Manirouge, lepsze od hybryd?
W tym poście nie mogę pominąć wstępu wyjaśniającego, czym jest Manirouge?
To termiczne ozdoby na paznokcie. Nowość na polskim rynku, którą miałam okazję przetestować na swoich paznokciach, by podzielić się z Tobą wrażeniami.
Od dawna polubiłam się z manicurem hybyrydowym, więc nie uniknę w dzisiejszej ocenie porównań. Sama marka przedstawia zalety Manirouge w odniesieniu do tradycyjnego oraz hybrydowego manicure.
Według producenta Manirouge wygląda ładnie do 14 dni na paznokciach, poziom trudności w aplikacji ocenia na średni, natomiast ściągnięcie ozdób termicznych uznaje za proste. Do aplikacji ozdób termicznych nie ma potrzeby matowienia powierzchni paznokcia blokiem polerskim, a do ściągnięcia ozdób wystarczy oliwka. To właśnie ten aspekt głównie zachęcił mnie do przygody z Manirouge.
Kolejną kuszącą propozycją jest mnogość wzorów dostępnych w sprzedaży, obecnie 242 różne motywy w tym klasyczne oraz sezonowe. Z czego jeden zestaw ozdób (20 szt.), ma wystarczyć na 4 kompletne aplikacje na paznokcie dłoni lub stóp. Powiem szczerze, że miałam trudność wybrania dla siebie 6 kompletów wzorów. Wszystkie pokażę w dzisiejszym wpisie, a wybrane również na paznokciach.
CO JEST POTRZEBNE?
- 1 zestaw ozdób termicznych
- Mini Heater Manirouge
- odtłuszczacz do paznokci
- waciki (najlepiej bezpyłowe)
- gumowe kopytko
- nożyczki
- pilnik do paznokci
- oliwkę, która posłuży do usunięcia ozdób
Na stronie producenta można kupić gotowe zestawy od 99 zł (zestaw z 1 kompletem ozdób) do 169 zł (zestaw z 6 kompletami ozdób - na zdjęciu), co wychodzi korzystniej cenowo, sprawdzałam! Lub skomponować zestaw samodzielnie, jeżeli któryś z elementów już posiadamy. Każdy zestaw jest cudownie zapakowany.
Bardzo dokładna instrukcja trafiła do mnie z ulotką reklamową oraz znajduje się w każdym opakowaniu ozdób termicznych, więc nie musimy się martwić, że o czymś zapomnimy. Naturalnie dostępna jest na stronie internetowej producenta tutaj wraz z filmami instruktażowymi, które warto zobaczyć!
Otrzymujemy również ozdoby testowe (10 szt., po przecięciu na pół daje nam aż 20 naklejek), którym nie zdążyłam zrobić zdjęć, bo nie mogłam doczekać się aplikacji. To takie same ozdoby, po prostu z logiem, mające służyć do nauki aplikacji, świetny pomysł! Warto uzbroić się w cierpliwość, przeczytać spokojnie instrukcję, spróbować, by nabrać wprawy.
Naklejki są w różnych rozmiarach, każdy znajdzie dla siebie odpowiedni, sprawdziłam na swoich paznokciach, siostry oraz mamy. Co prawda ja w większości wykorzystuję małe rozmiary, więc 1 opakowanie 20 ozdób (po przecięciu na pół na 40 paznokci) wystarczy mi spokojnie na 2 aplikację, zamiast 4. Chyba że pobawię się w przycinanie za dużych naklejek i użyję na paznokcie u stóp, czego jeszcze nie próbowałam. Jeden zestaw ozdób, kosztuje 19,90 zł oprócz kolekcji sezonowej - Merry Christmas 24,90 zł.
UWAGA!
Nie podgrzewaj ozdoby dłużej niż 5-6 sekund przed naklejeniem na środkową część paznokcia (od skórek po wolny brzeg). Później można na chwilkę podgrzać jeden bok paznokcia, dopasować ozdobę za pomocą gumowego kopytka, a następnie drugi bok. Ja początkowo podgrzewałam za długo ozdobę, bo wydawało mi się, że jest za sztywna. Miękła do momentu, aż zwijały jej się boki, a później byłam zdziwiona, że nie mogę idealnie dopasować ozdoby do krzywizny paznokcia. I nie mogę tych nierówności wygładzić. Nie do końca wiem, jak to wytłumaczyć słowami, ale wydaje mi się, że im dłużej podgrzana naklejka szybciej twardnieje.
CIEKAWOSTKA
Manicure wykonany ozdobami termicznymi można (ale nie trzeba) dodatkowo zabezpieczyć hybrydą. Należy w tym celu odtłuścić naklejkę, nałożyć na nią bazę hybrydową, utrwalić w lampie UV/LED, a następnie nałożyć top hybrydowy, utrwalić w lampie UV/LED.
