Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wiersz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wiersz. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 5 grudnia 2013
czwartek, 4 lipca 2013
dialogi wierszem 2
Edouard Manet ( Kobieta przed Lustrem 1877 r )
jakże bym chciała
odwołać spektakl
zamknąć teatr,zrzucić maski
by móc zobaczyć wreszcie
swoją twarz
( Mar Canela )
zrzucając maskę - ktoś
zapomniał odwołać spektakl
na szczęście - ona
nie miała przy sobie lustra
wszyscy widzowie - w teatrze
kupili bilety
na ,,nieistniejącą'' - sztukę
( Sehaikuan )
jakże bym chciała
odwołać spektakl
zamknąć teatr,zrzucić maski
by móc zobaczyć wreszcie
swoją twarz
( Mar Canela )
zrzucając maskę - ktoś
zapomniał odwołać spektakl
na szczęście - ona
nie miała przy sobie lustra
wszyscy widzowie - w teatrze
kupili bilety
na ,,nieistniejącą'' - sztukę
( Sehaikuan )
sobota, 15 czerwca 2013
dialogi wierszem
John A. Grimshaw ( Roundhay Park Leeds )
mgła
w popioły szarości
rozkrusza kryształy cienia
próżno by szukać
w niej
przytulnego ciepła
to wiatr sięga dalej
poza ramiona mgły
i materię słowa
podmuchem niewidzialnej ręki
ku narodzinom światła
wskazuje słońcu
właściwą drogę
( Sehaikuan )
cienie i mgły
są tajemnicą
jeszcze echo
razem z nimi
kiedy zgodnie
chodzą dreszczem
po plecach
wyobraźni
razem zamieszkują doliny
nie tylko te
między wzgórzami
również doliny
ludzkiej duszy
która sama w sobie
jest mgłą
nieprzeniknioną
cienie i mgły
snują się echem
twoich słów
pachnących ziołami
( Mar Canela )
mgła
w popioły szarości
rozkrusza kryształy cienia
próżno by szukać
w niej
przytulnego ciepła
to wiatr sięga dalej
poza ramiona mgły
i materię słowa
podmuchem niewidzialnej ręki
ku narodzinom światła
wskazuje słońcu
właściwą drogę
( Sehaikuan )
cienie i mgły
są tajemnicą
jeszcze echo
razem z nimi
kiedy zgodnie
chodzą dreszczem
po plecach
wyobraźni
razem zamieszkują doliny
nie tylko te
między wzgórzami
również doliny
ludzkiej duszy
która sama w sobie
jest mgłą
nieprzeniknioną
cienie i mgły
snują się echem
twoich słów
pachnących ziołami
( Mar Canela )
czwartek, 14 lutego 2013
czwartek, 29 listopada 2012
poniedziałek, 29 października 2012
poniedziałek, 24 września 2012
szczęśliwy świt
Angelo Morbelli ( Alba Felice 1890 r )
wracała tędy każdej nocy
wzdłuż ledwie oświetlonego chodnika
dostrzegając kątem oka osoby
siedzące na ławkach
mijając zdecydowanym krokiem
kolejne ulice
wciąż jeszcze słychać było
szmery i wrzaski
ludzi spóźnionych na świt
i gdy powrót w swej monotonii
wydawał się bliski
zauważyła leżącą na ziemi monetę
wsunęła ją do rękawiczki
znużenie mieszało się z ciekawością
po kwadransie przekroczyła próg domu
podchodząc bliżej źródła światła
spojrzała na srebrny nominał
jej oczom ukazał się zdumiewający widok
na wpół przytomna
ujrzała na nim własną twarz
z datą narodzin i śmierci
zrezygnowana wiedziała
że pozostał jej tylko jeden dzień
po chwili osunęła się
i zemdlała
wracała tędy każdej nocy
wzdłuż ledwie oświetlonego chodnika
dostrzegając kątem oka osoby
siedzące na ławkach
mijając zdecydowanym krokiem
kolejne ulice
wciąż jeszcze słychać było
szmery i wrzaski
ludzi spóźnionych na świt
i gdy powrót w swej monotonii
wydawał się bliski
zauważyła leżącą na ziemi monetę
wsunęła ją do rękawiczki
znużenie mieszało się z ciekawością
po kwadransie przekroczyła próg domu
podchodząc bliżej źródła światła
spojrzała na srebrny nominał
jej oczom ukazał się zdumiewający widok
na wpół przytomna
ujrzała na nim własną twarz
z datą narodzin i śmierci
zrezygnowana wiedziała
że pozostał jej tylko jeden dzień
po chwili osunęła się
i zemdlała
środa, 16 maja 2012
czwartek, 5 kwietnia 2012
Popołudniowy sen
poszedłem nad rzekę
słysząc codziennie jak wartki nurt
nawołuje do siebie spragnionych
tego dnia podszedłem bliżej
widząc w niej jakieś odbicie
zapytałem siebie
czy to jestem ja ?
nikt nie odpowiadał
dopiero gdy odwróciłem się
tyłem do rzeki
z jej toni wyłoniła się postać
powiedziała mi
teraz widzę kim jesteś
rozpoznałem ten głos
to byłem ja
Subskrybuj:
Posty (Atom)