Maryi, ale nie taka nowa, taka świeża tylko stara.
Taka która już kiedyś z kimś szła przez życie, wysłuchiwała czyichś próśb.
I wyobraźcie sobie jakie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam w drzwiach moją mamę z taką właśnie figurką.
Stoi teraz u mnie i zemną będzie szła przez życie, a może kiedyś będzie towarzyszyć moim dzieciom.
Może jetem dziwna, ale często inspiruje się w kościołach.
Zamiast słuchać kazania rozglądam się po ścianach gdzie widnieją stare freski.
Ich kolorystyka po prostu mnie zadziwia i przyznam Wam się szczerze, że niejedna moja lala ubrana jest jak np Michał Archanioł.
Mam nadzieję, że tym porównaniem kolorów nikogo nie obraziłam, sama jestem osoba wierzącą i byłoby to ostatnią rzeczą w życiu jaką chciałabym komuś zrobić.
Druga lala to moje tradycyjne zestawienie z którego chyba nigdy nie zrezygnuję.
Coś mnie dzisiaj wzięło z tymi kolorami, ale polotu do pisania to ja zbytnio nie mam ja przecież tylko szyję Lale.
Kochani,
dziękuję Wam bardzo bardzo za wpisy pod ostatnimi postami, nie mam czasu aby każdemu z Was odpowiedzieć ale wiedźcie, że jestem Wam za to Barrrrrrrrrrrrrrrdzo wdzięczna.
Czasami się zastanawiam, czy aby czasem nie pomyliliście blogów z tymi komplementami.
Uwielbiam Was za to tak jak moją nowo odkrytą miętę.
Pozdrawiam Was serdecznie, wiosennie i miętowo.
Ania
czwartek, 30 stycznia 2014
Dominika...
Biała kartka, a na niej dziecięcym pismem złożone zamówienie:
Karteczka mocno pognieciona,
oczywiście z mojej winy, ponieważ cały czas nosiłam ją w swojej torebce, aby nie zgubić, nie zapomnieć.
Muszę przyznać, że jest to bardzo miłe ponieważ pierwszy raz
dostałam zamówienie złożone w tej formie.
Kartka mimo, że jest już trochę zniszczona, powędrowała do mojego pamiątkowego
kuferka rzeczy niezapomnianych, wyjątkowych.
W dzisiejszej dobie reklam,
gdzie wszędzie króluje Barbi, moje lale mają
małe szanse aby wkraść się w dziecięcą wyobraźnie.
Dominika jednak trafiła do mojej bajki i na urodziny zapragnęła mieć taką właśnie Lalę
Czy spełniłam jeż marzenie?
*♥♥♥ *
Droga Dominiko!
Nie miałyśmy okazji jeszcze się poznać,
ale mam nadzieję, że kiedyś to nastąpi,
a dzisiaj korzystając z okazji,
życzę Ci
Moc uśmiechu, zdrowia, radości,
mnóstwo prezentów i gości,
przyjaźni tych wielkich i tych małych,
wielu przygód niebywałych
lodów, ciastek i słodyczy
tego Ci właśnie z całego serca życzę.
mnóstwo prezentów i gości,
przyjaźni tych wielkich i tych małych,
wielu przygód niebywałych
lodów, ciastek i słodyczy
tego Ci właśnie z całego serca życzę.
*♥♥♥ *
Kochani,
Wam również miłego dnia życzę
trzymajcie się ciepło.
Pozdrawiam i dziękuję, że ze mną jesteście.
Ania
Subskrybuj:
Posty (Atom)