Bardzo dziękuję wszystkich osóbkom, które zapisały się na moje urodzinowe candy- dziękuję zarówno za życzenia (to pierwsze tak długo obchodzone urodziny w moim życiu ;-) ) jak i za możliwość odwiedzenia i poznania tylu nowych miejsc, do których z pewnością jeszcze nie raz powrócę.
A teraz by formalności stało się zadość parę słów o losowaniu. W roli (nie)sierotki (nie)Marysi wystąpiła moja córcia Alicja. Niestety fotorelcji brak z powodu rozładowanej baterii w aparacie. Losowanie było dwuetapowe. W pierwszym etapie udział wzięły losy z wypisanymi nickami lub mailami wszystkich osób biorących udział w candy a w drugim etapie losy osób, które prawidłowo odpowiedziały na cukierasowe pytanie. Prawidłowa odpowiedź brzmi 32 :-)
W pierszym etapie Ala wylosowała:
Kathinnę
która otrzyma paczuszkę z pierdółkami biżutkowymi. Postanowiłam dorzucić troszkę drobiutkich koralików, bo widziałam, że głównie takich używa tworząc swoje misterne dzieła, mam nadzieję, że się przydadzą. Kathinno proszę o kontakt
novinka78@gmail.com.
W drugim losowaniu szczęście uśmiechnęło się do:
sympatycznej Pani przedszkolanki
Aleksandry Nut
dla której przygotuję niespodziankę i niech to będzie prawdziwa niespodzianka, do momentu kiedy Ola nie da znać, że prezent do niej dotarł nie będę zdradzała co nim jest ;-) Do Ciebie namiary mam więc czekaj na cukieraski ;-)
(powyższa fotka pochodzi z netu, nie jest to pudłko przygotowane przeze mnie)
Gratuluję wygranych cukierasków, jeszcze raz dziękuję Wszystkim za udział i zapraszam do zaglądania na mojego bloga i wpisywania komentarzy pod postami, bo to pozwala mi się rozwijać, motywuje do tworzenia no i w smutkowych chwilach pomaga podnieść się na duchu. Postanowiłam, że wśród wiernych oglądaczy i komentatorów co jakiś czas rozlosuję jakiś własnoręcznie zrobiony drobiazg, bo daje mi to ogromną radość a taka niespodziewana niespodzianeczka mama nadzieję, że uraduje i Was :-)
* * *
I jeszcze tytułowe dwa słowa- właśnie kończę prezenty wymiankowe. Jeden na wymiankę Mikołajkową z forum Szyjemy po godzinach a drugi na wymiankę Aniołkową u Agi. Fotki oczywiście w swoim czasie, tzn regulaminy zabaw jeszcze na to nie pozwalają.
W wolnych chwilach, których ostatnio niestety mam mało powstają kartki Świąteczne i nie tylko. Postaram się jak najszybciej obrobić z obecnymi czasochłonnymi obowiązkami i zacząć wreszcie trochę pisać w temacie Akcji Święta. Pofrunęła w tygodniu paczuszka dla Maknety na Bal Charytatywny, niestety fotki całości nie zdążyłam zrobić ale zdradzę, że znalały się tam Świąteczne kartki, kolczyki i broszki, wszystkie te rzeczy były prezentowane na blogu, mam nadzieję, że spodobają się komuś i dzięki temu kolejne przysłowiowe złotówki wzmocnią budżet Balu.