Dla mnie - muszą być, choćby miały służyć tylko po to, by cieszyć oczy - a to przecież dla nas dużo, prawda? ;) Kredens w dużym pokoju to strzał w 10-kę! :) znajduje się na przeciwko kanapy, na której spędzamy z D. dużo czasu, dlatego też fajnie tak usiąść sobie i mieć widok na ładne rzeczy :) człowiekowi od razu robi się miło i bardziej wiosennie :) choć śnieg za oknem, ale temperatura aktualnie + 3,3'C i przed chwilą świeciło pięknie słoneczko - mało tego - w końcu słońce znalazło się w takiej pozycji, że zagląda do naszej sypialni - zimą, strasznie ciemnego pokoju :(
Turkusy i róże dalej mi w głowie :) Pokażę Wam moje ostanie zdobycze, tym razem sklepowe.
Boskie gałki do mebli - zegarowe, bomba nie? :)
I taką kompozycję sobie stworzyłam :
Do świeczki przyczepiłam skrzydełka :)
No i zamarzyły mi się motylowe obrazki, których ostatnio pełno na blogach i w norweskich sklepach, a że drogo - to postanowiłam sobie sama takie stworzyć, tylko przy pomocy stempli i papieru :)
Kolejny nabytek taki bardziej na Wielkanoc albo też do kuchni - no nie mogłam się oprzeć tej kurce ;)
I patera na ciacho (aktualnie - postnie ;)
Banerek zmieniłam na wiosenny w końcu ;)
Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod poprzednim postem! Ogromnie mnie cieszy, iż tyle osób podziela mój gust :) (na pytania w komentarzach odpowiem niebawem).
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę rychłego nadejścia WIOSNY! :)
P.S. W Norwegii I Dzień Wiosny rzekomo zaczyna się 14-go marca, czyli jutro...(?)
P.S. 2 Pauluś - wszystkiego najlepszego w Dniu Urodzin :***
Dagmara :)