Święta były cudowne. Dołożyliśmy starań aby nie tylko dziecko poczuło Magię Świąt, my też ją czuliśmy. Standardowo trochę u teściów, trochę u moich rodziców. Miło i przyjemnie, sielsko i rodzinnie. Wszystko prawie jak co roku, jednak z małą/wielka różnicą. Całkiem spontanicznie odwiedzili nas znajomi a zwykle czas świąt to dla nas czas tylko dla rodziny. Jakże było miło i wesoło, żarty, pogaduszki, poważne i mniej poważne tematy...takie świąteczne wyluzowanie.
Było też poranne oglądanie bajek w piżamach.
Był świąteczny spacer do szopki ze zwierzętami. Przechadzka ta jednak okazała się być bardzo mroźną i trzeba było ją szybciutko zakończyć.
Mam nadzieję, że i Wy mieliście tak udane Święta.
P.S. Kolejny raz okazało się, że niezależnie od warunków w jakich jesteśmy, to ludzie sprawiają, że jest pięknie i radośnie.
pozdrawiam