To dodatkowo usztywni trochę miękkie paznokcie, ale nie wydłuży czasu ściągania naklejki z paznokci, o czym za chwilę.
CIEKAWOSTKA
Manicure wykonany ozdobami termicznymi można (ale nie trzeba) dodatkowo zabezpieczyć hybrydą. Należy w tym celu odtłuścić naklejkę, nałożyć na nią bazę hybrydową, utrwalić w lampie UV/LED, a następnie nałożyć top hybrydowy, utrwalić w lampie UV/LED.
To dodatkowo usztywni trochę miękkie paznokcie, ale nie wydłuży czasu ściągania naklejki z paznokci, o czym za chwilę.
CZAS APLIKACJI I ŚCIĄGANIA OZDÓB
Kiedy już dostrzegłam swoje błędy w aplikacji, kolejna poszła gładko. Co prawda nie udało mi się nałożyć ozdób w 20 minut na obydwie dłonie, ale w 40 minut, bez pośpiechu, starannie - tak! To satysfakcjonujący mnie czas, pomimo, że porównywalny z malowaniem paznokci lakierem hybrydowym i utwardzaniem w lampie.
Zauważyłam, że ozdoby z ogromną łatwością nakłada się na najmniejsze paznokcie, oraz te najbardziej płaskie jak moje paznokcie u dużych palców. Te które mocno zwężają się ku końcowi, tworząc tunel (czyli moje pozostałe 3 paznokcie u dłoni), wymagają więcej czasu i cierpliwości przy aplikacji.
Przewaga Manirouge to czas ściągania ozdób z paznokci w odniesieniu do ściągania lakieru hybrydowego. Szczerze nienawidziłam tej czynności, matowienia hybrydowego topu, namaczania w removerze/acetonie, oczyszczania z resztek. Zajmowało mi to co najmniej 30 minut, więc kolejną aplikację najczęściej odkładam na następny dzień. Ściągnięcie ozdób Manirouge to zaledwie 5 minut, lekko podważam ozdobę, smaruję dookoła paznokcia oliwką, masuję i naklejka odchodzi z łatwością. Na płytce pozostałe resztki kleju, ściągam po prostu wacikiem nasączonym w zmywaczu do paznokci. I mogę już nałożyć kolejne ozdoby.
TRWAŁOŚĆ MANIROUGE
Ozdoby termiczne trzymają się bez zastrzeżeń z mojej strony przez 10 dni, niezależnie czy paznokcie zostawiłam solo, czy pokryłam bazą + topem hybrydowym. Później trochę haczyły się w miejscach, gdzie nie do końca idealnie nakleiłam ozdobę. Myślę, że przy kolejnych aplikacjach pójdzie mi lepiej, co wydłuży też trwałość Manirouge na moich paznokciach. Z chęcią do tematu jeszcze powrócę i uzupełnię o te informacje.
JAK MANIROUGE WPŁYWA NA KONDYCJĘ PAZNOKCI?
Rewelacyjnie! Po pierwsze powtórzę, nie matowi się płytki paznokcia przed aplikacją, jedynie odtłuszcza. Podczas ściągania, jeżeli nie ciągnie się naklejki na siłę, tylko rozmoczy klej oliwką, schodzi gładko, bez naruszania płytki. Ani paznokcie, ani skóra wokół nie ma kontaktu z removerem na bazie acetonu, jak w przypadku hybrydy.
Manirouge aplikowałam na paznokcie po manicurze hybrydowym, po pierwszej aplikacji ozdób termicznych i po upływie wspomnianych 10 dniu, płytka paznokcia wyglądała bardzo dobrze. Nie czułam też żadnego dyskomfortu podczas aplikacji naklejek.
WZORY, KTÓRE WYBRAŁAM
Manirouge aplikowałam na paznokcie po manicurze hybrydowym, po pierwszej aplikacji ozdób termicznych i po upływie wspomnianych 10 dniu, płytka paznokcia wyglądała bardzo dobrze. Nie czułam też żadnego dyskomfortu podczas aplikacji naklejek.
WZORY, KTÓRE WYBRAŁAM
PODSUMOWUJĄC
Odnoszę wrażenie, że mogłabym pisać i pisać na temat tych naklejek/ozdób termicznych. Nie chcę jednak, by ten wpis był chaotyczny. W razie jakichkolwiek pytań odpowiem w komentarzach poniżej.
Osobiście jestem zadowolona z Manirouge, gdy nabrałam wprawy, aplikacja nie była już taka trudna, a efekt bardzo ładny. Pomimo że mam na paznokciach naklejki ze zdobieniami, a byłam raczej fanką gładkich jednokolorowych, to w tym przypadku czuję się dobrze. Wzory "drukowane" wydają mi się subtelniejsze od malowanych. Wiele osób, które widziało moje paznokcie, też te wzory chwaliło. Ciężko powiedzieć, czy Manirouge jest lepsze od hybrydy? Ta metoda jest nowa, inna, ma swoje plusy i minusy, o wszystkim szczegółowo pisałam. Zarówno jedna metoda, jak i druga znajdzie swoich zwolenników.
