drogą wymianki lalkowej trafiło do mnie to cudeńko!
ten profil rozwala mnie na łopatki!
przywodzi mi na myśl Catherine Zeta Jones
choć pewnie wielu prędzej by z tą śliczną aktorką
utożsamiało inną Modliszkę - śniadą Angelique...
pomimo drapieżnego makijażu Nelly tchnie łagodnością
niezależnie od kreacji, w jakiej Parnille występują,
niezależnie od stylizacji czy postaci, jakimi się
jawią naszym oczom - w każdej! te niesamowite
lalki są wiarygodne, inspirujące i ciekawe ♥
jeszcze nie oswoiłam się z tą pięknotką
na tyle, by uskutecznić takie foty, jakie
bym chciała, byście ujrzeli - ale też nie
mogłam Jej nie pokazać Wam wcale...
Nelly chwali się Wam swoją sukienczyną,
w której wystąpi kolejnym razem :)))
i choć marzyłam o subtelniejszej wersji
znanej jako Icy Storm Parnilla (fota z neta) -
tuszę, iż niebawem moja Nelly lekko złagodnieje -
jak tylko dorwę w końcu jakiś porządny zmywacz
do demakijażu, którego używają tonerki ;P
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
do następnego tonerkowego!