Naszło mnie na skórzane broszki.
Zaczęłam od prostych kółkowych kwiatków:
Później dodałam tiul i tkaninę:
A na koniec poeksperymentowałam z kształtem:
P.S.
Skóra była dosyć gruba i teraz moim palcom należy się odpoczynek od nożyczek ;)
Pozdrawiam z coraz cieplejszej Warszawy i dziękuję za odwiedziny :)