Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nowożytność. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nowożytność. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 22 sierpnia 2013

Kryza elżbietańska, czyli po co krawcowej lokówka, suszarka i lakier do włosów.



Jakiś czas temu poproszono mnie o wykonanie kryzy. Nie chodziło ściśle o rekonstrukcję, ale o coś, co będzie efektownie wyglądało na fotografii.

Kiedyś już pisałam o tym niezwykłym elemencie ubioru ( w tym poście), nie miałam jednak nigdy okazji stworzyć kryzy z prawdziwego zdarzenia.

Na kołnierz zużyłam prawie 6 m tkaniny o szerokości 15 cm (cała kryza wraz z ozdobną koronką ma ok 20 cm). Wyobraźcie sobie jak bardzo trzeba się namęczyć żeby te 6 m. upchać w pasie równym obwodowi kobiecej szyi (czyli jakieś niecałe 36-38 cm.), ale efekt jest tego wart!






Przy jej wykonaniu przydaje się lokówka, jednak z braku takowej na stanie sięgnęłam po papiloty;). W ogóle to bardzo "fryzjerskie" przedsięwzięcie, bo oprócz papilotów niezbędna okazała się suszarka i lakier do włosów. Na początku tkaninę usztywniłam krochmalem,  lakier świetnie sprawdził się do wzmocnienia tego efektu. Do tego butelka po wodzie mineralnej w roli stojaka i możemy przystąpić do pracy;)





I efekt finalny (wraz z górną częścią ubioru):


niedziela, 9 września 2012

Żupan Jana Potockiego.

Trochę zaniedbałam wpisy z powodu innych obowiązków, ale zawsze cieszę się, kiedy mogę wrócić do historii ubioru i rekonstrukcji.
Tym razem chciałabym pokazać swoją rekonstrukcję żupana. Dla tych co słabo orientują się w terminologii kostiumologicznej wyjaśniam, że żupan jest częścią tzw. polskiego ubioru narodowego, który czasem nazywany jest też kontuszowym. Ten strój, na który  (w podstawowej wersji) składał się żupan z kontuszem oraz pas to efekt ponad stuletnich przekształceń. Pierwsze wzmianki o żupanie pochodzą z końca XVI wieku,  przez cały wiek XVII jest ona w użyciu jako ubiór samodzielny lub łączony z różnymi ubiorami wierzchnimi, by w wieku XVIII samodzielność swą zupełnie utracić i na stałe połączyć się z kontuszem.

Moja rekonstrukcja, na prośbę zamawiającego miała być  pod względem kroju wzorowana na zachowanych egzemplarzach. Postanowiłam posłużyć się ubiorem, przechowywanym w Muzeum Narodowym w Krakowie należącym do Jana Potockiego i datowanym na 1760 rok. Ubiór został opracowany min. w "biblii" historyków mody Historii ubioru M. Gutkowskiej Rychlewskiej, miałam więc ułatwione zadanie. 

http://www.muzeum.krakow.pl/uploads/pics/kontusz.jpg



Oryginał został wykonany z paliowego (czyli słomkowego) jedwabiu (ubiór zielony na obrazku powyżej to kontusz). Zamawiający wybrał sobie wspaniały, wzorzysty jedwab, tkany w pasowe wzory, w kolorystyce srebrno-złotej. Zdjęcie nie oddaje piękna tej tkaniny, szlachetny połysk jedwabiu jest nie do podrobienia i żadna poliestrowa tkanina nie da nam takiego efektu. Żupan został uszyty na bawełnianej podszewce, guziki wykonałam samodzielnie, oblekając drewniany koralik tkaniną, z której uszyłam całość. Jak już wspomniałam, bazowałam na kroju opracowanym przez Gutkowską- Rychlewską. Wprawne oko dostrzeże kilka zmian w stosunku do oryginału, są to:

  • modyfikacja szwu rękawa i przeniesienie go z łopatki pod pachę (przyczyny tej decyzji wyjaśnię prezentując kontusz)
  • uszycie pleców z tej samej tkaniny, z której szyłam korpus (oryginał, z przyczyn ekonomicznych miał korpus wykonany z tańszego lnu)
  • drobne zmiany w proporcjach, służące dopasowaniu ubioru do innej, niż w oryginale sylwetki


M. Gutkowska-Rychlewska, Historia ubioru


Ubiór  razem z kontuszem, pasem oraz czapką tworzy komplet, który postaram się zaprezentować w kolejnych postach. Bardzo trudno zrobić dobre zdjęcie jedwabnej tkaninie, ile bym jej nie prasowała i tak wyłażą fałdy (fotografowie mody i styliści widzą o czym mówię), proszę więc o litość, bo fotografem jestem marnym...