Odnoszę wrażenie, że mogłabym pisać i pisać na temat tych naklejek/ozdób termicznych. Nie chcę jednak, by ten wpis był chaotyczny. W razie jakichkolwiek pytań odpowiem w komentarzach poniżej.
Osobiście jestem zadowolona z Manirouge, gdy nabrałam wprawy, aplikacja nie była już taka trudna, a efekt bardzo ładny. Pomimo że mam na paznokciach naklejki ze zdobieniami, a byłam raczej fanką gładkich jednokolorowych, to w tym przypadku czuję się dobrze. Wzory "drukowane" wydają mi się subtelniejsze od malowanych. Wiele osób, które widziało moje paznokcie, też te wzory chwaliło. Ciężko powiedzieć, czy Manirouge jest lepsze od hybrydy? Ta metoda jest nowa, inna, ma swoje plusy i minusy, o wszystkim szczegółowo pisałam. Zarówno jedna metoda, jak i druga znajdzie swoich zwolenników.
świąteczne gwiazdki - ♥
OdpowiedzUsuńTe świąteczne motywy są urocze:)
UsuńBardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo zainteresowałaś mnie tymi naklejkami. Chociaż przede wszystkim muszę opowiedzieć o nich siostrze, której paznokcie kiepsko znoszą hybrydy. A przy okazji sama chętnie wypróbowałabym np. świątecznego wzoru :)
OdpowiedzUsuńMoże akurat u Twojej siostry lepiej się sprawdzą niż hybryda.
UsuńMuszę przyznać, że to coś ciekawego, ale 10 dni to dla mnie za krótko :)
OdpowiedzUsuń10 dni to całkiem fajny wynik, mnie później i tak drażnią "odrosty", ściąganie jest przyjemne i szybkie, to nie widzę problemu w aplikacji kolejnych ozdób
UsuńAle przecudowny jest ten nudziakowy wzór! Fajnie, że finalnie jesteś zadowolona <3
OdpowiedzUsuńTak nudziak śliczny, a co dziwne mi się lepiej te "sweterkowe" wzory lepiej nosiło, bardziej mi się podobały na dłoniach.
UsuńFajna sprawa, ale moja manikiurzystka robi fajne wzorki na hybrydach, więc gdybym się zdecydowała to zrobię coś u niej.
OdpowiedzUsuńPewnie, czemu nie. Też umiem malować wzory, ale mi się nie chce:P
UsuńZapominam że Ty jesteś pro:)
UsuńU mnie eksperymentujemy z topami, pyłkami etc. Chyba się uzależniłam od dobrze zrobionego mani ;)
Hehhe :) Przy swoim mani to ja wolę proste rzeczy, ale to kwestia gustu, za dużo błysku też mi się nie podoba, a przy tych naklejkach tak wszystko wyważone jak na razie.
UsuńWow! Bardzo ciekawa sprawa! Fajny patent :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się:)
Usuńwiem, że to teraz na czasie - ale mi zupełnie się to nie podoba, żadne wzory, żadne hybrydy itd
OdpowiedzUsuńRozumiem i szanuję, moja Sis też chodzi z "gołymi" paznokciami i tak podoba jej się najbardziej.
Usuńna pewno jest to ciekawa alternatywa :)
OdpowiedzUsuńPewnie, a już myślałam, że nic innego nie wymyślą.
UsuńŁadne wzory wybrałaś i jeden nam się powtarza :) Manirouge to super alternatywa na szybki i efektowny manicure, dla mnie świetne do wzorków, bo sama ich nie robię więc połączę z hybrydą na pewno nie raz!
OdpowiedzUsuńWidziałam, ten nudziak ;) Mi też się nie chce malować wzorów, za leniwa jestem
UsuńJej, śliczne wzory wybrałaś! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, każdy mi się podoba na żywo :)
UsuńWidzę wiele wzorów na co dzień nawet do pracy. Super sprawa z tymi naklejkami.
OdpowiedzUsuńSpecjalnie tak wybierałam, by nadawały się na każdą okazję.
UsuńKorcą mnie te wzory, jestem ciekawa jakby się u mnie spisały. Póki co ciągle kocham hybrydy 😜
OdpowiedzUsuńHybrydy u mnie wciąż na paznokciach stóp:)
UsuńJestem zadowolona z tej metody :) Wzorki, które wybrałaś bardzo ładne, dwa się nam powtórzyły :)
OdpowiedzUsuńJa też, już kolejny tydzień noszę - 3 ozdoby :)
UsuńBardzo lubię te naklejki choć dopóki nie muszę raczej nie zrezygnuję z hybryd. Ale uwielbiam łączyć obie metody :)
OdpowiedzUsuńMnie ściągani hybrydy mocno irytuje :p
Usuń